17 sierpnia dowództwo lotnictwa morskiego Stanów Zjednoczonych poinformowało o zamówieniu dla US Marine Corps ośmiu bojowych bezzałogowych aparatów latających MQ-9A Repaer, które będą dysponować większymi możliwościami operacyjnymi.
Powyższe zamówienie, będące częścią wieloletniej umowy produkcyjnej, ma wartość 136 mln USD i zostało złożone w połowie lipca bieżącego roku. Dopiero teraz o jego szczegółach informuje jednak przyszły użytkownik. Osiem MQ-9A (w konfiguracji MQ-9A ER) ma być dostarczanych USMC od drugiej połowy 2023 roku. Dzięki zwiększonemu zapasowi paliwa, maszyny mają dysponować możliwością pozostania w powietrzu przez ponad 30 godzin. Dodatkowo producent wprowadzi zmiany konstrukcyjne pozwalające na zwiększenie niezawodności technicznej. Wszystkie MQ-9A ER trafią do eskadry VMU-3, która stacjonuje w bazie lotniczej Kaneohe Bay na Hawajach.
Obecnie USMC (w strukturze eskadry VMU-1) eksploatuje dwa standardowe MQ-9A, które trafiły do linii w 2019 roku. Od tego czasu spędziły w powietrzu ponad 15000 godzin. W ramach prac rozwojowych są wykorzystywane do prób nowych rozwiązań operacyjnych oraz testów dodatkowego wyposażenia misyjnego. Wdrożenie MQ-9A ER pozwoli na zwiększenie świadomości sytuacyjnej jednostek USMC oraz sił marynarki na obszarze Oceanu Spokojnego. W ramach koncepcji zmian strukturalnych Korpusu Piechoty Morskiej, bezzałogowe aparaty latające klasy MALE mają pozwalać na zbieranie danych niezbędnych do działania niewielkich pododdziałów lądowych zajmujących wysepki na Oceanie Spokojnym. Jednym z zadań będzie współpraca z mobilnymi bateriami pocisków przeciwokrętowych, które mają trafić do USMC w najbliższych latach.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu