28 lutego rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia, ppłk Krzysztof Płatek, poinformował redakcję ZBiAM o podjęciu decyzji dotyczącym zakupu bojowych bezzałogowy aparatów latających General Atomics MQ-9 Reaper w ramach pilnej potrzeby operacyjnej. Co ważne, ich zakup ma odbywać się nie jako program Zefir.
Powyższa decyzja jest wynikiem, najprawdopodobniej, obecnej sytuacji w Europie Centralnej. Agencja Uzbrojenia ani Ministerstwo Obrony Narodowej nie informuje obecnie o szczegółach planowanego zakupu – najprawdopodobniej pierwszą okazją będzie upublicznienie wniosku eksportowego przez Departament Stanu, gdyż (z całą pewnością) zakup MQ-9 Reaper będzie odbywać się poprzez procedurę FMS.
O możliwości zakupu amerykańskich MQ-9 Reaper Ministerstwo Obrony Narodowej sygnalizowało w ciągu ostatnich tygodni. Wówczas zakładano, że mowa o realizacji programu Zefir, jednak jak się okazuje ich zamówienie ma być prowadzone obok powyższego projektu.
Obecnie bezzałogowe aparaty latające MQ-9 Reaper są eksploatowane w Europie przez Wielką Brytanię, Włochy, Francję, Niderlandy oraz Hiszpanię. W przypadku części z nich ich konfiguracja pozwala na wykorzystanie uzbrojenia precyzyjnego.
Zgodnie z deklaracjami Ministerstwa Obrony Narodowej, w bieżącym roku możemy zaobserwować przyspieszenie w programach zakupów bezzałogowych aparatów latających. W strukturach Sił Zbrojnych RP jest dziś jedynie ok. 40 zestawów typowo militarnych bezzałogowych aparatów latających różnych typów klasy mini – przede wszystkim FlyEye Grupy WB i Orbiter izraelskiej firmy Aeronautics. Wiele z nich jest intensywnie wykorzystywanych m.in. na pograniczu z Białorusią, gdzie wspierają wojsko i Straż Graniczną w przeciwdziałaniu przenikaniu nielegalnych imigrantów, próbujących dotrzeć poprzez Polskę do państw Europy Zachodniej. Część spośród tych zestawów jest eksploatowana przez jednostki Wojsk Specjalnych – m.in. Boeing Insitu RQ-21 Blackjack i ScanEagle (zakup których został częściowo sfinansowany ze środków amerykańskiego programu pomocy wojskowej Foreign Military Financing). Wojska Specjalne RP wykorzystują także zestawy bezzałogowców klasy nano, których 40 zakupiono w 2019 r.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Dobra decyzja, bezzałogowców w tej klasie na razie nie jesteśmy w stanie produkować niemniej jednak trzeba dalej rozwijać i pozyskiwać również krajowe konstrukcje bezzałogowe w dużej ilości bojowe i rozpoznawcze w tym kompleksowo system W2MPIR od grupy WB jak i konstrukcje od PGZ. Budujmy niezależność w krajowym uzbrojeniu krok po kroku a korzyści będą duże
A może poczekalibyśmy do końca roku i kupili od Turcji drony już nowsze od TB2 które niedługo wejdą do produkcji, konkurencyjne dla żniwiarzy .Na pewno będą tańsze a może i nawet i o lepszych parametrach .