Zaloguj

Zatopienie krążownika USS Helena

Krążownik USS Helena sfotografowany 15 czerwca 1940 r. na Redzie Prezydenckiej w Zatoce Bostońskiej.

Krążownik USS Helena sfotografowany 15 czerwca 1940 r. na Redzie Prezydenckiej w Zatoce Bostońskiej.

Zatopienie krążownika USS Helena

Amerykańskie krążowniki lekkie typu Brooklyn weszły do służby tuż przed wybuchem II wojny światowej. Wszystkie okręty z powodzeniem spełniały definicję koni roboczych floty, biorąc udział prawie we wszystkich większych bitwach toczonych przez marynarkę Stanów Zjednoczonych. Pomimo licznych uszkodzeń wszystkie przetrwały wojnę, z wyjątkiem dziewiątej jednostki serii – krążownika USS Helena.

Krążowniki lekkie typu Brooklyn, lekkimi były tylko z definicji. Od krążowników ciężkich odróżniały się jedynie kalibrem artylerii głównej ograniczonej z 8 cali (203 mm) do 6 cali (152 mm), za to pod względem wyporności, czy opancerzenia nie ustępowały już większym braciom. Dzięki zainstalowaniu aż 5 potrójnych wież1 oraz dużej szybkostrzelności armat mniejszego kalibru, praktyczny wolumen ognia znacząco przewyższał osiągi okrętów uzbrojonych w 8-calówki. Było to szczególnie widoczne w bitwach toczonych na Pacyfiku, gdzie w krótkich i chaotycznych wymianach ognia toczonych nocą na małych dystansach, przede wszystkim liczyła się ilość wystrzelonych w kierunku przeciwnika pocisków.

Ostatnie dwa krążowniki z serii St. Louis i Helena wybudowano według zmodyfikowanych planów (często są traktowane jako oddzielny typ St. Louis). Jednym z impulsów do modyfikacji było oddanie do użytku nowych mniejszych i wydajniejszych kotłów wysokociśnieniowych. Umożliwiło to zastosowanie unitarnej siłowni z naprzemiennie ustawionymi przedziałami kotłowni i maszynowni, co teoretycznie uniemożliwiało unieruchomienie okrętu od jednego trafienia torpedą.

Zatopienie krążownika USS Helena

Zastąpiono też 8 pojedynczych stanowisk artylerii średniej armat kal. 127 mm/25 kal., czterema podwójnymi stanowiskami armat kalibru 127 mm/38 kal. w zamkniętych osłonach. Wizualną różnicą było przesunięcie rufowej nadbudówki bezpośrednio za drugi komin, co zwiększało kąty ostrzału rufowych wież artylerii głównej i średniej.

Zdjęcie po remoncie okrętu w stoczni marynarki Mare Island z 1 lipca 1942 r. Radary okrętu zostały starannie wyretuszowane przez cenzora.

Zdjęcie po remoncie okrętu w stoczni marynarki Mare Island z 1 lipca 1942 r. Radary okrętu zostały starannie wyretuszowane przez cenzora.

Krążownik Helena budowany w stoczni Brooklyn Navy Yard w Nowym Jorku wszedł do służby we wrześniu 1939 r. Pierwszym dowódcą został kmdr Max B. DeMott. Okręt swój ćwiczebny rejs odbył do Ameryki Południowej, gdzie załoga miała możliwość wizytować wrak niemieckiego pancernika kieszonkowego Admiral Graff Spee.

Po powrocie i przejściu przeglądu okręt przeszedł na Pacyfik, gdzie wziął udział w corocznych manewrach floty. W pierwszym dniu wojny, już pod rozkazami kmdr. Roberta H. Englisha, Helena rozpoczęła swój śmiertelnie niebezpieczny taniec z japońskimi torpedami. Podczas ataku na Pearl Harbor krążownik stał przy nadbrzeżu Doku 1010, a do jego prawej burty cumował stary stawiacz min Oglala. Dywizjony samolotów torpedowych z lotniskowców Sōryū i Hiryū miały atakować kotwiczące tam zwykle lotniskowce.

Część pilotów nie widząc wartościowych celów zawróciła, jednak prowadzący samoloty z Sōryū kpt. Tyoshi Nagai, zmylony nakładającymi się na siebie sylwetkami Heleny i Oglali, dostrzegł „pancernik”. Swój błąd zauważył, gdy było już za późno. Jego torpeda przeszła pod płaskim dnem stawiacza min i trafiła w prawą burtę krążownika. Eksplozja rozerwała poszycie na wysokości przedniej maszynowni (wręg 74) oraz zniszczyła gródź przedniej kotłowni – oba przedziały zostały zalane wodą.

Zatopienie krążownika USS Helena

Uszkodzenia Heleny nie zagrażały żywotności, jednak straty osobowe były duże. Zginęło 31 marynarzy, a 66 zostało rannych. Po prowizorycznych naprawach okręt, już z nowym dowódcą – kmdr. Oliverem M. Reedem, udał się na remont do stoczni Mare Island w Kalifornii. Do służby powrócił w lipcu 1942 r. wchodząc w skład zespołu Task Force 64 bazującego na wyspie Espiritu Santo. Od tego momentu załoga zaczęła postrzegać swoją jednostkę jako szczęśliwą. 19 września jedna z torped słynnej salwy okrętu podwodnego I-19 minęła rufę krążownika2. Kilka dni później dowodzenie przejął kmdr Gilbert C. Hoover.

W bitwie koło przylądka Esperance rozegranej 11 października 1942 r. okręt wyszedł bez szwanku, choć Długa Lanca wystrzelona z krążownika Kinugasa przeszła tuż przed dziobem. Kilka dni później Helena ponownie skrzyżowała kurs z japońskim okrętem podwodnym. I-176 wystrzelił salwę 6 torped w kierunku kolumny krążowników TG 64.2 (San Francisco, Helena, Chester) patrolujących pomiędzy wyspami Espiritu Santo i San Cristobal. O 21:19 pierwsza z nich trafiła w płynącego na końcu Chestera, druga wybuchła około 180 m na lewo od jego dziobu. Kilkanaście sekund później kolejna eksplodowała na lewo od płynącego na czele San Francisco.

O 21:20 czwarta torpeda skończyła swój bieg 450 m za rufą znajdującej się w środku Heleny3. W tym czasie krążownik wykonywał już zwrot w lewo i zwiększał prędkość do 25 w. (zwrot ten był wcześniej zaplanowanym według planu zygzakowania). Ostatnie dwie torpedy ciasno obramowały kadłub krążownika. Jedna wynurzyła się i przeszła diagonalnie 180 m za rufą, druga zbliżała się od prawej burty, przez chwilę płynęła prawie równolegle, by ostatecznie eksplodować 90 m od dziobu Heleny. Część odłamków z jej korpusu wylądowało na pokładzie4.
W nocy z 12 na 13 listopada 1942 r. krążownik będąc już w składzie zespołu TG 67.4 wziął udział w pierwszej bitwie pod Guadalcanal.

W chaotycznym i krwawym starciu toczonym na nelsonowskich dystansach, krążownik manewrował pomiędzy japońskimi niszczycielami, prowadząc pojedynki artyleryjskie z pancernikami Hiei i Kirishima. Z 5 amerykańskich krążowników 3 zostały storpedowane, a flagowy San Francisco otrzymał 45 trafień pociskami różnych kalibrów. Z 8 niszczycieli, 2 zatonęły od torped, 2 od ostrzału, 3 zostały uszkodzone. Zginęło blisko 1500 amerykańskich marynarzy, w tym dwóch admirałów. Helena po raz kolejny wyszła prawie bez szwanku.

Zatopienie krążownika USS Helena

W okręt trafiło 5 pocisków, ale żaden z nich nie wyrządził większej szkody (zginął 1 marynarz). Najgroźniejsze było trafienie w pancerz czołowy wieży Nr 4. Japoński pocisk (prawdopodobnie dużego kalibru, ale na szczęście nie przeciwpancerny) trafił 23 cm poniżej otworu strzelniczego środkowej armaty. Dość płytkie wgłębienie w pancerzu miało średnicę 7,5 cm. Z tyłu płyty pojawiło się pęknięcie długie na 10 cm.

Poluzowały się też łączenia, powypadały nity, popękały spawy (pancerz czołowy wieży wykonano ze stali utwardzanej o grubości 165 mm!, pocisk eksplodował bezpośrednio po uderzeniu – nie zachowały się żadne odłamki). Środkowa armata została wyłączona z obsługi ze względu na uszkodzenia oporopowrotnika (po wyjęciu łuski z ładunkiem miotającym, proch wysypał się na podłogę i zaczął się palić – szczęśliwie szybko go ugaszono). Gdyby pocisk trafił nieco wyżej uszkodzenia okrętu mogłyby być znacznie poważniejsze.

Po bitwie, jako najstarszy stopniem, kmdr Hoover przejął dowodzenie nad resztkami zespołu (pokiereszowany San Francisco, storpedowany Juneau oraz 3 niszczyciele, z czego 2 uszkodzone) i rozpoczął odwrót do Espiritu Santo. O godzinie 11 płynąc pomiędzy wyspami San Cristobal i Rennell, zespół przypadkowo natknął się na powracającego już z patrolu I-26 (stacjonował on na Indispensable Reef w pobliżu Rennell, gdzie zapewniał paliwo dla wodnosamolotów patrolowych).

Japoński okręt podwodny odpalił zaledwie 3 torpedy ze wszystkich sprawnych wyrzutni (18 października podczas alarmowego zanurzenia uderzył dziobem w rafę i uszkodził 3 wyrzutnie). Przeszły one pomiędzy Heleną (obserwatorzy z rufowych stanowisk artylerii przeciwlotniczej widzieli pionowy statecznik torpedy płynącej tuż pod wodą) i San Francisco, a jedna z nich trafiła w płynącego z prawej burty Juneau. Ten eksplodował i zatonął w ciągu 20 s.

Nie chcąc narażać reszty okrętów Hoover podjął trudną decyzję o zaniechaniu akcji ratunkowej, co naraziło go na gniew adm. Williama F. Halsey’a (głównodowodzący Obszarem Południowego Pacyfiku) i utratę dowodzenia (cudem eksplozję Juneau przeżyło ponad 100 osób, ale po 8 dniach w wodzie, uratowano tylko 10). Później Halsey żałował swojej decyzji. Wysłał list do Departamentu Marynarki z prośbą o przywrócenie Hoovera do służby na morzu i to bezpośrednio pod jego rozkazy5. Mleko już się jednak rozlało.

Helena przeszła wraz z uszkodzonymi jednostkami do Numea na Nowej Kaledonii na prowizoryczne naprawy. Tam 23 listopada nowym dowódcą krążownika został kmdr Charles P. Cecil (wcześniej dowodził 5. Flotyllą Niszczycieli, w bitwie pod Santa Cruz zatonęła jego jednostka flagowa – niszczyciel Porter, który został przypadkowo trafiony amerykańską torpedą z wodującego samolotu). W grudniu Helena powróciła na Espiritu Santo, gdzie weszła w skład zespołu TG 67.2 kadm. Waldena L. Ainswortha. W 1943 r. wojenny los był cały czas łaskawy dla Heleny.

5 stycznia podczas powrotu z misji bombardowania japońskich pozycji w okolicach Munda na Nowej Georgii zespół krążowników został zaatakowany przez 8 japońskich bombowców nurkujących. Trafiony w rufową wieżę nowozelandzki Achilles musiał udać się na naprawę do Wielkiej Brytanii. 24 stycznia krążowniki z sukcesem bombardowały Vila wchodząc głęboko w zatokę Kula.

Zatopienie krążownika USS Helena

W lutym TF 67 osłaniał przybyłe ze Stanów do Espiritu Santo lotniskowce Enterprise, Saratoga oraz pancerniki Washington, North Carolina i Indiana. 11 lutego okręt podwodny I-18 starał się podejść do krążownika, ale wodnosamolot z Heleny będący na patrolu w porę zauważył nieprzyjacielską jednostkę na powierzchni i zrzucił marker w miejscu jej zanurzenia. Niszczyciel Fletcher w błyskawicznej akcji zatopił nieprzyjaciela mszcząc się symbolicznie za krążownik Juneau (był obecny przy jego zagładzie).

W marcu krążownik udał się na krótki przegląd do stoczni Cockatoo Island Dockyard w Sydney. Po powrocie, wraz z krążownikami Ainswortha (zespół działał już jako Task Force 18) wziął udział w kilku rejsach ćwiczebnych oraz bombardowaniu japońskich pozycji na Kolombangarze i Nowej Georgii w nocy z 12 na 13 maja 1943 r. (podczas tej samej operacji zaminowano zachodnią część zatoki Kula, na wysokości rzeki Okoko). Po raz pierwszy do bombardowania użyto bezbłyskowych ładunków miotających.

Zobacz więcej materiałów w pełnym wydaniu artykułu w wersji elektronicznej >>`

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusertagcrosslistfunnelsort-amount-asc