Zaloguj

Pociski samosterujące Ch-101 przeciwko Ukrainie

Bombowiec strategiczny Tu-95MS, a przed nim osiem pocisków samosterujących Ch-101.

Bombowiec strategiczny Tu-95MS, a przed nim osiem pocisków samosterujących Ch-101.

W pierwszej fazie inwazji na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego 2022 r. rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95MS i Tu-160 atakowały ukraińskie lotniska i stanowiska obrony powietrznej. Sądząc z tego, że Rosja nadal nie panuje w powietrzu – nieskutecznie. Później głównym celem stały się zakłady produkcji i remontów uzbrojenia i sprzętu wojskowego, strategiczne zapasy materiałów pędnych i smarów, lotniska, infrastruktura kolejowa w centralnej i zachodniej części Ukrainy. Rosja starała się przeszkodzić dostawom uzbrojenia z państw zachodnich, a także przeciąć drogi transportu sprzętu i materiałów dla wojsk ukraińskich walczących na wschodzie kraju. Skuteczność tych działań również była niewielka.

Znacznie skuteczniejsze – i dotkliwe zwłaszcza dla ludności cywilnej – okazały się dopiero uderzenia przeciwko infrastrukturze energetycznej Ukrainy rozpoczęte w październiku 2022 r. i trwające w kolejnych miesiącach. Ukraińskie miasta borykają się z brakiem energii elektrycznej, wody i ogrzewania. Od października do połowy stycznia 2023 r. Rosja wykonała dziesięć zmasowanych uderzeń, za każdym razem wystrzeliwując po kilkadziesiąt pocisków różnych typów.

Jedynym, z niewielkim wyjątkiem, o których potem, uzbrojeniem rosyjskich strategicznych samolotów bombowych Tu-95MS i Tu-160 stosowanym w Ukrainie są pociski samosterujące Ch-101 (NATO: AS-23A Kodiak). Oprócz bombowców strategicznych, cele w głębi Ukrainy atakują pociski samosterujące 3M14 Kalibr (SS-N-30A Sagaris) odpalane z okrętów, a także irańskie latające bomby Shahed (Gerań). Są wykonywane pojedyncze uderzenia pociskami Ch-22 z bombowców średnich Tu--22M3. Od dłuższego czasu nie było ataków pociskami balistycznymi (hiperdźwiękowymi) Kindżał, chociaż trzy samoloty MiG-31 dostosowane do ich użycia zostały w październiku-grudniu rozlokowane na Białorusi i od czasu do czasu wykonują loty zmuszając Ukraińców do ogłaszania alarmów przeciwlotniczych i udawania się do schronów.

Raduga Ch-101 to duży pocisk samosterujący, ważący do 2400 kg, mający długość około 7,4 m i rozpiętość skrzydła 3,7 m. Pocisk może lecieć do celu na wysokości od 50 do 6000 m z prędkością przelotową M=0,55 i maksymalną M=0,75, na maksymalną odległość około 3500 km;
są to dane przybliżone. Nad Ukrainą pociski lecą na małej wysokości, zwłaszcza, że nie muszą osiągać maksymalnego zasięgu; z miejsc, skąd Ch-101 są wystrzeliwane, do Kijowa jest 1000-1500 km.

Kadłub Ch-101 ma spłaszczony przekrój poprzeczny oraz płaskie powierzchnie boczne; jest to kształt łączący wymagania zmniejszenia skutecznej powierzchni radiolokacyjnego odbicia oraz jak najlepszego wykorzystania przestrzeni w komorze bombowej samolotu Tu-160. Skrzydło pocisku przed startem jest złożone pod spodem kadłuba, a po starcie rozkłada się; po rozłożeniu ma niewielki skos. Jest on napędzany turbinowym silnikiem odrzutowym izdielije 84 firmy Saturn z Rybińska o ciągu w granicach 450-500 kG, należącym do rodziny silników TRDD-50, powszechnie stosowanej w rosyjskich pociskach kierowanych. Silnik jest umieszczony wewnątrz tylnej części kadłuba, a tuż przed odpaleniem pocisku jest wysuwany na zewnątrz, w dół. Takie rozwiązanie jest stosowane w rosyjskich samosterujących pociskach lotniczych, podczas gdy pociski okrętowe Kalibr i lądowe 9M728 (Iskander-K) mają silniki wbudowane na stałe w tylną część kadłuba.
System naprowadzania pocisku samosterującego Ch-101 łączy bezkardanowy układ nawigacji bezwładnościową SN-5040, produkowany przez RPKB w Ramienskoje, odbiornik nawigacji satelitarnej SN-99 opracowany przez KB NAVIS w Moskwie, system śledzenia kształtu terenu za pomocą radiowysokościomierza i radaru dopplerowskiego, porównujący go z mapą zapisaną w pamięci pocisku (angielski termin dla tego systemu to Terrain Contour Matching, TERCOM) oraz optoelektroniczny system rozpoznawania terenu Otblesk-U instytutu CNIIAG z Moskwy.

Pociski samosterujące Ch-101 pod samolotem bombowym Tu-95MS przed wylotem do Syrii.

Pociski samosterujące Ch-101 pod samolotem bombowym Tu-95MS przed wylotem do Syrii.

Bezwładnościowy układ nawigacyjny jest niezawodny i nie zależy od urządzeń zewnętrznych. Jego wadą jest niewystarczająca dokładność, przy czym błąd narasta w czasie lotu. Kolejny sensor, odbiornik nawigacji satelitarnej jest dokładniejszy, ale może być zakłócony. Najdokładniejszy, zapewniający dokładność trafienia rzędu kilku metrów, niezbędną dla pocisku z konwencjonalnym ładunkiem bojowym, a przy tym niepoddający się zakłóceniom jest układ optoelektroniczny Otblesk-U, analogiczny do amerykańskiego DSMAC (Digital Scene Matching Area Correlation). Jednocześnie, DSMAC wymaga długich przygotowań przed lotem. Trzeba mieć szczegółowe obrazy rejonu celu, na przykład z rozpoznania satelitarnego, które są przekazywane do pamięci komputera pocisku przed startem. Zbieranie i przygotowanie tych danych do użycia przez pociski samosterujące wymaga odpowiedniej infrastruktury i wykwalifikowanego personelu. Dlatego Otblesk-U jest stosowany tylko w końcowej fazie lotu, w pobliżu celu. Na trasie dolotu do celu stosowany jest mniej dokładny, ale i mniej wymagający radiolokacyjny system TERCOM.

Zaznajomienie się w Ukrainie z rosyjskim uzbrojeniem potwierdziło, czego domyślaliśmy się wcześniej, że jest w nim wiele zagranicznych elementów elektronicznych. W pocisku Ch-101 znaleziono wiele komponentów produkowanych w Stanach Zjednoczonych i w Holandii. Jeśli zachodnie embargo na dostawy elektroniki podwójnego zastosowania będzie skuteczne, to zablokuje produkcję zaawansowanego uzbrojenia w Rosji. Wyegzekwowanie takiego embarga nie jest jednak proste, gdyż użyte tam komponenty nie są wyszukane i są, w sporej części, dość powszechnie dostępne. Rosja uruchomiła obecnie duży program tzw. importu równoległego. Pod tym eufemizmem kryje się przemyt towarów sankcyjnych do Rosji poprzez różne firmy z krajów trzecich.

Wersje

Wiadomo o istnieniu trzech wersji tego pocisku. Chronologicznie pierwszą wersją, której produkcję rozpoczął zakład Raduga w Dubnie około 2008-2009 r., był pocisk Ch-102, oznaczony także izdielije 504B oraz 9A-4672 (Rosjanie mają kilka równoległych systemów oznaczeń dla sprzętu wojskowego) z jądrowym ładunkiem bojowym; w NATO jest ona oznaczana AS-23B Kodiak. Niemal na pewno jej system naprowadzania jest prostszy, niż opisany wyżej, i nie zawiera optoelektronicznego układu DSMAC Otblesk-U. Dla pocisku jądrowego dokładność trafienia rzędu kilkudziesięciu metrów jest wystarczająca. Prawdopodobnie zasięg pocisku Ch-102 jest większy niż Ch-101, gdyż jądrowy ładunek bojowy jest lżejszy od konwencjonalnego. Jako drugi, około 2012 r. do produkcji wprowadzono opisany wyżej pocisk Ch-101 (inaczej izdielije 504A oraz 9A-2648) z konwencjonalnym ładunkiem bojowym o masie około 400 kg.

Trzecia wersja tego pocisku to izdielije 504AP; inne jej oznaczenia są nieznane. Z udostępnionego jakimś cudem prasie w 2013 r. sprawozdania z prac wojskowego ośrodka doświadczalnego w Achtubinsku wynikało, że wersja 504AP powstawała 4-5 lat później, niż 504A. Jej próby kwalifikacyjne były zaplanowane na lata 2014-2015, a faktycznie były przeprowadzone jeszcze znacznie później. Nie wiadomo, czym 504AP różni się od 504A. Jedyna informacja, jaką znamy to ta, że 504AP jest wyposażona w stację aktywnych zakłóceń radioelektronicznych SP-504 firmy NII Ekran z Samary dla samoobrony; wstępna produkcja seryjna urządzeń SP-504 ruszyła w 2017 roku. Być może, ale to daleko idąca spekulacja, litera P w oznaczeniu pocisku pochodzi od „pomiechi”, zakłócenia. Niewątpliwie, zmodernizowano także inne elementy pocisku.

Jedynymi nosicielami pocisków samosterujących Ch--101 (i Ch-102) są bombowce strategiczne Tu-160 i Tu--95MS. Tu-160 zabiera dwanaście pocisków na dwóch wewnątrzkadłubowych sześciopozycyjnych wyrzutniach bębnowych 9A-829K3. Wewnętrzne podwieszenie dużego pocisku Ch-101 jest możliwe, ponieważ oryginalnie w latach 70. ubiegłego wieku samolot bombowy Tu-160 był projektowany dla przenoszenia jeszcze większych pocisków Ch-45 i obecnie ma „nadmiarową” pojemność komór wewnętrznych. Komora wewnętrzna bombowca Tu-95MS została zrobiona pod rozmiar pocisku Ch-55 (długość 6,04 m) i Ch-101 (7,4 m) się w niej nie mieści. Wobec tego, Tu-95MS może przenosić Ch-101 wyłącznie na podwieszeniu zewnętrznym: osiem pocisków na czterech pylonach z belkami katapultowymi AKU-5M pod skrzydłem.

Czytaj pełną wersję artykułu

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusertagcrosslistfunnelsort-amount-asc