W 1940 r. działania minowe zeszły na dalszy plan z dodatkowych powodów. Brytyjczycy rozwinęli już na tyle skutecznie środki przeciwko niemieckim minom kontaktowym i magnetycznym, że wznowienie działań wokół Wysp Brytyjskich dałoby niewielki efekt. Do tego obrona tych wód znacznie wzrosła, także ich zabezpieczenie stawianymi przez alianckie okręty obronnymi polami minowymi. Wojnę minową należało wznowić na zupełnie nowym przybrzeżnym akwenie, by przyniosła jakieś korzystne rezultaty, potrzebne były również do tego znacznie lepsze okręty od dotychczas używanych, bo w chwili wybuchu wojny U-Bootwaffe nie posiadała podwodnych stawiaczy min, tak jak floty krajów alianckich (Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii, a nawet Polski)2. Należało również opracować zupełnie nowe typy min (np. miny akustyczne i nowe kontaktowe; te ostatnie stawiane na znacznie głębszych wodach).
Dopiero w 1941 r. pojawiła się okazja do przeprowadzania kolejnych operacji minowych przez niemieckie okręty podwodne. Było to związane z przerzuceniem w drugiej połowie 1941 r. pewnej liczby U-Bootów na Morze Śródziemne, gdzie obie walczące strony bardzo chętnie wykorzystywały broń minową. Niemcy mogli także stawiać miny na przybrzeżnych wodach kontrolowanych przez Rosjan już od momentu, gdy zaatakowali Rosję Sowiecką 22 czerwca 1941 r., choć nie od razu tę możliwość wykorzystali, jeśli chodzi o U-Booty. Po ataku sił japońskich na bazę morską Pearl Harbor na Hawajach w dniu 7 grudnia 1941 r. do wojny włączyły się także Stany Zjednoczone i to przeciwko wszystkim krajom Osi, ponieważ Hitler szybko i nierozważnie wypowiedział wojnę Amerykanom. Niemieckie okręty podwodne już w styczniu 1942 r. w ramach operacji „Paukenschlag” zaatakowały wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, choć z początku były to akcje okrętów podwodnych z uzbrojeniem wyłącznie torpedowym, przeprowadzane na zasadzie „uderz i uciekaj”. Stopniowo jednak i na tym akwenie Niemcy mieli rozpocząć działania minowe, wykorzystując w tym celu U-Booty. Skala tych operacji nie była jednak na tyle duża, by to mogło Amerykanom przysporzyć większych kłopotów. W każdym razie musieli angażować na tych obszarach (gdzie miny postawiono) siły trałujące i czasowo zamykać niektóre porty, co również miało w trakcie działań wojennych swoje znaczenie.
Niemcy w latach 1940-1942 starali się też nadrobić opóźnienie, jakim był w stosunku do podwodnych flot aliantów brak klasycznych podwodnych stawiaczy min.
Zbudowane sześć jednostek typu VIID (o numerach od U 213 do U 218) o wyporności 965/1080 t (z pełnymi zapasami nawet 1285 t) i wymiarach 76,90x6,38x5,01 m miały tę zaletę, że prócz możliwości zabierania 14 torped (miały jak inne „siódemki” 4 wyrzutnie dziobowe i 1 rufową kal. 533 mm3) mogły postawić 15 min nowego typu SMA, wykorzystując pięć szybów minowych ulokowanych za kioskiem. „Normalnie” mogły też zabrać 39 min typu TMB i 26 typu TMA. Ich spory zasięg (11 200 Mm przy średniej prędkości 10 w.4) sprawiał, że podczas wojny wykorzystywano je także jako podwodne zaopatrzeniowce, przekazujące paliwo innym U-Bootom znajdującym się w trudnej sytuacji, gdy miały problem z powrotem do bazy.
Ten typ „siódemek” był jeszcze rozwiązaniem pośrednim, bo zbudowano również podwodny stawiacz min z prawdziwego zdarzenia, nazywany typem XB. W latach 1939-1941 powstały trzy jednostki o numerach od U 116 do U 118, U 119 powstał w 1942 r., a po tym okresie zbudowano jeszcze cztery jednostki (U 219, U 220, U 233 i U 234). Tych osiem okrętów miało o wiele większe możliwości bojowe, niż wszystkie dotychczasowe jednostki angażowane do operacji minowych. Miały wyporność 1763/2177 t, wymiary 89,90x9,20,x4,71 m, zanurzały się do głębokości 220 m. Zasięg nawodny tych okrętów był imponujący; 18 450 Mm przy średniej prędkości 10 w5. Jednostki typu XB posiadały tylko 2 rufowe wyrzutnie torped kal. 533 mm, pomimo zabierania aż 15 torped na pokład6. Za to liczba min, jaką okręt w jednej misji mógł postawić była imponująca; 66 min typu SMA. Szyby minowe ulokowane bliżej kiosku (po dwanaście po obu stronach) zawierały po dwie miny, natomiast sześć kolejnych szybów minowych w części dziobowej przed kioskiem – po trzy miny SMA.
Sama mina SMA (Schachtmine) była stworzona specjalnie dla okrętu typu XB. Była to mina kotwiczna, w obudowie aluminiowej grubości 8-9 mm, średnicy 1327-1334,5 mm. Masa całkowita miny wynosiła 1575 kg, natomiast ładunek wybuchowy (heksanit) 340-350 kg. Stosowano na niej nowy zapalnik magnetyczny FaB. Długość minliny wynosiła od 400 do nawet 600 m. Mina aktywowała się po 30-40 minutach od ustawienia, choć można byłą ją tak ustawić, by stała się groźna i po sześciu dniach.
Ze względu na swoje walory Niemcy jeszcze chętniej wykorzystywali okręty typu XB w charakterze zarówno stawiaczy min jak i podwodnych zaopatrzeniowców. Niestety, ich wymiary utrudniały akcję dowódcom tych jednostek; zarówno skuteczne ukrycie ich przed alianckimi okrętami nawodnymi wykorzystującymi azdyk, jak i przed wrogimi samolotami. Jednostki te gorzej manewrowały pod wodą niż typowe „siódemki” i „dziewiątki”. By lepiej chronić te okręty, Niemcy powinni nasilić wysiłki, by lepiej chronić komunikację radiową z nimi związaną i szyfry, zwłaszcza gdy planowano operacje minowe i zaopatrzeniowe.
Większą szansę na przetrwanie po 1943 r. dawało instalowanie na okrętach podwodnych urządzeń wykrywających fale stacji radiolokacyjnych przeciwnika, jak również montowanie własnych coraz lepszych radarów. Ostatni U 234 posiadał radiolokator FuMO-61 Hohentwiel U i detektor fal radarowych FuMB-26 Tunis, który wykrywał fale alianckich stacji radiolokacyjnych zakresu centymetrowego.
Jako pierwszy po długiej przerwie zadanie postawienia min otrzymał dowódca U 69 typu VIIC kpt. mar. Jost Metzler. Wyruszył on z Lorient 5 maja 1941 roku. Dość zaskakujący był fakt, że okręt skierowano na wody afrykańskie, w rejon Zatoki Gwinejskiej i tam U-Boot miał wykonać zadanie postawienia min. To o tyle zastanawiające, że łatwiej podobne zadanie byłoby wykonać jednostce typu IX, dysponującej większym zasięgiem operacyjnym. Metzler w drodze atakował również napotkane statki7. 27 maja dotarł w rejon Takoradi, gdzie o godzinie 2:12 rozpoczął stawianie 4 potężnych min typu TMC. Nie spowodowały one strat. Lepszy skutek przyniosła druga część operacji minowej, gdy 29 maja U-Boot od godziny 2:43 postawił 8 min typu TMC koło Lagos. Na jedną z nich wszedł 4 czerwca 1941 r. brytyjski frachtowiec Robert Hughes (2879 BRT). Eksplozja potężnej miny nie dała jednostce szans i zatonęła ona na pozycji 06°24’N, 03°34’E wraz z 14 osobami spośród 31 członków załogi. Kapitana frachtowca i 16 pozostałych marynarzy uratowały inne statki. Było to pierwsze zatopienie spowodowane akcją minową niemieckiego okrętu podwodnego po całorocznej przerwie. Metzler miał okazję w drodze powrotnej atakować z dobrym skutkiem statki z dwóch konwojów (dwa zatopione w jego atakach należały do konwoju SL 78 i jeden do OB 337). Dotarł do bazy St. Nazaire 8 lipca 1941 r. Kolejne akcje minowania dotyczyły już 1942 r. i miały przynieść dużo lepsze efekty.
Działający na Morzu Śródziemnym U 562 (typ VIIC) dowodzony przez kpt. mar. Horsta Hamma w dniu 13 kwietnia 1942 r. od godziny 23:09 stawiał 12 min typu TMB w rejonie Famagusty. Operację minowania ukończono w pół godziny. Akcja przyniosła niewielki sukces 29 kwietnia. Tego dnia na miny tego pola na pozycji 35°09’N, 33°56’E weszły i zatonęły dwie jednostki; 81-tonowy brytyjski holownik HMS Alliance (od detonacji zginęły 3 osoby, 7 ocalało) i brytyjski żaglowiec Terpsithea o pojemności 157 BRT (o stratach załogi brak danych). Strata tak małych jednostek świadczyła o tym, że Niemcom nie udało się tych min do końca ulepszyć, bo już w 1939 r. niemieccy sztabowcy zauważali, że tonie na nich zbyt wiele jednostek małych, a powinny tonąć dużo większe.
Zaledwie dzień po operacji przeprowadzonej przez okręt Hamma, kolejny U-Boot typu VIIC postawił pole minowe. Kpt. mar. Hans-Diedrich Freiherr von Tiesenhausen8 na U 331 od 18:45 stawiał 8 min typu TMC koło Bejrutu (co niemieckiej załodze zajęło ponad dwie godziny). Efektu tej operacji jednak nie było, bo żadna aliancka jednostka morska nie padła ofiarą tych min.
Kwiecień 1942 r. był miesiącem, gdy Niemcy zaangażowali w operacje minowe w tym samym czasie kilka U-Bootów, bo kolejny z nich (U 561 typu VIIC pod dowództwem kpt. mar. Roberta Bartelsa) posłali pod Port Said. Zdając sobie sprawę ze znaczenia tego portu i sporego ruchu statków w tym rejonie, na pokład okrętu załadowano 20 min typu TMB i 8 typu TMC. U-Boot rozpoczął ich stawianie 14 kwietnia 1942 r. o godzinie 23:14 i trwało to do 2:19 już 15 kwietnia. Akcja Bartelsa okazała się wyjątkowo udana, bo dokładnie miesiąc później (14 maja 1942 r.) na postawione przez niego miny weszły aż trzy alianckie statki na pozycji 31°27’N, 32°27’E. Zatonął grecki statek Mounth Olympus (6692 BRT) tracąc 3 marynarzy spośród 30 członków załogi. Norweski frachtowiec Hav (5062 BRT) został tak ciężko uszkodzony, że uznano go za stratę całkowitą (poległo na nim 2 marynarzy, 36 ocalało). Uszkodzony został grecki frachtowiec Fred (4043 BRT), na szczęście jego załoga nie poniosła strat.
W czerwcu 1942 r. niemieckie okręty podwodne rozpoczęły stawianie zagród minowych także u wschodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych, bo dotąd koncentrowali się wyłącznie na atakach torpedowych na napotkane statki. Fakt, że obrona tych wód zaczęła być mocniejsza, skłonił sztabowców U-Bootwaffe do tego, by te operacje rozpocząć. Amerykanie zmuszeni byli wówczas oddelegować część trałowców do trałowań i nie mogły one eskortować wówczas statków handlowych, o co właśnie Niemcom chodziło.
11 czerwca 1942 r. U 373 typu VIIC (kpt. mar. Paul-Karl Loeser) pomiędzy 5:41 a 6:53 postawił 15 min typu TMB w zatoce Delaware. Na jedną z tych min natknął się 24 czerwca amerykański holownik John R. Williams o pojemności 396 BRT. Wybuch miny posłał go na dno na pozycji 38°45’N, 74°50’W. Z 18 członków załogi uratowano tylko cztery osoby.
W tym samym dniu co U 373 wykonał operację minową również okręt podwodny U 87 typu VIIB (kpt. mar. Joachim Berger), stawiając po godzinie 4:55 łącznie 8 wielkich min typu TMC koło portu Boston. Ta operacja nie dała tym razem żadnych rezultatów.
O wiele lepsze efekty przyniosło postawienie zagrody minowej 13 czerwca 1942 r. przez U 701 typu VIIC kpt. mar. Horsta Degena. Pomiędzy godzinami 1:30 a 2:00 rozmieszczono 15 min typu TMB na wodach zatoki Chesapeake (pozycja 36°52’N, 75°51’W). Dość szybko przyniosło to dobre efekty, bo 15 czerwca na pole minowe weszły jednostki konwoju KM 109. Detonacja jednej z min posłała na dno 448-tonowy trawler HMS Kingston Ceylonite (poległo 18 osób, uratowano 14 pozostałych). Wielkie amerykańskie zbiornikowce Robert C. Tuttle (11 615 BRT) i Esso Augusta (11 237 BRT) zostały mocno uszkodzone, a na pierwszym zginął 1 marynarz. Lżej od detonacji miny uszkodzony został „czterofajkowy” 1190-tonowy niszczyciel USS Bainbridge. Straty w tym miejscu jeszcze się nie skończyły, bo 17 czerwca na minę wszedł amerykański frachtowiec Santore o pojemności 7117 BRT (należał do składu konwoju KS 511). Po detonacji miny statek zatonął wraz z trzema marynarzami, pozostałych 43 uratowano dość szybko9.
Po sukcesach w okolicy Port Saidu działający na Morzu Śródziemnym okręt podwodny U 561 kpt. mar. Roberta Bartelsa został wysłany w rejon tego samego portu z minami jeszcze dwukrotnie. Najpierw 20 czerwca 1942 r. postawił (po godzinie 00:15) 12 min typu TMB i 8 typu TMC. Minowanie nie przyniosło żadnych efektów. Operację minowania Bartels powtórzył 9 lipca 1942 r., stawiając taką samą „porcję” min po godzinie 23:14, lecz i ta akcja nie przyniosła żadnych sukcesów. Najwyraźniej Brytyjczycy po pierwszych stratach regularnie przeprowadzali akcję trałowania i na czas likwidowali zagrożenie koło ważnego portu.
Trochę lepszy efekt dała operacja minowa przeprowadzona na małą skalę przez większy niemiecki okręty podwodny U 66 typu IXC, dowodzony przez kpt. mar. Friedricha Markwortha. Wyruszając w rejs z Lorient 23 czerwca, zabrał 6 min typu TMB i 19 torped. Miny miał postawić w samym porcie Castries na wyspie St. Lucia10.
U-Boot dotarł do portu i wślizgnął się do jego wnętrza 20 lipca 1942 r. i po godzinie 00:48 rozpoczęto stawianie min. U 66 wycofał się niewykryty. Dopiero 2 sierpnia poruszające się w porcie szybkie 32-tonowe kutry torpedowe MTB 339 i MTB 342 zdetonowały dwie miny, odnosząc uszkodzenia. Wykrycie zagrożenia spowodowało zamknięcie portu do 7 sierpnia, kiedy trałowiec zlikwidował pozostałe miny. Okręt Markwortha odniósł spore sukcesy w trakcie samego patrolu polując w rejonie Trynidadu i zatapiając dziewięć statków o pojemności 49 724 BRT (w tym polski frachtowiec Rozewie o pojemności 766 BRT11). Okręt Markwortha powrócił do Lorient 29 września 1942 r.
Do kolejnej operacji minowania zaangażowano także U 166 typu IXC, którym dowodził por. mar. Hans-Günther Kuhlmann. Jego okręt wyruszył z Lorient 17 czerwca 1942 r. skierowany do Zatoki Meksykańskiej i w trakcie patrolu otrzymał rozkaz ustawienia 9 min typu TMC w ujściu Mississipi. Załoga U-Boota faktycznie wykonała ten rozkaz w dniu 25 lipca, ale pole minowe okazało się nieskuteczne, bo nie zatonęła na nim żadna jednostka. W trakcie tego patrolu okręt podwodny zatopił 4 jednostki o łącznej pojemności 7593 BRT, ale ostatni atak na konwój TAW 7 w dniu 30 lipca okazał się tragiczny i dla niemieckiej załogi. Gdy Niemcom udało się zatopić z konwoju amerykański statek pasażerski Robert E. Lee o pojemności 5184 BRT (z 25 osobami na pokładzie), kontratak amerykańskiego ścigacza okrętów podwodnych PC 566 również okazał się zabójczo skuteczny. U-Boot obrzucony celnie bombami głębinowymi zatonął z całą załogą liczącą 52 osób na pozycji 28°40’N, 88°30’W, a jego wrak odnaleziono w 2001 r.
Podwodny stawiacz min U 119 typ XB (kpt. mar. Alois Zech) wykorzystano do postawienia defensywnej zagrody minowej w cieśninie Skagerrak. U-Boot postawił w dniu 8 sierpnia 1942 r. w kwadracie AN 359212 12pomiędzy godzinami 6:28 a 7:52 wszystkie 66 min typu SMA. Zapora ta miała prawdopodobnie utrudniać działania alianckim okrętom podwodnym. Nie ma jednak żadnego potwierdzenia, by spowodowała jakieś straty.
Niewielki sukces przyniosło postawienie zagrody minowej przez U 98 typu VIIC kmdr. ppor. Wilhelma Schulze. U-Boot postawił 12 min magnetycznych typu TMB w rejonie Jacksonville 9 sierpnia 1942 r. pomiędzy godzinami 6:42 a 7:22. Już 10 sierpnia detonacja jednej z min uszkodziła 185-tonowy amerykański trałowiec USS Bold (AMc 67) na pozycji 30°24’N, 81°20’W.
W sierpniu 1942 r. rozpoczęto także operacje minowe niemieckich okrętów podwodnych na wodach arktycznych. Do cieśniny Matoczkin Szar wysłano okręt U 589 (typu VIIC), którym dowodził kmdr ppor. Hans Joachim Horrer. Postawił on 28 sierpnia pomiędzy godzinami 3:20 a 5:20 łącznie 16 min typu TMC. Jedna z nich znalazła swoją ofiarę 11 października 1942 r., gdy na pozycji 73°15’N, 54°17’E poszedł na dno 417-tonowy sowiecki uzbrojony trawler ZOP Musson. Wraz z nim utonęło 25 osób, 18 zdołało się uratować.
We wrześniu 1942 r. Niemcy wznowili operacje minowe na wodach amerykańskich, ale bez widocznego skutku. Dowodzony przez kpt. mar. Ulricha Gräfa okręt podwodny U 69 typu VIIC 10 września w godzinach 4:55 a 7:27 ustawił 12 min typu TMB w zatoce Chesapeake, ale żadna z nich nie spowodowała strat. Także w tym rejonie 6 większych min typu TMC postawił 18 września 1942 r. U 455 (typu VIIC) kpt. mar. Hansa-Henricha Giesslera (pomiędzy godzinami 8:45 a 9:52) i to również nie dało żadnego efektu13.
We wrześniu 1942 r. Niemcy podjęli także próbę zadania strat żegludze alianckiej u brzegów Islandii. W tym celu wysłany U 117 typu XB (kmdr ppor. Hans-Werner Neumann) postawił koło północno-wschodniego wybrzeża Islandii w kwadracie AE 52 łącznie 66 min typu SMA (ustawił je 27 września pomiędzy godzinami 6:06 a 23:30). Akcja ta nie przyniosła powodzenia i strat na tej zagrodzie nie odnotowano.
Trochę lepiej poszło załodze U 592 (typu VIIC) kpt. mar. Carla Borma na wodach arktycznych. Skierowany do cieśniny Jugorski Szar niemiecki okręt podwodny postawił tam 24 magnetyczne miny typu TMB w dniu 13 października 1942 r. pomiędzy godzinami 19:30 a 21:27. Już dzień później na jedną z min na pozycji 69°45’N, 60°45’E wszedł sowiecki frachtowiec Shorsch o pojemności 3770 BRT. Ciężko uszkodzoną jednostkę odholowały do zatoki Biełusza trałowce T-879 i T-905 w asyście patrolowca SKR 28 Rubin. Tam jednak statek ostatecznie zatonął na pozycji 69°38’N, 60°09’E.
27 października 1942 r. operację minowania u brzegów Islandii powtórzył U 117 (nadal dowodzony przez Neumanna). Postawiono w czasie od godziny 8:47 do końca dnia łącznie 66 min typu SMA w kwadracie AE 17, czyli u północno-zachodniego wybrzeża Islandii. Ta operacja także nie przyniosła załodze U 117 sukcesów.
Pewne nadzieje wiązano również z operacją U 608 (typu VIIC) kpt. mar. Rolfa Struckmeiera, który 10 listopada 1942 r. w okolicy Nowego Yorku postawił 10 min typu TMC pomiędzy godzinami 7:16 a 8:15. Gdyby doszło do zatopienia jednostki alianckiej na którejś z min, zapewne spowodowałoby to pewne zamieszanie i utrudnienia w korzystaniu z samego portu. Ale strat na postawionej przez Struckmeiera zaporze minowej w ogóle nie było.
Podsumowując działania minowe lat 1941-1942, niemieckie okręty podwodne osiągnęły następujące rezultaty. Zatopiły 7 jednostek handlowych o łącznej pojemności 25 673 BRT, 1 okręt pomocniczy o pojemności 81 BRT i 2 trawlery uzbrojone o łącznej wyporności 865 t. Uszkodzone zostały 3 statki handlowe o łącznej pojemności 26 895 BRT, do tego 4 okręty wojenne (niszczyciel, trałowiec i 2 kutry torpedowe) o łącznej wyporności 1439 t. Nie wydawało się to zbyt wiele, ale te sukcesy Niemcy odnieśli „po cichu” i znacznie mniej narażając załogi U-Bootów, niż to miało miejsce w przypadku bezpośrednich ataków na jednostki przeciwnika14.
To miało mieć coraz większe znaczenie w latach 1943-1945. Wtedy liczne alianckie patrole lotnicze i działania zespołów zwalczania okrętów podwodnych bardzo mocno ograniczyły sukcesy U-Bootów w walce z konwojami na Atlantyku i innych akwenach. Dlatego sztabowcy U-Bootwaffe nie rezygnowali z wykorzystywania min w działaniach U-Bootów przy każdej nadarzającej się okazji. Dowódcy niemieckich okrętów podwodnych i ich załogi nadal niechętnie realizowali owe zadania, ale rozkazy BdU15 były w tej kwestii kategoryczne, a każdy dowódca okrętu podwodnego oceniany z ich realizacji po powrocie.
Pierwsza operacja minowa z 1943 r. miała przynieść Niemcom największy sukces. Podwodny stawiacz min U 118 typu XB (kmdr ppor. Werner Czygan) został skierowany 23 stycznia z Brestu do Cieśniny Gibraltarskiej. Był to akwen dla „Szarych Wilków” wyjątkowo niebezpieczny i dobrze przez Brytyjczyków strzeżony, ze względu na próby przedzierania się U-Bootów na Morze Śródziemne. Był to także obszar, gdzie poruszało się sporo alianckich jednostek wojennych i handlowych, dlatego postawienie zagrody złożonej z 66 min typu SMA musiało tam spowodować straty, o ile zadanie zostanie wykonane pomyślnie i z dużą starannością (odnośnie pozycji ustawienia min). Czygan faktycznie wykonał rozkazy bez zarzutu, stawiając wszystkie miny w kwadracie CG 95 (na zachód od Gibraltaru) i rozpoczynając akcję 1 lutego 1943 r. o godzinie 23:10. Ustawianie zagrody zakończono o godzinie 4:21 już 2 lutego. Podwodny stawiacz min pomyślnie wycofał się na Atlantyk16.
Kilka dni później, dokładnie 7 lutego o godzinie 23:59, na niemieckie miny natrafiły na pozycji 35°58’N, 05°59’W jednostki konwoju MKS 7. Na jednej z min poderwał się i zatonął brytyjski frachtowiec Baltonia o pojemności 2013 BRT. Zginęło 11 marynarzy, uratowano 51 pozostałych członków załogi. Inna eksplozja posłała na dno także większy brytyjski frachtowiec Empire Mordred (7024 BRT) z 15 członkami załogi. Ocalało 55 rozbitków. Tej nocy pecha miał także brytyjski frachtowiec Mary Slessor (5027 BRT). Na tonącym statku straciły życie 32 osoby, 48 osób przeżyło.
Pozostałe miny postawione z U 118 nadal stanowiły zagrożenie. Wybuch jednej z nich uszkodził 10 lutego neutralny hiszpański frachtowiec Duero o pojemności 2008 BRT na pozycji 35°55’N, 05°50’W. Ocalał także duży norweski zbiornikowiec Thorsholm (9937 BRT) z konwoju GUS 4, który został uszkodzony detonacją miny w dniu 22 lutego 1943 r. na tej samej pozycji. Bolesną stratę odnotowali tego samego dnia Kanadyjczycy. Korweta HMCS Weyburn (typu Flower) o wyporności 925 t natrafiła na minę na pozycji 35°46’N, 06°02’W i zatonęła17. Ocalała większość załogi (71 osób), ale 12 marynarzy zginęło. Tak duży sukces odniesiony przez
U-Boota w jednej operacji minowej miał się już później nie powtórzyć. Gdy niemiecki wywiad B-Dienst ustalił straty alianckie spowodowane akcją U 118, kmdr ppor. Werner Czygan otrzymał za swój patrol Krzyż Żelazny I Klasy.
Nieco większe nadzieje Niemcy wiązali z operacją minową, jaką miał wykonać U 119 typu XB bliżej islandzkiej bazy Reykjavik. Kpt. mar. Alois Zech wyruszył 6 lutego 1943 r. z Kilonii. Dotarł w rejon minowania (kwadrat AE 47) 20 lutego i od godziny 22:45 rozpoczął stawianie zagrody. Operację ukończono 21 lutego o godzinie 4:25. Niestety, także tym razem Zech nie mógł się pochwalić po tej operacji sukcesem, bo żadna aliancka jednostka nie natrafiła na jego miny. Jego okręt dotarł 1 kwietnia 1943 r. pomyślnie do Bordeaux.
Lepszy efekty przyniosła akcja U 455 (typu VIIC) kpt. mar. Hansa-Martina Scheibe. Dowódca U-Boota otrzymał rozkaz postawienia 12 min typu TMB w dwóch miejscach. Najpierw 1 kwietnia 1943 r. po godzinie 23:38 ustawiono łącznie 6 min typu TMB przy afrykańskim porcie Fedala, a 2 kwietnia o godzinie 23:32 rozpoczęto stawianie pozostałych 6 min koło Casablanki. Ustawienie tej drugiej małej zagrody przyniosło pojedynczy sukces. Bowiem 25 kwietnia 1943 r. na minę wszedł francuski frachtowiec Rouennais o pojemności 3777 BRT i zatonął na pozycji 34°02’N, 07°27’W. Poległo 16 marynarzy, 39 ocalało.
Przypisy:
1 Ten etap wojny opisałem w artykule, Wojna minowa U-Bootów: 1 września 1939 – 8 kwietnia 1940, Wojsko i Technika Historia nr spec. 2/2023, s. 78-91.
2 Okręty te Niemcy dopiero od 1939 r. budowali. Natomiast zbudowane już w okresie międzywojennym brytyjskie podwodne stawiacze min typu Porpoise mogły (niezależnie od posiadanego uzbrojenia torpedowego) postawić w jednym rejsie 50 min, holenderskie okręty podwodne typu O 19 łącznie 40 min, polskie podwodne stawiacze min typu Wilk do 38 min, zaś francuskie podwodne stawiacze min typu Saphir – do 32 min. W początku wojny niemieckie okręty podwodne typu II i VII stawiały miny tylko z wyrzutni torpedowych i kosztem zabierania mniejszej liczby torped. Pierwszy typ mógł postawić tylko do 9 min z trzech wyrzutni w jednej akcji, drugi zazwyczaj 12 z czterech wyrzutni dziobowych (bo rufowej w tych celach nie używano). Także oceaniczny typ IX teoretycznie mógł zabrać do 44 min typu TMA, ale kosztem nie zabrania torped, czego w praktyce nikt nie zamierzał zrobić. Problem rozwiązać miały w jakiejś mierze nowe okręty typu VIID i podwodne stawiacze min typu XB (na których zastosowano osobne szyby minowe), o których będzie mowa.
3 Prócz tego uzbrojenie artyleryjskie składające się z armaty kal. 88 mm z zapasem 220 pocisków i 2 działka plot. kal. 20 mm z zapasem 4380 pocisków). Okręty typu VIID zanurzały się poniżej 200 m, głębokość krytyczną szacowano na około 240 m. Załogi tych okrętów liczyły 46-52 osób.
4 Podwodny zasięg wynosił 69 Mm przy prędkości 4 w.
5 Zasięg podwodny 93 Mm przy prędkości 4 w. Maksymalna prędkość nawodna okrętów typu XB wynosiła 17 w., natomiast 7 w. pod wodą. Załogi liczyły 48-60 osób.
6 Uzbrojenie artyleryjskie składało się z armaty kal. 105 mm, większej ze względu na rozmiary jednostki, choć już po 1943 r. jej użycie było problematyczne ze względu na konieczność stałego ukrywania się przed nawodnymi i lotniczymi siłami zwalczania okrętów podwodnych przeciwnika.
7 Łącznie w trakcie rejsu Metzler zatopił 5 statków o pojemności 28 423 BRT i uszkodził 1 o pojemności 5545 BRT. Kontrowersyjne wydawało się zatopienie amerykańskiego frachtowca Robin Moor (4999 BRT) w dniu 21 maja 1941 r., Metzler wytłumaczył to wykryciem na statku kontrabandy.
8 Sławny po zatopieniu 25 listopada 1941 r. brytyjskiego pancernika HMS Barham na M. Śródziemnym.
9 Choć Degen w tym rejsie odniósł spore sukcesy, atakując także bezpośrednio jednostki przeciwnika (19 czerwca zatopił 170-tonowy amerykański trałowiec YP-389, 26 czerwca uszkodził norweski statek Tamezis o pojemności 7256 BRT, 27 czerwca uszkodził brytyjski statek British Freedom o pojemności 6895 BRT i 28 czerwca zatopił amerykański statek William Rockefeller o pojemności 14 054 BRT), to jego okręt również nie powrócił do bazy, zatopiony 7 lipca 1942 r. koło przylądka Hatteras na pozycji 34°50’N, 74°55’W po ataku amerykańskiego samolotu A-29 Hudson. Niemiecki dowódca miał szczęście, bo znalazł się wśród siedmiu ocalałych, podczas gdy 39 Niemców z załogi U 701 poszło na dno wraz z okrętem.
10 Niemieckie okręty podwodne wysyłano wówczas na Morze Karaibskie, bo tam obrona przeciwpodwodna nie była jeszcze odpowiednio zorganizowana, dlatego odnosiły nadal duże sukcesy.
11 Niemcy wzięli do niewoli kpt. żw. Jerzego Lewandowskiego, który przeżył obóz jeniecki i doczekał wyzwolenia.
12 Centrum tego kwadratu to pozycja 57°33’N, 07°24’E. Pozycje można potwierdzić wykorzystując http://grid. nylle.de/find
13 Strona http://historisches-marinearchiv.de/projekte/duikboot/eingabe.php?lang=2 wymienia dodatkowe postawienie następnego dnia w godz. 8.22-9.52 kolejnych 6 min TMC w kwadracie DB 54, problem w tym, że pozycje tego kwadratu wychodzą… głęboko na amerykańskim lądzie, gdzieś więc zakradł się błąd. Nawet w przypadku kwadratu DB 34, podawanego tam w przypadku stawiania min 18 września w zatoce Chesapeake, to i ten kwadrat jest jeszcze „lądowy”.
14 Tak się działo w przypadkach, gdy minujący U-Boot nie został wykryty przez alianckie jednostki ZOP.
15 Dowódcy U-Bootwaffe.
16 Po realizacji innych zadań (głównie w roli zapasowej „Mlecznej Krowy”) wrócił z patrolu 23 lutego 1943 r., wpływając do portu Bordeaux.
17 Od detonacji bomb głębinowych tonącej korwety odniósł lżejsze uszkodzenia niszczyciel HMS Vivern.
Zobacz więcej materiałów w pełnym wydaniu artykułu w wersji elektronicznej >>`
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu