o raz pierwszy Republika Korei organizowała Wystawę Narodową na kieleckim salonie uzbrojenia w roku 2017, a więc w zupełnie innych realiach polityczno-militarnych i ekonomicznych. Bezsprzecznie powierzenie jej Seulowi ponownie uzasadnia zawarcie w latach 2022–2023 umów na dostawę uzbrojenia i sprzętu wojskowego z Ministerstwem Obrony Narodowej o wartości kilkunastu mld USD. Warto bowiem nadmienić, że o ile Polska nie była istotnym partnerem dla przemysłu obronnego Republiki Korei przed 2022 r., o tyle od wybuchu wojny na Ukrainie niemal z dnia nadzień Warszawa stała się głównym importerem południowokoreańskich rozwiązań militarnych, z pewnymi perspektywami na rzeczywistą partnerską współpracę w przyszłości. Nie dziwi więc, że swym rozmachem ekspozycja Republiki Korei ustępowała jedynie prezentacji podmiotów skupionych w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.
Na Wystawę Narodową Republiki Korei złożyły się ekspozycje 31 podmiotów – od znanych na całym świecie spółek, do niewielkich firm. Uwagę skupiały oczywiście te cztery, dla których zakupy polskiego resortu obrony stały się niespodziewanie przysłowiową żyłą złota: Hyundai Rotem, Kia (obydwie spółki wchodzą w skład koncernu Hyundai Motor Group), Hanwha Aerospace i Korea Aerospace Industry (KAI).
Biorąc pod uwagę gabaryty prezentowanego sprzętu listę otwiera Hyundai Rotem. Na jego stoisku uwagę przyciągał przede wszystkim czołg podstawowy K2 w „polskiej” odmianie K2GF, choć bynajmniej nie był to tam jedyny „żywy” eksponat. Drugi taki sam wóz można było zobaczyć na wystawie Wojska Polskiego, gdzie ustawiono go pomiędzy wozami M1A1 Abrams i Leopard 2PL. Polska zamówiła 26 sierpnia 2022 r. 180 takich czołgów za 3,37 mld USD netto. To fabrycznie nowe wozy, reprezentujące standard czołgów K2 dostarczanych Wojskom Lądowym Sił Zbrojnych Republiki Korei, a różnica polega na instalacji polskich środków łączności wewnętrznej i zewnętrznej.
Wiele wskazuje na to, że południowokoreańskich wozów trafi do Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych znacznie więcej – 27 lipca 2022 r. podpisano bowiem umowę ramową, dotyczącą możliwości dostawy łącznie nawet 1000 czołgów K2/K2PL, przy czym połowa z nich – już w znacznie głębiej spolonizowanej wersji K2PL – miałaby powstać w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych S.A. w Poznaniu, przy współpracy przemysłów obronnych Polski i Republiki Korei.
Tuż przed kieleckim salonem przedstawiciele Polskiej Grupy Zbrojeniowej i WZM S.A. poinformowali, że na terenie poznańskich zakładów powstaje już nowa hala, w której ma odbywać się produkcja czołgów K2PL (i modernizacja wozów K2GF do standardu wersji PL), jest ona budowana ze środków własnych zakładu. Warto odnotować, że nie tylko WZM S.A., lecz również inne spółki Grupy PGZ i spółka „matka” przystąpią do negocjacji wykonawczych z Agencją Uzbrojenia jako konsorcjum. Potwierdził to po raz kolejny prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. Sebastian Chwałek w jednym z wywiadów udzielonych tuż po tegorocznym MSPO.
Na razie jednak Wojska Lądowe muszą określić, czym K2PL ma różnić się od K2GF, ale ambicje polskiego przemysłu zostały już określone – obok zespołów i elementów mających zostać wyprodukowanych na licencji, w wozie miałyby zostać zastosowane także rozwiązania polskiej konstrukcji – karabiny maszynowe, zdalnie sterowane stanowisko uzbrojenia, wyposażenie optoelektroniczne, elementy systemu łączności czy system zarządzania polem walki.
Na stoisku Hyundai Rotem można było zapoznać się również z innymi wozami rodziny K2 – w miniaturze. W postaci modeli zaprezentowano propozycję konfiguracji K2PL (m.in. ze zdalnie sterowanym stanowiskiem uzbrojenia i aktywnym systemem ochrony Rafael Trophy), choć jeszcze bez pancerza dodatkowego (podobno brany jest pod uwagę opracowany przez Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia Pangolin), jak również: most szturmowy, wóz zabezpieczenia technicznego i czołg saperski. Docelowe wersje zapewne będą różnić się od modeli ze względu na wykorzystanie polskich (i nie tylko) zespołów, a konkretną ich konfigurację określą polscy gestorzy.
Poza czołgami zaprezentowano „w metalu” kołowy transporter opancerzony K808 w dopancerzonej odmianie. W pokazanej konfiguracji nie ustępował on poziomem ochrony Rosomakowi, zachowując przy tym pływalność (choć dzięki uzbrojeniu tylko w zdalnie sterowane stanowisko z 12,7 mm wkm). Z kolei w postaci modelu prezentowano m.in. wóz wsparcia ogniowego na bazie K808 czy kołowy bojowy wóz piechoty z wieżą ZSSW-30, jakie mogłyby powstać w ramach polsko-południowokoreańskiej współpracy (szerzej w WiT 9/2023). Sam K808 stanowił jedynie demonstrację możliwości firmy i nie ma wiele wspólnego z ofertą Hyundai Rotem w programie Serwal.
Propozycje firmy dla Polski zamykał bezzałogowy pojazd lądowy Sherpa, również już opisany na łamach „Wojska i Techniki”. Druga ze spółek Hyundai Motor Group – Kia – zaprezentowała trzy lekkie pojazdy taktyczne w układzie 4×4. Największe zainteresowanie budził oczywiście KLTV (inaczej K151 Raycolt), wystawiany również na stoisku Polskiej Grupy Zbrojeniowej – Rosomak S.A. pod oznaczeniem Lekki Pojazd Rozpoznawczy Legwan. Zmodernizowany pojazd, pod oznaczeniem Light Tactical Cargo Truck, wystawiany był w stoisku firmy Kia. Tam też można było zapoznać się z samobieżnym 120 mm moździerzem KM120, opracowanym we współpracy z SNT Dynamics, wykorzystującym jako nośnik bazowy KLTV, jak również z nowocześniejszym pojazdem Kia ATV, napędzanym przez układ hybrydowy z ogniwami wodorowymi.
Trzecią z kluczowych z punktu widzenia Polski firm jest Hanwha Aeorspace, producent m.in.: 155 mm armatohaubic samobieżnych K9 (i licencjodawca, jeszcze jako Samsung Techwin, podwozi do armatohaubic samobieżnych Krab), artyleryjskich wyrzutni rakietowych K239 Chunmu, bojowych wozów piechoty AS21 Redback (wybranych niedawno przez Australię na następców M113) i innego uzbrojenia. Chyba najważniejszy z zakupionych przez Warszawę systemów uzbrojenia – polowa wyrzutnia rakietowa K239PL Homar-K na podwoziu Jelcz P882.57 TS T45 K-MLRS, wystawiony został przez PGZ.
W październiku 2022 r. Agencja Uzbrojenia zawarła z Hanwha Aerospace umowę ramową na dostawę 288 modułów wyrzutni, a 4 listopada 2022 r. umowę wykonawczą na dostawę 218 modułów wyrzutni wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym, pociskami rakietowymi 239 mm CGR-80 o zasięgu do 80 km oraz 600 mm pociskami balistycznymi CTM-290 KTSSM-II o zasięgu 290 km o wartości 3,55 mld USD netto. Wspomniane pociski także można było zobaczyć w Kielcach.
6 września podpisano porozumienie pomiędzy Hanwha Aerospace a Polską Grupą Zbrojeniową dotyczące produkcji amunicji do K239PL Homar-K w Polsce. Umowa ta reguluje zasady transferu technologii umożliwiające produkcję kolejnych 70 modułów wyrzutni do systemów Homar-K i ponad 10 000 pocisków CGR-80. Faktyczne wejście porozumienia w życie zależeć będzie jednak od zawarcia stosownej umowy wykonawczej z Agencją Uzbrojenia. Produkcja może odbywać się w zakładzie zbudowanym na zasadzie spółki joint venture między stronami. Możliwa jest też integracja modułu wyrzutni z pakietem rakiet 122 mm systemu Grad, używanych m.in. przez system WR-40 Langusta.
Zobacz więcej materiałów w pełnym wydaniu artykułu w wersji elektronicznej >>
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu