3 kwietnia Ministerstwo Obrony Królestwa Niderlandów poinformowało o uruchomieniu programu zakupów precyzyjnych systemów rakietowych dalekiego zasięgu, które mają trafić do wszystkich rodzajów sił zbrojnych.

W ramach programu Niderlandy mają zakupić izraelski rakietowy system artyleryjski PULS, który zostanie umieszczony na podwoziu kołowym. Oferta Izraela była jednym z dwóch rozpatrywanych przez władze – Amerykanie oferowali Lockheed Martin M142 HIMARS. Jak wskazuje Ministerstwo Obrony Niderlandów, oferta izraelska była tańsza, a harmonogram dostaw zakłada realizację na lepszych warunkach niż sprzęt amerykański. Dodatkowo atutem jest także fakt, że PULS został zamówiony przez Danię i jest także rozpatrywany przez Republikę Federalną Niemiec.

Z kolei Marynarka Wojenna ma zostać uzbrojona w pociski manewrujące Raytheon Tomahawk. Co wskazuje resort obrony, mowa zarówno o odmianie odpalanej z wyrzutni Mk 41 (fregaty typu  De Zeven Provinciën) oraz przenoszonej i wystrzeliwanej z okrętów podwodnych (typ Walrus). Obecnie jedynym eksportowym użytkownikiem systemu Tomahawk jest Wielka Brytania, jednak liczba potencjalnych chętnych systematycznie rośnie. Poza Królestwem Niderlandów mowa o Australii, Japonii, Kanadzie oraz Hiszpanii.

Lotnictwo wojskowe planuje z kolei zakup nieokreślonej partii pocisków manewrujących Lockheed Martin AGM-158 JASSM-ER. Ich nosicielami mają być wielozadaniowe samoloty bojowe Lockheed Martin F-35A Lightning II. Podobnie jak w przypadku Tomahawków, szczegóły zostaną najprawdopodobniej ujawnione w momencie autoryzacji przez Departament Stanu.