Zaloguj

Shahed-136 i jego międzynarodowa kariera

Start Shaheda-136 podczas ćwiczeń „Wielki Prorok 17”, widać płomień rakietowego przyspieszacza startowego.

Start Shaheda-136 podczas ćwiczeń „Wielki Prorok 17”, widać płomień rakietowego przyspieszacza startowego.

„Gdyby zdjęcia irańskich bezzałogowych aparatów zostały opublikowane przed laty, mówiliby, że to komputerowy fotomontaż. Teraz mówią, że irańskie bezzałogowce są groźne i pytają dlaczego sprzedajemy je innym?” – Najwyższy Przywódca Islamskiej Republiki Iranu ajatollah Ali Chamenei.

O bojowym zastosowaniu różnych typów irańskich bezzałogowych systemów powietrznych i amunicji krążącej pisaliśmy już kilkukrotnie na łamach „Wojska i Techniki” – cykl artykułów „Irańskie bezzałogowce i siły rakietowe w walce” (WiT 6, 7 i 9/2020) i „Khaybar Shenkan i inne rakietowe nowości Iranu” (WiT 4/2022) dotyczył takich systemów irańskiej konstrukcji oraz produkcji przede wszystkim w toku wojen w Jemenie, Syrii i Iraku. Natomiast w artykułach „Irańskie ćwiczenia Wielki Prorok 17” (WiT 1/2022) przybliżyliśmy m.in. oficjalne odtajnienie przez Iran amunicji krążącej Shahed-136. Najwyraźniej jej użycie w wojnie na Ukrainie sprawiło, że w krótkim czasie stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych systemów tej kategorii uzbrojenia na świecie. Także, a może przede wszystkim, ze względu na jej wysoką skuteczność. Na dodatek używaną przeciw stronie konfliktu wspieranej przez państwa zachodnie, które nie miały żadnych gotowych środków przeciwdziałania irańskiej amunicji krążącej w chwili jej użycia na froncie. Także z tego powodu ten artykuł będzie uzupełniał i rozszerzał wcześniej nieznane informacje o systemach Shahed-136/-131, przede wszystkim przez pryzmat zastosowania Shahedów na Ukrainie.

Jeszcze gwoli wyjaśnienia, tytuł artykułu jest trochę mylący, gdyż celowo – z przyczyn stylistycznych – wskazuje wyłącznie na amunicję krążącą typu Shahed-136. Choć dostępne dowody wskazują, że na Ukrainie w użyciu jest także amunicja krążąca Shahed-131 i uzbrojone bezzałogowce Mohajer-6.

❚ Czy Shahed to Gieran’?

Powyższe pytanie jest raczej retoryczne (ros. gieran’ to pol. bodziszek, łac. Geranium – roślina). Wyprzedzając pewne wypadki, można i należy przyjąć, że rosyjskie wojsko zaczęło pod koniec lata lub na początku jesieni używać irańskich systemów bezzałogowych. Nie do końca wiadomo, jaka jest skala tego zastosowania. Trudno też jednoznacznie przesądzić o pewnych szczegółach technicznych rosyjsko-irańskiej współpracy. Z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników wygodne jest – z przyczyn mających niewiele wspólnego z wojną na Ukrainie – oskarżać Iran o „wspieranie” Rosji. Natomiast bez wątpienia to „wspieranie” odbywa się na zasadach komercyjnych, czyli Iran sprzedaje, a nie bezpłatnie przekazuje Rosji swoje systemy bezzałogowe. Nie jest więc stroną konfliktu na Ukrainie w takim samym stopniu, co państwa Zachodu popierające rząd w Kijowie. Rzecz jest oczywista, więc nie ma co się nad nią rozwodzić. Wystarczy porównać w tej sprawie politykę władz wielu państw dostarczających broń Ukrainie i Iranu. Obecnie stanęło na tym, że 5 listopada ub.r. irański minister spraw zagranicznych Hosejn Amir Abdollahijan stwierdził, że wszelkie dostawy irańskich systemów bezzałogowych do Rosji odbyły się przed 24 lutego 2022 r., a nie później. Intensywny obustronny ruch lotniczy między Rosją i Iranem, w którym uczestniczą samoloty transportowe i towarowe, cywilne oraz wojskowe, obydwu państw, nie ustaje jednak od miesięcy. Ale z jakimi ładunkami latają te maszyny jest bardziej kwestią domysłów, niż dowiedzionych faktów. Władze Rosji zaprzeczają, że na Ukrainie jest wykorzystywany sprzęt irański, ale nawet w Rosji takie zapewnienia są przedmiotem żartów (np. Kazali kupić bezzałogowce w Iranie? Kazali. Kupili? Kupili. Zapłacili? Zapłacili. Zatem czyje teraz są te aparaty? Rosyjskie czy irańskie…).

Prawdopodobnie pierwszy oficjalny pokaz Shaheda-131 odbył się podczas ćwiczeń „Wielki Prorok 15” w styczniu 2021 r. Na zdjęciu Shahed-131 nurkuje na wyrzutnię rakietową systemu przeciwlotniczego 2K12 Kub/Kwadrat.

Prawdopodobnie pierwszy oficjalny pokaz Shaheda-131 odbył się podczas ćwiczeń „Wielki Prorok 15” w styczniu 2021 r. Na zdjęciu Shahed-131 nurkuje na wyrzutnię rakietową systemu przeciwlotniczego 2K12 Kub/Kwadrat.

Wartym uwagi komentarzem do wszystkich płynących ze Stanów Zjednoczonych rewelacji odnośnie tego, kiedy Rosja kupiła irańskie systemy bezzałogowe, rzekomych dat i miejsc wizyt rosyjskich delegacji w Iranie itd., był artykuł opublikowany 23 września ub.r. przez internetowe wydanie irańskiego dziennika „Keyhan” (podobno powiązanego z urzędem Najwyższego Przywódcy Iranu). Artykuł podśmiewa się z „rewelacji” asystenta prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. bezpieczeństwa narodowego Jake’a Sullivana, który w lipcu ub.r. ogłosił, że Iran szykuje się do wysłania setek bezzałogowych aparatów do Rosji. Dziennik stwierdza, że Iran urządził oficjalny pokaz dla rosyjskiej delegacji BSP Shahed-129 i -191. A gdy, zbliżona do Białego Domu, amerykańska telewizja CNN powtarzała za Sullivanem o rozpoczynającym się szkoleniu rosyjskiego personelu, to było już ono wówczas w zasadzie na ukończeniu. Poza tym „Keyhan” napisał, że Iran wysłał do Rosji setki aparatów, które już od jakiegoś czasu są w użyciu „przeciw NATO na Ukrainie”.

8 września br. Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych opublikował kolejny komunikat o następnym pakiecie sankcji, które Waszyngton nakłada – tym razem indywidualnych – na osoby zaangażowane wg Stanów Zjednoczonych w produkcję i dostawy BSP oraz innej broni do Rosji. Tenże komunikat zwracał uwagę, gdyż z nazwy wymieniał tylko jeden typ irańskiego bezzałogowca, czyli Shaheda-171. Choć nigdzie nie padało stwierdzenie, że ten typ trafił do Rosji. Mowa była tylko o programie tego BSP, co wskazuje, że te konkretne sankcje nie mają przede wszystkim związku z Ukrainą i Rosją. Pada nawet takie stwierdzenie, że są ostrzeżeniem dla innych (niedoprecyzowanych) nieirańskich podmiotów, które mogłyby dostarczać broń Rosji.

Jednak znacznie ciekawsze byłyby inne pytania, np.: o liczbę egzemplarzy amunicji krążącej kupionej przez Rosję, kiedy Rosja zamówiła Shahedy, kiedy zaczęła się produkcja zamówionych Shahedów w Iranie, czy Rosja kupiła licencję na Shahedy, ile Shahedów miesięcznie Iran może wyprodukować? Ale zapewne szybko odpowiedzi na nie nie poznamy. 19 listopada dziennik „The Washington Post” napisał, że Rosja i Iran zawarły umowę na licencyjną produkcję irańskich „bezzałogowych zmilitaryzowanych statków powietrznych”, których Rosja od sierpnia miała użyć ponad 400. W artykule nie pada nazwa Shahed-131/-136.

Odkąd Rosja zaczęła bojowo wykorzystywać irańskie Shahedy-131/-136 nad Ukrainą, władze Stanów Zjednoczonych regularnie wypuszczają nowe rewelacje odnośnie coraz to nowych irańskich systemów uzbrojenia, które trafić mają do Rosji. Jesienią ub.r. pojawiły się pogłoski, że Rosja zamówiła też w Iranie amunicję krążąca Arash (Arasz). Jest to w zasadzie odpowiednik skrzydlatego pocisku manewrującego, prostej konstrukcji, ale sprawdzonej, taniej i dostosowanej do szybkiej, masowej produkcji. Pod względem siły rażenia jest to co najmniej ekwiwalent bomby lotniczej Mk 82. Dotąd Iran produkował tylko wersję z układem naprowadzania bezwładnościowego, zapewne wspieranego przez nawigację satelitarną. Jednak przy okazji niedawnych ćwiczeń wojskowych „Eqtedar-1401” („Siła-2022”) pokazał – najwyraźniej seryjne – egzemplarze wersji Arash-2 z dodanym termowizyjnym lub telewizyjnym układem końcowego naprowadzania, zamontowanym w dziobie płatowca. Daje to punktową precyzję trafienia przeciw każdemu celowi, także ruchomemu. Zasięg Arashy może – podobno – sięgać 2000 km.

❚ Irańska oferta eksportowa

Za rozwój systemów bezzałogowych i amunicji krążącej oznaczonych Shahed (Szached) odpowiada Ośrodek Rozwojowy Przemysłu Lotniczego Shahed (posługuje się na rynku międzynarodowym ang. nazwą Shahed Aviation Industries Research Center, w skrócie SAIRC), który jest podporządkowany organizacyjnie Siłom Powietrzno-Kosmicznym Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Innym podmiotem eksportującym różne systemy bezzałogowe jest Organizacja Przemysłu Lotniczego Iranu (ang. Iran Aviation Industries Organization, IAIO) zrzeszająca m.in. firmę HESA (ang. Iran Aircraft Manufacturing Industrial Company – Przedsiębiorstwo Przemysłowej Produkcji Lotniczej Iranu – wytwórcy m.in wszystkich typów Ababili) czy Przedsiębiorstwo Przemysłu Lotniczego Ghods (ang. Ghods Aviation Industry Company), które produkuje przede wszystkim BSP serii Mohajer (Mohadżer)...

Czytaj pełną wersję artykułu

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusertagcrosslistfunnelsort-amount-asc