Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Program Miecznik – raport techniczny [DO POBRANIA]

Fot.: Marcin Chała.

Program budowy fregat wielozadaniowych dla Marynarki Wojennej RP pod kryptonimem Miecznik to priorytetowe przedsięwzięcie w ramach procesu jej modernizacji. Jednocześnie jedyne tej wagi, które doczekało się etapu realizacji w ostatnich kilku dekadach. Będzie ono też najdroższym zakupem sprzętu dla polskich sił morskich w historii, jak również jednym z najdroższych dla Sił Zbrojnych RP w ogóle. Nic więc dziwnego, że opinia publiczna jest żywo zainteresowana losami Miecznika. Poniższy raport techniczny ma na celu przybliżenie platform okrętowych, spośród których zostanie wyłoniony projekt, stanowiący bazę do dalszego projektowania naszych perspektywicznych fregat.

POBIERZ PEŁNĄ WERSJĘ RAPORTU W WERSJI .PDF

O obecnym stanie Marynarki Wojennej RP (MW RP) napisano już wiele. Powszechnie znany jest fakt zapaści morskiego rodzaju Sił Zbrojnych RP, ich zaniedbanie i degradacja możliwości operacyjnych.

Niestety, miniony rok przyniósł kolejny cios osłabiający potencjał polskiej floty. Zakończono eksploatację okrętów podwodnych typu Kobben, co oznacza, że w służbie pozostała ostatnia jednostka tej klasy, przeszło 35-letni, wysłużony ORP Orzeł, jeszcze sowieckiej produkcji. Sytuacja ta zagraża utrzymaniu zdolności do działań podwodnych polskiej floty. Ratunkiem jest jedynie szybka realizacja programu okrętu podwodnego nowego typu pod kryptonimem Orka, poprzedzona pozyskaniem jednostki (jednostek) używanych w charakterze rozwiązania pomostowego, mającego na celu utrzymanie potencjału osobowego do czasu wprowadzenia do służby pierwszej Orki.

Niewiele lepiej wygląda sytuacja rdzenia bojowych sił nawodnych. Dziś stanowi go nowa korweta patrolowa ORP Ślązak, na razie cechująca się minimalnym potencjałem bojowym, a także dwie eks-amerykańskie fregaty typu O. H. Perry.

Pierwsze działania zmierzające do przejęcia używanej fregaty od Stanów Zjednoczonych Ameryki podjęto już w 1998 r. W styczniu następnego roku strona Polska otrzymała ofertę przekazania dwóch takich okrętów na zasadach programu Foreign Military Sales (FMS) z finansowaniem poprzez fundusz Foreign Military Financing (FMF). Nie oznaczało to bynajmniej, że strona polska nie poniesie żadnych wydatków związanych z transferem okrętów, choć trzeba jasno powiedzieć, że jego koszty były nieznaczne. Łączny koszt związany z przekazaniem obydwu fregat do Polski wyniósł ok. 55,5 mln USD, z czego około 41,5 mln stanowiły bezzwrotne środki pomocowe w ramach programu FMF. W następnych latach zawarto kolejne umowy na zakup części, usługi serwisowe i naprawy. Ostatecznie strona polska zapłaciła za dwa okręty 15,9 mln USD.

Marynarka Wojenna otrzymała eks-USS Clark (FFG 11) i eks-USS Wadsworth (FFG 9), które znajdowały się w momencie przekazania w rezerwie US Navy (Naval Reserve Force), czyli jedne z najstarszych jednostek tego typu. Ponadto usunięto z nich część wyposażenia i zdegradowano uzbrojenie. Polskie bandery na OORP Gen. K. Pułaski i Gen. T. Kościuszko podniesiono – odpowiednio – 15 marca 2000 i 28 czerwca 2002 r. Miały stanowić „rozwiązanie pomostowe” do czasu ukończenia programu budowy korwet typu Gawron. Niestety, służą do dziś, mając ponad 40 lat każda. Pozostają też jedynymi fregatami, jakie miała nasza flota. W toku eksploatacji pod biało-czerwoną banderą nie przechodziły modernizacji istotnie wpływających na ich wartość bojową, jak np. ich tureckie czy australijskie odpowiedniki. Poprawiono jedynie zdolność poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych. Zmodernizowano sonary kadłubowe i holowane, zintegrowano z nimi torpedy EuroTorp MU90 Impact, zaś trzy z czterech będących w użyciu śmigłowców pokładowych Kaman SH‑2G Super Seasprite przystosowano do przenoszenia tych samych torped MU90.

W ostatnich latach Pułaski przeszedł naprawę główną, przywracającą sprawność zasadniczych mechanizmów i systemów, jednak po tych zabiegach fregata prezentuje poziom techniczny z lat 80. ubiegłego wieku. Podobny proces jest obecnie realizowany na Kościuszce. Mimo swojego wieku i wad, obydwie fregaty pozostają rdzeniem sił nawodnych MW RP, i – choć trudno w to uwierzyć – są jej najwartościowszymi okrętami. Przy tym jedynymi uzbrojonymi w rakietowy system obrony przeciwlotniczej (pochodzący z lat 70. Raytheon Standard SM-1MR; w MW RP przez 20 lat eksploatacji fregata wykonała nim tylko jedno strzelanie ‒ dwoma pociskami w 2018 r.), systemy walki elektronicznej i śmigłowiec pokładowy.

Ten przerażający obraz pozwala łatwiej zrozumieć wagę i znaczenie programu Miecznik dla raison d'être MW RP.

 

Program Miecznik

W końcu 2019 r. Inspektorat Uzbrojenia (IU) rozpoczął Fazę Analityczno-Koncepcyjną programu Miecznik. Zakończono ją w listopadzie 2020 r., a jej wynikiem był Wniosek w sprawie pozyskania sprzętu wojskowego dla Sił Zbrojnych RP wraz ze Studium Wykonalności i Wstępnymi Założeniami Taktyczno-Technicznymi przedłożony Ministerstwu Obrony Narodowej (MON). Tryb ten wynika z decyzji nr 141/MON z 5 lipca 2017 r. w sprawie systemu pozyskiwania, eksploatacji i wycofywania sprzętu wojskowego SZ RP. 15 marca 2021 r. minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zaakceptował wniosek IU. Już 15 kwietnia MON wysłało do PGZ Stoczni Wojennej Sp. z o.o. w Gdyni zaproszenie do negocjacji w sprawie pozyskania fregat dla MW RP.

14 maja grupa kapitałowa Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (występująca jako lider) i PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. (PGZ SW) zawarły porozumienie ustanawiające konsorcjum PGZ-Miecznik, będące głównym wykonawcą programu budowy fregat dla MW RP. Preferowanym partnerem wybrano prywatną stocznię Remontowa Shipbuilding S.A. z Gdańska (RSB), wchodzącą w skład Remontowa Holding S.A.

Już trzy dni później konsorcjum złożyło w IU wstępny formularz ofertowy, zawierający propozycje realizacji programu fregatowego (komplet dokumentów obejmujący proponowane platformy, konfiguracje systemów i podsystemów stanowiących ich wyposażenie oraz szacunkowe oferty cenowe). Dokument obejmował sześć rozwiązań, opartych na projektach fregat od partnerów zagranicznych. 24 czerwca PGZ-Miecznik i RSB podpisały aneks do majowej umowy, na mocy którego gdańskie przedsiębiorstwo formalnie weszło w skład konsorcjum.

27 lipca w PGZ SW, w obecności ministra Błaszczaka, przedstawiciele konsorcjum PGZ-Miecznik i IU sygnowali umowę ramową na dostawę trzech okrętów nawodnych klasy fregata dla MW RP. W ten sposób rozpoczęto fazę przemysłową programu Miecznik, która ma – zdaniem MON – potrwać do 2034 r. Szacowana przez resort obrony na 8 mld PLN wartość kontraktu (najpewniej nieostateczna) wskazuje, że będzie to jedno z najdroższych jednorazowych zamówień złożonych dotychczas w spółkach polskiego przemysłu obronnego.

Zgodnie z założeniami MON program Miecznik jest realizowany w formie pracy rozwojowej. Podpisana umowa określa ramy czasowe projektu na lata 2021–2034 i jego podział na etapy.

W ramach pierwszego etapu konsorcjum określiło założenia do projektowania i przygotowało trzy projekty koncepcyjne platformy okrętowej ze Zintegrowanym Systemem Walki (ZSW) wraz z: propozycjami transferu technologii, ustanowienia potencjału produkcyjnego oraz wyceną i harmonogramem dostaw, które wsparte będą ofertami od zagranicznych poddostawców. Po wstępnej selekcji zagranicznych producentów okrętów, na „krótkiej liście” podwykonawców pozostali producenci z Wielkiej Brytanii, Królestwa Hiszpanii i Republiki Federalnej Niemiec, czyli: Babcock International plc, Navantia S.A. S.M.E. i thyssenkrupp Marine Systems GmbH.

Zgodnie z założeniami konsorcjum złożyło do IU Przemysłowe Studium Wykonalności, zawierające m.in. trzy Projekty Koncepcyjne platform okrętowych wraz z korespondującymi propozycjami dotyczącymi Zintegrowanych Systemów Walki. Poinformowano o tym 13 grudnia ub.r. Obecnie dostarczone do IU materiały są oceniane przez przedstawicieli Sił Zbrojnych RP i MON.

Przedłożona dokumentacja zawiera Projekty Koncepcyjne trzech platform okrętowych od wspomnianych partnerów zagranicznych i proponowane możliwe konfiguracje Zintegrowanego Systemu Walki, zbudowane wokół czterech wyselekcjonowanych wcześniej rozwiązań w zakresie Systemu Zarządzania Walką (CMS, Combat Management System). O wybranych firmach, potencjalnych dostawcach CMS, konsorcjum poinformowało 23 września ub.r., i są to: Thales Nederland B.V. (Thales Group), Navantia S.A. S.M.E., Leonardo S.p.A. i Saab AB. Dodatkowo w ramach Przemysłowego Studium Wykonalności zamawiający otrzymał Analizy Techniczno-Ekonomiczne, a także m.in. założenia dotyczące transferu technologii i wiedzy, inwestycji infrastrukturalnych niezbędnych do uruchomienia produkcji, zarządzania programem czy mobilizacji zasobów.

Konsorcjum PGZ-Miecznik przygotowało propozycje ZSW w trzech wariantach: minimalnym – spełniającym wymagania i mieszczącym się w przewidzianym na projekt budżecie, optymalnym – wykraczającym poza wymagania brzegowe, również mieszczącym się w widełkach finansowych programu oraz maksymalnym – zawierającym szereg propozycji opcjonalnych, wykraczających poza zakładany przez zamawiającego budżet.

Propozycje platform okrętowych projektowane są z należytym zapasem, pozwalającym na dopasowanie każdej z nich do potrzeb Sił Zbrojnych RP i montaż na nich każdej z oferowanych konfiguracji ZSW. Możliwe będzie także wprowadzanie dalszych modyfikacji w bliższej lub dalszej przyszłości w przypadku podjęcia decyzji o zwiększeniu zdolności Mieczników w trakcie ich eksploatacji.

Obecnie czekamy na rozstrzygnięcie, która oferta spośród przedłożonych IU przez konsorcjum zostanie zaaprobowana do dalszych prac (przygotowanie zaktualizowanego przemysłowego studium wykonalności i projektu wstępnego na bazie pierwotnie wybranego projektu koncepcyjnego).

Zanim to nastąpi, postanowiliśmy przybliżyć sylwetki projektów trzech fregat, z których jedna stanie się podstawą do opracowania projektu technicznego Mieczników. Biorąc pod uwagę, jak ważny dla obronności państwa i jak kosztowny jest to program, uznaliśmy, że jego transparentność ma olbrzymie znaczenie dla podatników. Aby rzetelnie opisać każdą z trzech opcji, zwróciliśmy się do wspomnianych firm: Babcock International, Navantia i thyssenkrupp Marine Systems z prośbą o informacje na temat ich projektów. Należy przy tym pamiętać, że wymagania taktyczno-techniczne do fregat Miecznik są niejawne, a także to, iż wymienione spółki są związane umowami zawierającymi klauzule poufności, stąd zakres informacji jest ograniczony do poziomu akceptowalnego przez IU. Dlatego opublikowane dalej informacje są kompilacją wiedzy wynikającej z uzyskanych drogą oficjalną danych, uzupełnionych materiałami ze źródeł ogólnodostępnych.

Opis techniczny uzupełniliśmy nie mniej ważnymi informacjami na temat doświadczenia poszczególnych partnerów zagranicznych w zakresie: budowy okrętów klas korweta i fregata, transferu technologii do firm zagranicznych, jak też potencjalnego zakresu kooperacji przemysłowej z podmiotami krajowymi.

Niestety, mimo naszych starań, w poniższym raporcie pojawia się dysproporcja w ilości informacji. Jest ona od nas niezależna, i w żadnym razie nie wynika ze stronniczości, nierzetelności bądź faworyzowania określonych rozwiązań. Jest ona wprost proporcjonalna do zakresu wiedzy udzielonej przez poszczególne firmy. To samo dotyczy stopnia nasycenia szczegółami technicznymi, które przytoczyliśmy w raporcie.

POBIERZ PEŁNĄ WERSJĘ RAPORTU W WERSJI .PDF

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

3 comments on “Program Miecznik – raport techniczny [DO POBRANIA]”

  1. Kolejny krok zbliżający do budowy fregaty w polskiej stoczni? Czy może jak w Rumunii? Miała być podpisana kilka dni temu umowa na Gowindy podczas wizyty ministra MON Francji Florence Parly w Rumunii. Jest niby już gotowa, zakończyły się postępowania sądowe. Apelacje i odwołania. Kwestią sporną są koszty modernizacji stoczni i pytanie kto je pokryje. Znacznie większe niż pierwotnie szacowano. Także zakup amunicji. Francuzi chcą oddzielnej umowy. Rumunii uważają, że powinna być uwzględniona w kosztorysie budowy okrętów. W sumie przedmiotem sporu jest około 200 mln euro.

  2. Jeśli dalej realizować warty miliardy program Miecznik to tylko wersja maksymalnie uzbrojona mająca realny potencjał bojowy powinna wchodzić w grę myśląc logicznie. Na pozostałe eksperymenty ze słabo uzbrojonymi dużymi i kosztownymi fregatami szkoda czasu i pieniędzy. Nie ma co się oszukiwać, że trzy fregaty będą kosztować zapowiadane niegdyś ponad 8 mld zł obstawiam, że w okolicach 11-13 mld jeśli chcemy mieć silne bojowo okręty z rozwiniętą OPL, ZOP i zwalczaniem dronów dające solidne wsparcie innym jednostkom MW. Dobrze byłoby zintegrować systemy przeciwlotnicze krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu odpowiednio z programami Narew i Sona dla zmniejszenia kosztów.

  3. Wg mnie oferta Niemiec i Wielkiej Brytanii powinna być rozważana, bo wymaga mniej załogi do obsługi ok 110+ a Hiszpańska 180+
    Koszt eksploatacji będzie mniejszy, bo mniej miejsca na spanie, mniej żywności i dłużej mogą być na morzu bez zawijania do portu
    Dodatkowe 50-60 personelu występuje w każdej koncepcji i im mniejsza załoga, tym w czasie uzupełniania strat z tych 50-60 ekstra osób większą korzyść
    Tylko Niemcy mają zdublowany mostek i działo frontowe o znacznym zasięgu oraz w miarę krótki okres realizacji.
    Można część uzbrojenia spolonizować działa 30-40 mm czy przeciw frontowe 12-20 mm w celu cięcia kosztów, bez strat w potencjale OPL krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc