14 czerwca na stronach Kancelarii Sejmu opublikowano odpowiedź Ministerstwa Obrony Narodowej na poselską interpelację dotyczącą armatohaubic K9 Thunder, które zostały zamówione przez MON w Republice Korei.
Interpelacja została skierowana do resortu obrony przez grupę posłów (Paweł Poncyljusz, Joanna Kluzik-Rostkowska, Tomasz Siemoniak, Cezary Grabarczyk, Bartłomiej Sienkiewicz) należących do Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska. Czytamy w niej, w dniu 24 kwietnia br. podczas konferencji organizowanej przez MON w Akademii Sztuki Wojennej stwierdził Pan, że polska armia otrzymuje sprzęt, który sprawdził się na wojnie, i podał Pan przykład m.in. armatohaubicy K9.
W związku z tym chciałem zapytać:
Ile strzałów w trakcie bezpośrednich walk oddały wojska koreańskie z armatohaubicy K9? Nie interesują mnie strzały oddane w warunkach poligonowych, a jedynie te, które zostały skierowane do przeciwnika, z którym Korea Płd. jest w konflikcie, jak Pan to określił, od lat 50.
Odpowiedzi na powyższą interpelację udzielił wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz. Czytamy w niej - Kwestie poruszone w interpelacji – z uwagi na ich znaczenie dla bezpieczeństwa państwa - stanowią informacje niejawne i wobec tego nie mogą być upublicznione.
Jak wskazuje, szybkie, wykorzystanie źródeł internetowych wiadomo, że formalnym debiutem bojowym armatohaubic K9 Thunder był 23 listopada 2010 roku, kiedy siły zbrojne Republiki Korei odpowiedziały na ostrzał wyspy Yeonpyeong prowadzony przez artylerię wojsk armii Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. W ciągu około godziny, K9 wystrzeliły około 80 nabojów – trzy spośród sześciu armatohaubic odniosło uszkodzenia od odłamków.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu