Jak podaje izraelski portal yeodit.co.il, w 2020 roku do służby wejdzie nowa wersja Merkawy, Merkawa Mk. 4 Barak (hebr. Błyskawica). Ma ona być odpowiedzią na wyzwania przyszłego pola walki.
Fot.1 Najnowsza wersja izraelskiego Rydwanu, Merkawa Mk. 4M, ma zostać w 2020 roku zastąpiona na linii produkcyjnej przez nową, cyfrową wersję Barak. (Fot. IDF)
Cytowany w materiale gen. bryg. Baruch (odpowiedzialny za rozwój i produkcję pojazdów pancernych dla Sił Obronnych Izraela – IDF) poinformował, że pomimo zewnętrznego podobieństwa do Merkawy Mk. 4M, wersja Barak ma być faktycznie zupełnie nowym wozem. Załoga składać się ma jego zdaniem z pięciu członków, w tym… czterech żołnierzy i komputera obdarzonego sztuczną inteligencją (tzw. Komputer 47), który będzie pełnił funkcję analityczno-doradczą, a nawet samodzielnie będzie decydował o podejmowanych działaniach. Będzie zdolny do ostrzegania o zagrożeniu czy doradzaniu przy wyborze najlepszej trasy przemarszu. Co ciekawe, ma się on komunikować z ludzkimi członkami załogi za pomocą kobiecego głosu. W czasie testów wykazano, że załoga rzadziej zwracała uwagę na męski głos, co oznaczało m. in. wolniejszą reakcję na jego wskazówki (np. o wykryciu zagrożenia). Na razie zarzucono prace nad w pełni bezzałogowym czołgiem, ze względu na niedojrzałość technologii.
Fot.2 System obserwacji dookólnej Iron Vision zapewnia m. in. możliwość „patrzenia przez pancerz”. (Fot. Elbit Systems)
Prócz elektronicznego pomocnika, załoganci dostaną system obserwacji dookólnej o cechach systemu rzeczywistości rozszerzonej, wykorzystujący czujniki umieszczone na zewnątrz pojazdu i przekazujący informacje do wyświetlaczy nahełmowych załogi, niczym we współczesnych myśliwcach. Być może będzie to rozwijany od kilku lat Iron Vision od firmy Elbit. System ma umożliwić obserwację dookólną niezależnie od pory dnia i nocy oraz wskazywać automatycznie potencjalne zagrożenie. System Iron Vision sprawia wrażenie „patrzenia przez pancerz”, bowiem rozglądający się załogant widzieć będzie nie jak przez przyrząd optyczny (jak peryskop), lecz tak, jakby znajdował się poza wozem. System współdziałać ma z nowym aktywnym systemem ochrony pojazdu, powstałym niejako z połączenia systemów Trophy i Iron Fist: będzie analizował tor lotu pocisku nieprzyjaciela, jednocześnie będąc w stanie ostrzegać o nim systemy sąsiednich czołgów, jeżeli pocisk zostanie zakwalifikowany jako niezagrażający własnej maszynie. Reakcja na ostrzał ma być w pełni automatyczna i ma obejmować nie tylko likwidację pocisku wroga, ale też automatyczne naprowadzenie armaty na źródło zagrożenia. Oznacza to, że systemy kierowania ogniem, aktywnej ochrony pojazdu i zarządzania pojazdem oraz łączności zostaną niejako spięte w jedną, integralną całość, zdolną w pewnym sensie do samodzielnego myślenia.
To nie koniec nowości: wersja Barak otrzymać ma także napęd hybrydowy. Zmiany mogą objąć także opancerzenie zasadnicze, bowiem gen. Baruch wspomniał o wzroście masy do 70 ton.
W nieco dalszej przyszłości wsparcie Merkawie zapewni rodzina pojazdów gąsienicowych opartych o platformę Karmel, w tym lekki czołg z załogą 2+1-osobową: 2 członków załogi będzie odpowiadało za kontrolowanie pojazdu i prowadzenie walki, zaś trzeci wg. różnych źródeł będzie albo operatorem współpracujących z pojazdem środków bezzałogowych (naziemnych lub latających), albo będzie zmiennikiem dla dwóch pozostałych, bowiem ich stanowiska mają zapewniać pełną wymienność funkcji.
Bartłomiej Kucharski
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu