26 stycznia szefowa Federalnego Ministerstwa Obrony Christine Lambrecht poinformowała, że Republika Federalna Niemiec wspomoże Siły Zbrojne Ukrainie partią hełmów.
Nieco wcześniej minister Lambrecht poinformowała Komisję Obrony Bundestagu o podjęciu przez władze RFN decyzji o przekazaniu Ukrainie 5000 hełmów nieujawnionego typu. Ten symboliczny gest (wg niektórych źródeł, Ukraina obecnie ma pod bronią nieco ponad 400 tysięcy żołnierzy, nie licząc niezmobilizowanych rezerwistów) ma świadczyć o tym, że w kwestii konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i możliwej inwazji rosyjskiej na Ukrainę, Niemcy „stoją blisko Ukrainy i wspierają ją na wiele sposobów”. Należy wspomnieć, że władze w Berlinie zapowiedziały kilka dni wcześniej wysłanie na Ukrainę szpitala polowego wartego ponad 6 mln EUR, choć wg niektórych źródeł przekazanie go było planowane wiele miesięcy temu. Ponadto Niemcy zapewniły Ukrainie wsparcie dyplomatyczne, niedawno bowiem szef Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Annalena Baerbock odbyła podróż do Kijowa i do Moskwy, a jej wizyta w stolicach zwaśnionych państw miała na celu załagodzenie sytuacji. Wracając jeszcze do hełmów, warto nadmienić, że niedawno ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk sugerował, że Siły Zbrojne Ukrainy potrzebują obecnie ok. 100 tysięcy hełmów i kamizelek kuloodpornych, szczególnie dla obrony terytorialnej...
Warto dodać, że gest ten ma być przypuszczalnie raczej ukłonem w stronę sojuszników z NATO, aniżeli w stronę Ukraińców, dla których pomoc tego rodzaju nie ma znaczenia porównywalnego z dostawami z mocarstw anglosaskich czy choćby z niewielkich państw bałtyckich i z Czech. Wcześniej bowiem władze niemieckie odmówiły wydania zgody na przekazanie uzbrojenia pochodzenia niemieckiego Ukrainie (nawet tak starego, jak estońskie 122 mm haubice D-30 odziedziczone przez RFN po NRD po zjednoczeniu), motywując to m.in. względami historycznymi. Nie całkiem jednoznaczna postawa Berlina doprowadziła wręcz do tego, że gdy brytyjskie samoloty transportowe C-17 z bronią przeciwpancerną dla Ukrainy omijały przestrzeń powietrzną RFN ze względów proceduralnych (wg oświadczeń obu stron, uzyskanie pozwolenia na przelot trwałoby nawet ok. tygodnia), niemieckie władze zostały oskarżone o celową odmowę przepuszczenia transportu.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Wygląda to na kpinę, zdjęcie pasuje. Lepiej odmówić...
No bez jaj !!! Aż tak się boją ruskich ?!