Thracian Thunder 2016. Dziś w NATO tylko bułgarskie i amerykańskie siły powietrzne dysponują samolotami szturmowymi dedykowanymi do bezpośredniego wsparcia wojsk lądowych na polu walki.
Szkolenie to jest częścią bułgarsko-amerykańskiego planu doskonalenia wspólnych możliwości bojowych, ujętych w tzw. European Theater Security Package, który w ramach operacji „Atlantic Resolve” zapewnia zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w kwestie europejskiego bezpieczeństwa.
Głównymi celami szkolenia są: zwiększenie możliwości operacyjnych Sił Powietrznych Bułgarii w ramach uczestnictwa w operacjach prowadzonych przez NATO, poprawa umiejętności taktyczno-pilotażowych personelu latającego a także zwiększenie umiejętności służb technicznych i logistycznych w zakresie wsparcia działań lotniczych.
W ramach tego ćwiczenia amerykańskie samoloty szturmowe A-10 odwiedziły Bułgarię po raz trzeci. Pierwszy raz maszyny tego typu te gościły w tym kraju w 2001 r., w czasie ćwiczenia „Cooperative Key 2001”, prowadzonego w ramach programu „Partnerstwo dla Pokoju”. Było to pierwsze wielonarodowe ćwiczenie prowadzone w Bułgarii. Drugi raz A-10 gościły w bazie Bezmer w 2008 r., również na wspólnym szkoleniu.
Samoloty A-10, które przybyły do Bułgarii należały do 74. Ekspedycyjnego Dywizjonu Myśliwskiego 23. Grupy Myśliwskiej z bazy Moody AFB w stanie Georgia. Dywizjon ten stacjonuje w Europie od sierpnia 2015 r., kiedy dwanaście samolotów szturmowych A-10 przybyło do bazy Amari w Estonii. W grudniu 2015 r. 74. Ekspedycyjny Dywizjon Myśliwski został przebazowany do bazy Graf Ignatiewo w Bułgarii. W czasie pobytu w Estonii dywizjon odwiedził węgierską bazę Papa, gdzie kilka A-10 wzięło udział w ćwiczeniach, połączonych z użyciem ostrej amunicji na poligonie.
W Estonii A-10 same stacjonowały w bazie Amari, natomiast w Bułgarii towarzyszą im samoloty szturmowe Su-25 i myśliwskie MiG-29 oraz śmigłowce bojowe Mi-24. Chyba najbardziej interesujące jest porównanie dwóch samolotów o podobnym przeznaczeniu, A-10 i Su-25, które razem operują z Graf Ignatiewo, wspólnie doskonaląc taktykę wsparcia wojsk i zwalczania formacji pancernych przeciwnika.
Bułgarskie Su-25 trafiły do Graf Ignatiewo, ponieważ ich macierzysta baza Bezmer przechodzi prace remontowe i modernizacyjne. Jest jedyną bazą samolotów do zwalczania celów naziemnych, która pozostała po redukcjach wynikających z cięć budżetowych. W latach 1986-1989 Siły Powietrzne Bułgarii otrzymały 36 jednomiejscowych samolotów bojowych Su-25K i cztery dwumiejscowe szkolno-bojowe Su-25UBK. Wszystkie dostarczono do bazy Graf Ignatiewo i włączono w skład dwóch eskadr lotniczych. Przez wiele lat eksploatacji część samolotów Su-25 wycofano z użytkowania i sprzedano innym krajom. Obecnie w służbie pozostaje tylko jedna eskadra Su-25, ale tylko kilka samolotów jest zdolnych do wykonywania lotów operacyjnych, ze względu na brak funduszy na utrzymanie wszystkich w sprawności technicznej. W tej sytuacji przyszłość bułgarskich Su-25 jest niejasna. Co ciekawe, spośród państw NATO, poza Stanami Zjednoczonymi jedynie Bułgaria dysponuje obecnie wyspecjalizowanym samolotem do bezpośredniego wsparcia lotniczego wojsk lądowych.
Ćwiczenia
Pełna wersja artykułu