Bezzałogowe bojowe statki powietrzne (BBSP) obecnie są postrzegane jako uzupełnienie bojowych załogowych samolotów, a człowiek ze względów praktycznych jest w dalszym ciągu uznawany za niezbędny element w zamkniętej pętli, a także w dużym stopniu ze względów etycznych. Ograniczenia przepustowości łączy łagodzą bezzałogowe podejście do wykorzystania sił powietrznych, a ludzkie oko i mózg nadal stanowią niezrównany i najcenniejszy czujnik, z niedościgłą kombinacją penetracji obszaru i ostrości widzenia.
Załogowe statki powietrzne będą w coraz większym stopniu budowane pod kątem możliwości wsparcia ze strony szeregu systemów bezzałogowych, różniących się wielkością, kosztami, złożonością i możliwościami. A w tym z każdym rokiem coraz bardziej możliwych do zastosowania rojów bezzałogowych statków powietrznych i ponadto w pełni samodzielnych bezzałogowców. To sprawia, że te systemy podlegają coraz częściej różnym ograniczeniom – gdzie najmniejsze i najtańsze mogą być traktowane jako zużywalne, podczas gdy inne będą stosowane z myślą o umożliwieniu ponownego użycia. Wszystkie bezzałogowce są bardziej zużywalne od systemów załogowych, szczególnie w przypadku zachodnich sił powietrznych, które są coraz bardziej nietolerancyjne wobec możliwości wystąpienia ewentualnych strat załóg samolotów wojskowych.
Najbardziej zaawansowane i najmniej zużywalne systemy bezzałogowe to te, które służą jako tzw. „lojalni skrzydłowi” – latając tuż obok załogowego odrzutowego samolotu bojowego i zapewniając mu wsparcie w taki sam sposób, jak tradycyjnie używany w lotnictwie samolot skrzydłowy. Różnica polega na tym, że korzyści wynikają z bycia bardziej zdolnym do wykonania skomplikowanego i wymagającego zadania bojowego. Mogą one być zastosowane podczas operacji jako istotne „zagrożenie”, co może stanowić bardziej priorytetowy cel dla przeciwnika niż samolot z załogą na pokładzie.
W przyszłości „lojalny skrzydłowy” ma być w stanie działać głównie jako potencjalny mnożnik sił, rozszerzając obszar przestrzeni powietrznej, który jest w stanie pokryć bardzo cenna platforma załogowa. Takie wspólne działanie może rozszerzyć łączny zasięg czujników i potencjalnie pozwolić głównej platformie z załogą na pokładzie na zmniejszenie własnego agresywnego użycia sensorów, zmniejszenie poziomu emisji i zminimalizowania szans na wykrycie przez przeciwnika. Może również pomnożyć ilość zabieranego w powietrze uzbrojenia dostępnego podczas wykonywania najbardziej niebezpiecznych misji. Ale główna rola takiego „lojalnego skrzydłowego” jest większa niż tylko pomocnicza. Wysoki poziom autonomii takiej maszyny bez pilota w kabinie platformy powietrznej zmniejsza obciążenie pracą pilota. Taki nowy układ pozwala się mu skupić jeszcze bardziej na realizacji misji niż na bezpośredniej kontroli bezzałogowego „lojalnego skrzydłowego”.
Ale ta zdolność jest istotna nie tylko dla taktycznych szybkich odrzutowców lub bojowych platform powietrznych. Amerykański myśliwiec nowej generacji NGAD – PCA (Next Generation Air Dominance – Penetrating Counter Air) bez wątpienia będzie korzystał ze wsparcia opracowywanych obecnie „lojalnych skrzydłowych”. Również bombowcom strategicznym B-21A Raider (LRS-B – Long Range Strike--Bomber), a także prawdopodobnie samolotom kolejnego pokolenia przeznaczonym do wczesnego ostrzegania i kontroli powietrznej (AEW&C – Airborne Early Warning and Control) oraz patrolowania na morzu (MPA – Maritime Patrol Aircraft), będą towarzyszyć „lojalni skrzydłowi”. Samolot patrolowy oraz zwalczania okrętów nawodnych i podwodnych z załogą na pokładzie P-8A Poseidon w praktyce działa już dzisiaj wspólnie z bezzałogową platformą powietrzną typu MQ-4C Triton, która ma za zadanie rozszerzyć zasięg obszaru obserwacji, zapewniając dzięki możliwościom sieciocentrycznym ciągłe dane pochodzące z czujników zabudowanych na pokładzie dla P-8A i innych platform wykonujących swoje zadania na dużych obszarach morskich.
Nowa generacja programów lotnictwa bojowego koncentruje się nie tylko na zapewnieniu nowej platformy powietrznej dla wojsk lotniczych, ale również na dostarczeniu zdolności poprzez stworzenie „systemu systemów”. Prowadzony przez Wielką Brytanię program FCAS (Future Combat Air System) jest jednym z najbardziej znanych i dojrzałym przykładem takiego podejścia systemowego. Program FCAS będzie posiadał w sercu systemu załogowy statek powietrzny nowej generacji Tempest, wspierany przez szereg „efektorów” (w tym uzbrojenie, proste sensory oraz bezzałogowe statki powietrzne przenoszące pociski i sensory) oraz jeszcze bardziej skomplikowane systemy bezzałogowe.
W skład zespołu przemysłowego FCAS wchodzą takie podmioty jak BAE Systems, Leonardo UK, MBDA UK, Rolls-Royce (Wielka Brytania), Avio Aero, Elettronica i Leonardo (Włochy), a także Mitsubishi Heavy Industries i IHI (Japonia). Tę długą listę znanych graczy na rynku lotniczym uzupełniają brytyjskie Ministerstwo Obrony i Królewskie Siły Powietrzne (RAF – Royal Air Force). W miarę rozwoju tego międzynarodowego i będącego w budowie programu kolejni partnerzy będą dodawani do tej listy. Oczekuje się, że wdrożenie do
eksploatacji systemu FCAS zacznie się w 2035 r.
RAF potrzebuje odrzutowego samolotu bojowego szóstej generacji, który będzie na odpowiednim poziomie elastyczny, manewrowy, zdolny do wykonywania misji połączonych, szybko aktualizowalny i do tego ma być niedrogi. Tempest wprowadzi w praktyce podejście „plug and play”. Ma to umożliwić zmianę oprogramowania i osprzętu zgodnie z wymaganiami misji. Może to objąć wszystko, od czujników po odpowiednie dodatkowe zbiorniki paliwa. Tempest zapewni skalowalną autonomię głównie po to, aby można było elastycznie korzystać z kilku trybów pracy. Ma to pozwolić na zastosowanie platform załogowych, bezzałogowych i opcjonalnie załogowych, z przetwarzaniem danych na pokładzie samolotu i poza nim. Podczas lotu załogowego będzie oferowana pomoc w zakresie wsparcia w procesie podejmowania decyzji przez pilotów samolotu.
Zaawansowane i wysoce zintegrowane ze sobą czujniki, efektory niekinetyczne i systemy łączności są planowane głównie po to, aby można było umożliwić operatorowi samolotu Tempest działanie i myślenie z wyprzedzeniem w stosunku do przeciwnika. Wszystkie elementy potrzebne do wykonania ataku zostaną zaprojektowane tak, aby bezproblemowo ze sobą mogły współpracować, co da mu znaczną przewagę nad obecnie używanymi myśliwcami, które często składają się z pojedynczych elementów, takich jak oddzielna stacja radiolokacyjna lub optoelektroniczny system wykrywania i wskazywania celów. Nie ma wątpliwości, że połączenie zaplanowanych zdolności z pewnością będzie stanowić „rewolucyjny” krok do przodu w tym, co mogą zapewnić w przyszłości siły powietrzne, a także w zakresie jego przeżywalności i skuteczności bojowej. Planowane jest również zapewnienie w przyszłości FCAS własnego „lojalnego skrzydłowego”.
W styczniu 2021 r. jako demonstrator technologii dla programu LANCA (Lightweight Affordable Novel Combat Aircraft) RAF został wybrany Spirit AeroSystems Mosquito. Ten konkretny „lojalny skrzydłowy” zostanie dostosowany do współpracy z brytyjskimi wielozadaniowymi samolotami bojowymi F-35B Lightning II i Typhoon, znajdującymi się już w eksploatacji oraz będącymi w opracowaniu samolotami następnej generacji Tempest głównie po to, aby jeszcze bardziej można było poprawić ochronę, przeżywalność i pomóc w zapewnieniu przewagi informacyjnej załogom lotniczym i dowódcom misji. Koncepcja ta ma również na celu zapewnienie ogromnej redukcji tradycyjnie ponoszonych kosztów i skrócenie harmonogramów rozwoju bojowych systemów powietrznych.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu