Targi ILA zawsze służyły przede wszystkim zaprezentowaniu osiągnięć niemieckiego przemysłu, ale swoje statki powietrzne, ich wyposażenie i uzbrojenie oraz usługi promowały firmy z niemal wszystkich kontynentów. Choć w nazwie wspomina się lotnictwo i kosmonautykę, to faktyczne spektrum tematyczne ILA jest znaczne szersze. Ze względu na ich rosnące znaczenie we współczesnych konfliktach zbrojnych, nie mogło zabraknąć pocisków kierowanych i innych środków obrony przeciwlotniczej, w tym wyspecjalizowanych do neutralizacji oraz eliminacji bezzałogowców.
Wchodząc w skład grupy przemysłowej Rheinmetall AG firma Rheinmetall Air Defence AG premierowo zaprezentowała prototyp lekkiego rakietowo-artyleryjskiego zestawu przeciwlotniczego Skyranger 30 w konfiguracji przeznaczonej dla Bundeswehry. W tej odmianie zdalnie sterowaną wieżę Skyranger 30 zamontowano na nośniku w postaci kołowego transportera opancerzonego GTK Boxer w układzie 8×8, a taki zestaw w zakładowej terminologii określany jest jako Skyranger A3. Siły Zbrojne Republiki Federalnej Niemiec zamówiły 27 lutego br. 19 takich zestawów (prototyp i 18 seryjnych) za 595 mln EUR brutto.
Główne uzbrojenie stanowi 30 mm armata rewolwerowa Oerlikon KCE-ABM na amunicję 30×173 mm, a uzupełnia je wyrzutnia czterech pocisków kierowanych bliskiego zasięgu Stinger. System Skyranger A3 będzie jednym z głównych komponentów obecnie rozwijanego systemu najkrótszego i krótkiego zasięgu Luftverteidigungssystems für den Nah- und Nächstbereichsschutz (LVS NNbS, szerzej w WiT 2/2024).
Inną nowością związaną z systemem LVS NNbS były pociski kierowane bliskiego zasięgu zoptymalizowane do walki z bezzałogowcami oznaczone SADM (Small Anti Drone Missile). W perspektywie mają one wejść do uzbrojenia zestawów rodziny Skyranger 30, na wieżach których będzie można zamontować po trzy pakiety transportowo-startowe, każdy z trzema pociskami (łącznie dziewięć).
Pocisk SADM powstaje siłami firmy MBDA Deutschland. Sam pocisk SADM był prezentowany na stoisku Rheinmetall Air Defence w postaci przekroju-makiety, gdzie wystawiono także makietę wieży Skyranger 30 z pakietem trzech pojemników transportowo-startowych z dziewięcioma pociskami w położeniu startowym, zaś w ekspozycji MBDA Deutschland prezentowano wieżę Skyranger 30 z makietą wyrzutni pocisków SADM i kolejną makietę pocisku.
Jako baza do opracowania SADM posłużył lekki przeciwpancerny/przeciwbetonowy pocisk kierowany Enforcer, także firmowany przez MBDA Deutschland. W istocie chodzi o kombinację przekonstruowanego pocisku Enforcer, który został wykorzystany jako drugi stopień nowego pocisku, do którego zamocowano skonstruowany od podstaw stopień pierwszy (startowy i nadający prędkość marszową).
Średnica obydwu stopni pocisku SADM to 90 mm, tak jak u Enforcera. Na pierwszym stopniu zamocowane są stabilizatory, które w pojemniku są złożone do przodu i w bok o 90°. Powierzchnie nośne drugiego stopnia są składane na bok, zaś stery ku tyłowi. Taka konfiguracja świadczy, że nie jest to pocisk mający osiągać wysokie prędkości na torze lotu. SADM otrzymał inną głowicę bojową niż Enforcer – o działaniu odłamkowym, zoptymalizowaną do niszczenia bezzałogowców tzw. klasy 1, a więc o masie do 150 kg.
Za naprowadzanie na cel odpowiada aktywna radiolokacyjna głowica samonaprowadzania wspomagana przed dwukierunkowe łącze danych. Nie podano bezpośrednio żadnych bliższych informacji o charakterystykach pocisku, ale niemieckie media wspominają o zasięgu 5+ km.
Przedstawiciele MBDA Deutschland podali za to, że koszt zakupu pocisku SADM ma nie przewyższać połowy ceny współczesnego pocisku kierowanego do przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego (MANPDS). Konkretnego typu pocisku nie podano, ale można spekulować, że poziomem odniesienia jest wytypowany do integracji ze Skyrangerem A3 pocisk Stinger.
Znana z wielu zaawansowanych opracowań w obszarze obronności i nie tylko grupa Diehl Defence pokazała, w postaci gotowych produktów oraz makiet kilka swoich propozycji dla lotnictwa i obrony przeciwlotniczej. Swoją publiczną premierę miała makieta najnowszego pocisku kierowanego z rodziny rakiet przeciwlotniczych IRIS-T – znajdującego się w fazie opracowywania pocisku dalekiego zasięgu IRIS-T SLX.
Realizację tego projektu rozpoczęto jeszcze w 2019 r. Pod koniec 2021 r. przedstawiciele Diehl Defence podpisali umowę z nieujawnionym odbiorcą zagranicznym, który obecnie dysponuje już systemem IRIS-T SLM, na rozwój i dostawę dziesięciu kolejnych systemów (jednostek ogniowych) IRIS-T SLX.
Umowa ma 10-letni okres realizacji, a Diehl Defence ma zakończyć dostawę sprzętu i amunicji w 2030 r. Chociaż kontrahent nie został ujawniony, źródła internetowe wskazują na Egipt, który pierwszych siedem jednostek ogniowych IRIS-T SLM zamówił w 2018 r., a dostawę pierwszych zrealizowano wiosną 2022 r.
Aktualnie prace nad pociskiem IRIS-T SLX nadal znajdują się we wstępnej fazie, a więc wiele rozwiązań może jeszcze ulec modyfikacji czy zmianie. Chociaż część z nich przejęto z pocisku IRIS-T SLM, to jednak większość trzeba opracować od podstaw. Ze względu na zakładany znaczący wzrost charakterystyk przestrzennych, kadłub pocisku jest nieco dłuższy, ale przede wszystkim ma większą średnicę. Całkowita długość pocisku to ok. 3,80 m, zaś średnica korpusu wynosi 215 mm.
Masa startowa to ok. 250 kg. Nowy pojemnik transportowo-startowy także będzie miał większe rozmiary – jego całkowita długość wzrośnie do ok. 4,0 m. Pocisk napędzać będzie dwuzakresowy (Dual Pulse) silnik rakietowy na stały materiał pędny. Silnik opracowuje skandynawska firma Nammo, ale na obecnym etapie prac brani są pod uwagę także inni potencjalni dostawcy.
Diehl Defence deklaruje, że zasięg pocisku IRIS-T SLX wyniesie 80 km, zaś maksymalna wysokość lotu zwalczanych celów 30 km, co oznacza dwukrotny wzrost w stosunku do IRIS-T SLM w przypadku zasięgu i 50% jeśli chodzi o pułap lotu celów.
Zobacz więcej materiałów w pełnym wydaniu artykułu w wersji elektronicznej >>
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu