Ujawniona treść podpisanego porozumienia daje pobieżny wgląd w planowaną konfigurację systemu Joint Fire Support Missile (JFS-M, wspólny pocisk rakietowy wsparcia ogniowego). MBDA Deutschland ma zaprojektować i produkować manewrujący pocisk rakietowy, Krauss-Maffei Wegmann (KMW) będzie odpowiadał za modyfikowanie istniejących lub produkcję nowych wyrzutni i ich integrację z wybranymi nośnikami. W pierwszym przypadku chodzi o wyrzutnie artyleryjskiego systemu rakietowego M270 MLRS, których licencyjnym producentem był kiedyś KMW. W drugim przypadku mogą to być wyrzutnie wzorowane na tej pokazanej na ILA 2022 lub modelu wystawionym na paryskim Eurosatory 2022. Natomiast ESG Elektroniksystem- und Logistik GmbH to dostawca cyfrowego systemu dowodzenia artylerią ADLER III (niem. Artillerie-, Daten-, Lage- und Einsatz-Rechnerverbund), z którym JFS-M ma być zintegrowany, zwłaszcza jeśli Bundeswehra, użytkownik systemów ADLER II/III, ma kiedykolwiek zamówić JFS-M.
W 2018 r. Bundeswehra przeprowadziła analizę potencjalnych kierunków rozwoju artylerii polowej do 2030 r. Miała ona być wykonana we współpracy z Francją i jej bodaj najbardziej medialnym pokłosiem był program – a właściwie pomysł programu – nowej armatohaubicy samobieżnej Common Indirect Fire System (CIFS), która we Francji zastąpiłaby przestarzałe AuF1 i lekkie CAESAry, a w RFN PzH 2000 ok. 2045 r. CIFS miał w zamyśle wykorzystywać podwozie przyszłego niemiecko-francuskiego czołgu MGCS. Na jakim etapie realizacji jest obecnie MGCS lepiej nie wspominać, rokowania dla CIFS są równie niekorzystne. Natomiast w rzeczonej analizie dotyczącej przyszłej artylerii polowej, Bundeswehra wskazała na potrzebę wyposażenia swoich wojsk lądowych (Heer) w nowy „przyszły system ognia pośredniego” (niem. Zukünftigen Systems des Indirekten Feuers, ZukSysIndirF). Obecnie niemiecka artyleria lufowa może strzelać maksymalnie na 40 km (granica zasięgu ognia 155 mm armatohaubicy PzH 2000), natomiast rakietowa do 70/84 km (granica zasięgu pocisku M31 GMLRS, przy czym realny bojowy zasięg strzału M31 rzadko w praktyce przekracza 70 km). ZukSysIndirF miałby umożliwić artylerii korpuśnej i dywizyjnej strzelanie na odległość ponad 150 km, w pożądanym scenariuszu nawet na 300÷499 km (do 500 km, której to wartości w RFN unika się ze względu na skojarzenia z międzynarodowymi porozumieniami ograniczającymi zbrojenia rakietowe). Na razie w swoich materiałach promocyjnych MBDA Deutschland napisał o zasięgu w przedziale 250÷300 km.
Oczywistym jest, że hipotetyczny ZukSysIndirF musi być systemem rakietowym, aby strzelać przynajmniej na odległość 150+ km. Obecnie jedynym dostępnym w Heer systemem polowej artylerii rakietowej jest Mittleres Artillerieraketensystem (MARS), czyli licencyjny M270A1 MLRS. Po jego modernizacji, obejmującej przede wszystkim cyfryzację systemu kierowania ogniem, co umożliwiło strzelanie pociskami M31 GMLRS, oznaczony MARS II (lub MARS-E). MBDA Deutschland przedstawiła (jeszcze w 2021 r.) koncepcję systemu rakietowego, który właśnie wypełniałby lukę zasięgu od 70 do nawet 500 km w możliwościach artylerii Heer. Trudno jednoznacznie stwierdzić, na ile JFS-M jest rezultatem uwzględnienia przez niemiecki przemysł zbrojeniowy potrzeb Heer, a na ile stymulowaniem decydentów w Federalnym Ministerstwie Obrony (niem. Bundesministerium der Verteidigung, BMVg) i Bundeswehrze do pewnych rozwiązań.
MBDA wraz z KMW i ESG oferują Bundeswehrze kilka wariantów JFS-M. W pierwszej kolejności do odpalania tych pocisków miałyby być zaadaptowane wyrzutnie MARS II/MARS-E. Po pierwsze dlatego, że Bundeswehra już je ma (154 w linii). KMW serwisuje, remontuje i może dalej modernizować te wyrzutnie. Według obecnych planów resurs MARS II będzie wydłużony, by umożliwić ich eksploatację do ok. 2035 r. Po drugie pojedynczą wyrzutnię MARS II można jednocześnie uzbroić zarówno w pociski M31 GMLRS (lecące po paraboli), jak i w perspektywiczne JFS-M. W takiej konfiguracji jednostka ognia jednej wyrzutni MARS II składałaby się z pakietu sześciu M31 i trzech JFS-M załadowanych równolegle jako drugi pakiet. Oczywiście możliwe byłyby inne warianty załadunku (2×6 M31 lub 2×3 JFS-M). Dodajmy dla porządku, że RFN nigdy nie kupiła pocisków „ziemia–ziemia” serii ATAMCS (ang. Army TACtical Missile System), bo wyrzutnie M270A1 w ogóle są pozbawione możliwości ich odpalania. Na ILA 2022 można było zobaczyć nowy typ wyrzutni, czy raczej jej makiety gabarytowo-masowej, w lżejszej konfiguracji do instalacji na nośniku samochodowym. W tej roli w Berlinie wystąpił trzyosiowy samochód ciężarowy Iveco Defence Vehicles Trakker 450. Tymczasem na Eurosatory 2022 na stoisku KMW zaprezentowano model wyrzutni rakietowej na podwoziu ciężarówki Iveco Trakker GTF 8×8 uzbrojonej w jeden pojemnik transportowo-startowy z dwoma pociskami JFS-M oraz drugi – z czterema rakietowymi pociskami artyleryjskimi nieokreślonego typu. Wojskowe ciężarówki serii Iveco Trakker to nie przypadkowy produkt, kupuje je Bundeswehra, a KMW dostarcza do nich opancerzone kabiny. MBDA Deutschland oferuje również skonstruowanie różnych wyrzutni lądowych i okrętowych, w zależności od decyzji Bundeswehry. Oddzielnie pokazano też makietę samego pocisku.
System JFS-M ma być wykonawczą częścią zunifikowanego systemu rozpoznawczo-uderzeniowego, czy jak to określają Anglo-Amerykanie systemu kategorii Sensor-to-Shooter. System taki maksymalnie skraca czas między wykryciem i identyfikacją celu a jego ostrzelaniem. Środki rozpoznania oraz rażenia są częścią tego samego sieciocentrycznego systemu łączności i dowodzenia. JFS-M ma zapewnić skuteczne rażenie celów powierzchniowych. Zatem jego system naprowadzania ma umożliwić wykrycie, identyfikację i naprowadzenie się na szerokie spektrum celów. Dlatego MBDA Deutschland rozwija nowe oprogramowanie sterujące pracą optoelektronicznych układów naprowadzania.
Oprogramowanie ma wykorzystywać algorytmy sztucznej inteligencji, które umożliwią automatyczne rozpoznanie celu (ang. ATR – Automatic Target Recognition albo Unterstützung des Zielbekämpfungsprozesses wg terminologii niemieckiej). Układ naprowadzania ma być wielokanałowy i wykorzystywać czujniki optoelektroniczne (kanał dzienny i termowizyjny), radiolokacyjne oraz pasywne rozpoznające promieniowanie elektromagnetyczne. Kombinowane naprowadzanie ma uniezależnić wykorzystanie JFS-M od warunków pogodowych. Pocisk ma być wyposażony w dwukierunkowe radiołącze wymiany danych do komunikacji pocisk–wyrzutnia, pocisk–pocisk, pocisk–samolot, pocisk–system C4ISR (np. BSP, satelita).
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu