Współczesne programy modernizacyjne wszystkich rodzajów sił zbrojnych i większości państw (przynajmniej tych zamożniejszych), przewidują wprowadzanie różnorodnych platform bezzałogowych. O ile bezzałogowe systemy powietrzne (BSP) od pewnego czasu są już obowiązującym standardem, a ich użyteczność potwierdza udział w konfliktach zbrojnych na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, o tyle wykorzystanie bezzałogowych pojazdów lądowych (unmanned ground vehicle, UGV) nie jest czymś aż tak oczywistym. Tym niemniej, w wielu państwach wprowadza się je stopniowo do próbnej eksploatacji, czasami wręcz tworząc w tym celu wyspecjalizowane pododdziały (jak np. komórka robotyki i systemów autonomicznych w ramach holenderskiej 13. Lekkiej Brygady). Trudno powiedzieć, jak będą się one rozwijać w dalszej przyszłości i na ile staną się powszechne na polu walki, w tym ze względów etycznych. Z pewnością jednak już za kilka–kilkanaście lat będą o wiele bardziej rozpowszechnione niż dziś, a rynek różnych naziemnych pojazdów bezzałogowych będzie bardzo atrakcyjnym kąskiem dla producentów uzbrojenia. Nie może więc dziwić, że tak ważny w segmencie rynku uzbrojenia i sprzętu dla wojsk lądowych podmiot przemysłowy jak Rheinmetall AG już od kilku lat intensywnie pracuje nad zagadnieniami związanymi z UGV.
Proponowany przez Rheinmetall AG pojazd (a właściwie technologia pozwalająca na budowę różnych pojazdów) został opracowany przez kanadyjski oddział grupy – Rheinmetall Canada Inc. z siedzibą w Saint-Jean-sur-Richelieu w prowincji Quebec. Prace nad Mission Masterem, bo tak został nazwany UGV, rozpoczęto w 2010 r. Pierwsza jego publiczna prezentacja miała miejsce siedem lat później. Wariant XT jest młodszy, po raz pierwszy zaprezentowano go w 2021 r. podczas wystawy DSEI w Londynie. Mission Master jest często dodatkowo określany mianem A-UGV (Autonomous-Unmanned Ground Vehicle), tj. autonomiczny bezzałogowy pojazd lądowy.
W ramach programu budowy pojazdu bezzałogowego powstał niewielki i stosunkowo lekki, lecz o znacznej ładowności, bardzo zwarty konstrukcyjnie pojazd kołowy w układzie 8×8 (lub 4×4, o czym dalej). Mniejszy Mission Master SP (Silent Partner, pol. cichy partner) to prawdziwy towarzysz żołnierza. Został zaprojektowany z myślą o towarzyszeniu spieszonej piechocie, lecz również o realizacji najbardziej niebezpiecznych misji w zastępstwie żołnierzy, tak aby ograniczyć ryzyko utraty życia przez piechurów. Może służyć zarówno jako „robotyczny muł”, przewożący rzeczy osobiste lub dodatkowe wyposażenie żołnierzy, jak również jako nośnik różnorodnych systemów. Mission Master SP ma 2,95 m długości i 1,55 m szerokości. Wysokość jest różna, w zależności od konfiguracji (szczególnie wysokość całkowita może się zmieniać w dużym zakresie). Prześwit wynosi 24 cm. Masa własna to 1100 kg, a ładowność sięga 600 kg, dzięki temu pojazd może służyć jako transporter wyposażenia osobistego drużyny piechoty, a do tego zmieści jeszcze np. dodatkową amunicję czy żywność. Pojazd odznacza się bardzo dobrą mobilnością, którą zapewnia układ 8×8. Napęd standardowo stanowi silnik elektryczny zasilany z baterii akumulatorów litowo-jonowych, lecz opcjonalnie można wybrać napęd hybrydowy, diesel-elektryczny. Układ napędowy może rozpędzić niewielki pojazd do 30 km/h. W porównaniu do „dorosłych” pojazdów opancerzonych (bo Mission Master SP opcjonalnie może otrzymać pancerz o odporności odpowiadającej poziomowi 1 wg STANAG 4569A, a dodatkowo bezpieczeństwo wozu można zwiększyć za pomocą aktywnego systemu ochrony soft-kill Rheinmetall ROSY) nie jest to może wartość wysoka, lecz aż nadto wystarczy do bezpośredniej współpracy z piechotą. Poza tym, w razie konieczności, wóz ten może być holowany za innym pojazdem z prędkością do 60 km/h. Może również samodzielnie pokonywać przeszkody wodne z prędkością do 5 km/h, choć ładowność Mission Mastera SP spada wówczas do 300 kg. Pojazd może wspinać się na wzniesienia o nachyleniu do 40° i zawracać w miejscu. Pojemność baterii zapewnia do ośmiu godzin pracy układu napędowego w konfiguracji bazowej (czas pracy silnika zależy m.in. od masy ładunku), zaś w stanie spoczynku może pozostawać w gotowości z uruchomionymi sensorami nawet do tygodnia. Pojazd może być transportowany drogą powietrzną, w tym w ładowniach ciężkich śmigłowców transportowych rodzin CH-53 i CH-47, mieści się również do standardowych kontenerów ISO, co ułatwia transport koleją czy kołowy.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu