1 sierpnia Departament Obrony Stanów Zjednoczonych poinformował o podpisaniu trzech umów z korporacją RTX w sprawie rozwoju rodziny pocisków manewrujących Tomahawk.

Łącznie umowy mają wartość 165 mln USD i mają zostać zrealizowane do końca 2025 roku. W momencie podpisania uruchomiono większość z powyższych środków.

Pierwsza z nich, o wartości 16 mln USD, obejmuje kontynuację prac nad nowym odbiornikiem systemu nawigacji GPS. Specjaliści korporacji RTX mają zaprojektować, przetestować, zintegrować oraz dostarczać nowe odbiorniki, które mają być montowane w modyfikowanych i recertyfikowanych pociskach, które mają być dostarczone do standardu Block V bądź nowszego.

Druga umowa, o wartości 25 mln USD, obejmuje prace nad budową nowego systemu nawigacji DSMAC (Digital Scene Matching Area Correlator), który ma zastąpić obecnie używany moduł. Jak wskazuje Departament Obrony, obecne rozwiązania DSMAC są już przestarzałe, a produkcja niektórych komponentów została zakończona. Powoduje to, że kontynuacja programu produkcji pocisków Tomahawk jest zagrożona. W tym przypadku prace mają zostać zrealizowane do lipca 2024 roku.

Ostatnia umowa, o wartości 124 mln USD, obejmuje dostawę 42 egzemplarzy układu naprowadzania MST, które mają zostać zamontowane w pociskach wersji Block Va, które są przeznaczone do zwalczania celów pływających (Maritime Strike Tomahawk).

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych sukcesywnie zamawia kolejne pociski RTX Tomahawk na potrzeby US Navy oraz US Army i US Marine Corps. Poza standardową odmianą Block V producent rozwija dwie wersje specjalistyczne – Block Va MST (przeznaczona do zwalczania celów nawodnych) oraz Block Vb (dysponującą nowym typem głowicy pozwalającej na niszczenie naziemnych celów stacjonarnych). Pierwsze seryjne Block V trafiły do arsenałów amerykańskich Sił Zbrojnych w 2021 roku.

Obecnie poza Stanami Zjednoczonymi pociski manewrujące RTX Tomahawk są eksploatowane tylko przez Wielką Brytanię. Powyższa sytuacja może się wkrótce zmienić, gdyż zainteresowanie zakupem broni wyrażają inne państwa. W marcu bieżącego roku Departament Stanu autoryzował sprzedaż 220 pocisków do Australii, a chęć zamówienia deklarują m.in. Królestwo Niderlandów oraz Kanada.