Na targach IDET 2021 (International Fair of Defence and Security Technology), które rozpoczęły się 6 października w Brnie, w Republice Czeskiej, Tatra po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowała ciężki terenowy samochód ewakuacji i ratownictwa technicznego Bison.

Powstał on jako wspólny produkt Tatra Trucks a.s. i EMPL Fahrzeugwerk GmbH z Austrii, a został skompletowany niespełna dwa lata temu ‒ jego pierwsze zdjęcia opublikowano w lutym 2020 roku. Pandemia COVID-19 wpłynęła jednak na opóźnienie jego publicznej premierę.

Za bazę pojazdu służy trzyosiowe podwozie z cywilno-wojskowej serii Force – typ T 815-7 6×6.1R. Podwozie to, ze względu na rodzaj zabudowy, ma zwiększony rozstaw osi 1 oraz 2 i skrócony zwis tylny. Wybór jako nośnika takiego podwozia powoduje jednak, że w kategorii ciężkich terenowych wozów ewakuacji i ratownictwa technicznego wersja ta powinna być raczej klasyfikowana jako lżejsza, co wynika z naturalnego ograniczenia dopuszczalnej masy całkowitej podwozia trzyosiowego w porównaniu do odmian czteroosiowych. Niemniej, ze względu na specyficzne cechy podwozia Tatry, czyli z centralną rurą nośną i półosiami wahliwymi w niezależnym zawieszeniu, pod względem realnych możliwości prowadzenia działań ewakuacyjnych ciężarówka ta zbliża się do terenowych podwozi czteroosiowych z klasyczną drabinową ramą nośną, oferowanych przez większość konkurentów.

Kabina auta jest długa, typu militarnego, bazowo bez opancerzenia, standardowo stosowana w linii Force i stanowiąca jeden z jej wyróżników. Charakteryzują ją: zredukowana wysokość, płaskie wszystkie ściany i potężny, mocno ścięty u dołu, stalowy zderzak. Do napędu wykorzystano silnik Cummins chłodzony cieczą, o czym świadczy chłodnica zamontowana tuż za kabiną, po prawej stronie. Poza tym, w celu zagwarantowania ponadprzeciętnych zdolności terenowych, na wszystkich kołach założono pojedyncze ogumienie, dodatkowo wyposażone w układ centralnego pompowania kół. Siódme koło – zapasowe – ulokowano po lewej stronie, w module zakabinowym. Podnosi się je i opuszcza za pomocą specjalnego żurawika. Po lewej stronie za kabiną zamocowano pojedynczy zbiornik paliwa.

Fot. Andrzej Kiński

Specjalistyczną zabudowę ewakuacyjną wykonała renomowana austriacka firma EMPL Fahrzeugwerk GmbH. Zabudowa ta obejmuje:

• boczne moduły sprzętowe, z każdej ze strony zawierające po cztery skrzynie na sprzęt i wyposażenie. Wszystkie skrzynie są zamykane drzwiczkami. Przy czym dwie przednie – w przedniej, wyższej partii nadwozia, są pionowe, zaś dwie tylne, nad osiami tylnego tandemu, w niższej, tylnej partii nadwozia, poziome;
• żuraw z ramionami wysuwanymi teleskopowo, w pozycji transportowej ustawionymi tyłem do kierunku jazdy;
• tylne podnoszone ramię holownicze;
• wciągarkę o sile uciągu 30 000 kg;
• wciągarkę na głównym ramieniu, o sile uciągu 10 000 kg .

Tak skompletowany pojazd ratowniczo-ewakuacyjny może zostać wykorzystany do holowania i usuwania np. unieruchomionych aut osobowych lub ciężarowych, autobusów, ciężarówek, ciągników z naczepami, innych pojazdów specjalnych. Pojazd przeszedł już pomyślnie testy u nieujawnionego klienta ze Środkowego Wschodu, w warunkach pustynnych, przy temperaturach dochodzących do 52°C. Zachowana została zdolność pokonywanie przeszkód wodnych o głębokości do 1200 mm.