3 marca agencja Reuters podała, że rząd Republiki Federalnej Niemiec ponownie zwrócił się z oficjalnym wnioskiem do władz Konfederacji Szwajcarskiej o zgodę na odsprzedanie Niemcom części ze zmagazynowanych czołgów Leopard 2A4, które w Szwajcarii są określane jako Pz 87. Nabywcą byłaby grupa przemysłowa Rheinmetall AG. Berlin obiecuje, że wozy te finalnie nie trafią na Ukrainę.
W swej relacji agencja Reuters utrzymuje, że do władz Szwajcarii wpłynęły w tej sprawie dwa oficjalne pisma – jedno wysłane przez niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa, drugie przez ministra gospodarki Roberta Habecka – obydwa wysłane 23 lutego. Ich adresatem była szwajcarska minister obrony i sportu Viola Amherd. Reuters twierdzi, że otrzymał w tej sprawie potwierdzenie rządów w Berlinie i Bernie, poza tym pracownicy Reutersa mieli dostęp do treści listów. Rząd RFN obiecuje, że czołgi ze Szwajcarii nie trafią na Ukrainę, a ich końcowym użytkownikiem będzie Bundeswehra lub inne państwo europejskie z NATO i/lub Unii Europejskiej. Oczywiście niemieccy ministrowie nie ukrywają, że wynika to z chęci uzupełnienia arsenałów uszczuplonych w wyniku dozbrajania Kijowa. Także w ramach tzw. wymiany obwodowej (niem. Ringtausch), w której RFN uzupełnia tak powstałe ubytki w sprzęcie pancernym innych państw, np. Czech i Słowacji.
Niemieckie wnioski podobno nie zawierają konkretnej liczby czołgów, tutaj wnioskodawcy zdają się na ocenę strony szwajcarskiej. Reuters utrzymuje, że Szwajcaria ma 134 Leopardy 2A4 w służbie liniowej i kolejnych 96 takich wozów w rezerwie sprzętowej. Bez względu na polityczne decyzje Berna, Szwajcaria od razu zastrzegła, że liczba dostępnych czołgów jest ograniczona. Najpewniej część z wycofanych wozów „skanibalizowano” na części w ramach obniżania kosztów eksploatacji pozostałych. Choć teoretycznie Rheinmetall wraz z poddostawcami ma techniczne możliwości wyremontowania i przywrócenia do sprawności nawet zdekompletowanych kadłubów, o ile nie wiąże się to z koniecznością wymiany wież lub podwozi na fabrycznie nowe.
Szwajcarski dziennik „Blick”, który jako pierwszy poinformował o całej sprawie, twierdzi, że w przypadku dotrzymania powyższych zobowiązań przez rząd RFN, dostawy czołgów byłby możliwe, ale po uprzedniej zgodzie szwajcarskiego parlamentu. „Blick” potwierdzenie wpłynięcia niemieckich wniosków uzyskał od Lorenza Frischknechta, czyli rzecznika prasowego szwajcarskiego Federalnego Ministerstwa Obrony, Obrony Cywilnej i Sportu. Frischknecht odpowiedział, że liczba tak dostępnych czołgów zależałaby od potrzeb szwajcarskiego wojska i od stanu technicznego wozów. „Blick” napisał, że Szwajcaria ocenia, że potrzebuje nie mniej niż 34 rezerwowych czołgów. Dziennik przypomina, że jeden taki wniosek Niemiec już przepadł w głosowaniu, kiedy to w styczniu i lutym tego roku komisje obrony obydwu izb szwajcarskiego parlamentu – Rady Narodu i Rady Kantonów – odrzuciły oficjalną prośbę RFN o odsprzedanie maksymalnie 30 zmagazynowanych Leopardów 2/Pz 87. Choć główna przyczyna nie polegała na zachowaniu neutralności przez Szwajcarię, ale na potrzebach operacyjnych szwajcarskiego wojska, które zaopiniowało taki krok negatywnie. Natomiast „Blick” utrzymuje, że z prawnego punktu widzenia sprzedaż czołgów na nowych warunkach byłaby możliwa.
Szwajcaria oryginalnie zakupiła 380 Leopardów 2A4, z których 342 wyprodukowano w Szwajcarii na licencji. Czołgi weszły do uzbrojenia w 1987 r. pod oznaczeniem Panzer 87. 230 z nich, wliczając wersje specjalistyczne na ich bazie, pozostaje w linii, a 96 w rezerwie sprzętowej. Rheinmetall już raz odkupił szwajcarskie Leopardy 2. W 2010 r. koncern pozyskał 42 wozy, które przeznaczył do przebudowy na wersje specjalistyczne. Rzekomo władze Szwajcarii nie są przekonane, czy faktycznie taki był los tych czołgów. Pogłoski mówią, że Rheinmetall po remoncie i modernizacji części z nich odsprzedał komercyjnie za granicę. 12 kolejnych eks-szwajcarskich wozów odkupiła Kanada w celu konwersji na wozy zabezpieczenia technicznego BPz 3.
Powtarzające się niemieckie próby odkupienia używanych Leopardów 2 na rynku wtórnym wskazują, że także RFN ma poważne problemy z produkcją, przynajmniej w miarę szybką, nowych Leopardów 2A7. Wskazuje na to choćby przykład Węgier, które w grudniu 2018 r. zamówiły raptem 44 takie czołgi, pierwszy mają odebrać dopiero w czerwcu tego roku.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu