22 maja dowódca izraelskiego lotnictwa, Amikam Norkin, potwierdził wcześniejsze przecieki medialne dotyczące wykorzystania bojowego wielozadaniowych samolotów bojowych F-35I Adir przez to państwo.

Według deklaracji generała, samoloty dwukrotnie zrealizowały ataki na dwóch osobnych frontach – można tu spekulować, że mowa o Syrii oraz Libanie, gdzie odnotowywane są ataki realizowane przez izraelskie siły. Izraelczycy potwierdzili fakt, że samoloty operowały nad stolicą Libanu, Bejrutu.

Dotychczas Izrael odebrał dziewięć F-35I Adir, które trafiły do 140. eskadry lotnictwa tego kraju. Jednostka osiągnęła wstępną gotowość operacyjną w grudniu zeszłego roku. Od tego czasu, przy okazji kolejnych ataków izraelskich, spekulowano o możliwości ich bojowego wykorzystania przeciwko instalacjom w Syrii. Potwierdzenie wykorzystania przez wojsko oznacza, że (ponownie) to Izrael dzierży palmę pierwszeństwa w bojowym wykorzystaniu najnowszego produktu koncernu Lockheed Martin.

Wcześniej podobna sytuacja miała miejsce dwukrotnie – w 1981 roku, kilka tygodni po dostawie Izraelczycy wykorzystali F-16A Fighting Falcon (przeciwko Syryjczykom), a w 1979 roku F-15 Eagle.