Polskie Siły Powietrzne nie posiadają zdolności jakie dają myśliwce przewagi powietrznej, nie są więc w stanie skutecznie przeciwdziałać zagrożeniom takim jak rosyjskie samoloty myśliwskie Su-35 i bombowe Su-34 uzbrojone w broń klasy odpal i pozostań z daleka (stand-off), operujące poza fizycznym zasięgiem samolotów wielozadaniowych, które są niezdolne do nawiązania równorzędnej walki z myśliwcami przewagi powietrznej. Znalazło to pełne potwierdzenie w obecnej wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Z uwagi na położenie geograficzne Polski, jej członkostwo w NATO oraz występujące wysokie ryzyko konfliktu zbrojnego z przeciwnikiem posiadającym różne typy zaawansowanych samolotów bojowych, w tym myśliwce przewagi powietrznej, pojawiła się pilna potrzeba pozyskania przez Siły Powietrzne wyżej wymienionych zdolności. Jednym z samolotów spełniających wymogi operacyjne na sprzęt tej klasy dla Polski jest europejski dwusilnikowy wielozadaniowy, naddźwiękowy myśliwiec przewagi powietrznej Eurofighter Typhoon.
Co ważne, Europa mając na względzie własne bezpieczeństwo i zabezpieczając swoje europejskie interesy, musi posiadać własne, suwerenne zdolności obronne, a wschodnia flanka NATO jest tu priorytetem. Jednym z partnerów przemysłowych takiego europejskiego programu, tj. Eurofighter jest Leonardo, dlatego Roberto Cingolani, CEO Leonardo, podczas prezentacji najnowszego planu przemysłowego tej firmy zaznaczył, jak ważny jest ten program dla gospodarki i przemysłu. Jest to też najbardziej udany i największy europejski program współpracy w dziedzinie obronności jaki kiedykolwiek podjęto.
Historia wielozadaniowego samolotu myśliwskiego przewagi powietrznej Eurofighter Typhoon zaczęła się w 1983 r., kiedy Francja, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania i Włochy podjęły decyzję o uruchomieniu programu wspólnej budowy samolotu tej klasy, w ramach programu Future European Fighter Aircraft (FEFA). Wcześniej Niemcy, Wielka Brytania i Włochy zaprojektowały zbudowały i wdrożyły do służby operacyjnej samolot wielozadaniowy Panavia Tornado. Jednak nieporozumienia dotyczące przewodnictwa i wymagań (możliwość startu i lądowania na lotniskowcach) skłoniły Francję do opuszczenia programu FEFA w celu niezależnego opracowania samolotu Dassault Rafale.
Konsorcjum Eurofighter Jagdflugzeug GmbH powstało w 1986 r. i zostało zarejestrowane w Niemczech w Monachium. Podział prac przy samolocie przedstawiał się następująco: MBB (obecnie: Airbus Germany) – 33%, British Aerospace (BAE Systems) – 33%, Aeritalia (Leonardo) – 21% i CASA (Airbus Spain) – 13%. Agencja NATO Eurofighter and Tornado Management Agency, reprezentująca Wielką Brytanię, Niemcy, Włochy i Hiszpanię, zarządza projektem i jest głównym klientem.
W wymaganiach operacyjnych główny nacisk położono na możliwości myśliwskie – zwalczanie celów powietrznych w każdych warunkach atmosferycznych w dzień i w nocy w warunkach zakłóceń naturalnych i sztucznych, na szybki start i osiągnięcie dalekiej rubieży przechwycenia w szerokim przedziale wysokości w maksymalnie krótkim czasie, na dalekie wykrywanie samolotów przeciwnika oraz możliwość ich niszczenia z odległości znacznie przekraczających zasięg wzrokowego wykrycia celu. W przypadku nawiązania walki na bliskiej odległości atutem Typhoona od samego początku jest wysoka manewrowość. Zwalczanie celów naziemnych i nawodnych traktowano jako zadanie drugoplanowe, które w pierwszej kolejności miały realizować samoloty wielozadaniowe Tornado.
Eurofighter Typhoon to jeden z trzech samolotów myśliwskich przewagi powietrznej świata zachodniego, które są zdolne do działania na wysokości znacznie powyżej 15 000 m (50 000 stóp), gdzie mogą latać także czołowe rosyjskie myśliwce; pozostałe dwa to Lockheed Martin F-22 Raptor, również zaprojektowany na początku lat 90. ubiegłego wieku, ale niepodlegający eksportowi, oraz McDonnell Douglas (Boeing) F-15 Eagle, który został opracowany 20 lat wcześniej.
Samolot powstał z wykorzystaniem najnowszych dostępnych technologii, w tym z szerokim zastosowaniem materiałów kompozytowych (stanowią one ponad 80% masy płatowca), techniki cyfrowej w awionice, z użyciem aktywnego układu sterowania, zapobiegającego m.in. popełnianiu błędów przez pilota oraz specjalnie opracowanego dla niego dwuprzepływowego, turbinowego silnika odrzutowego Eurojet EJ200. Pierwszy prototyp oblatano w 1994 r. Nazwę Typhoon nadano w 1998 r. i w tym samym roku podpisano również pierwsze kontrakty produkcyjne.
Typhoon wszedł do służby operacyjnej w 2003 r. i obecnie tym typem dysponują siły powietrzne dziewięciu państw, w tym pięciu w Europie (Austria, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania i Włochy) oraz czterech na Bliskim Wschodzie (Arabia Saudyjska, Katar, Kuwejt i Oman). Liczba zakontraktowanych samolotów wynosi 681, z których dotychczas zbudowano 597. Kolejne kontrakty, to tylko kwestia czasu – trwają rozmowy w sprawie wyprodukowania następnych 150-200 samolotów w perspektywie do 2035 r. Typhoon miał swój debiut bojowy podczas interwencji wojskowej w Libii w 2011 r.
Eurofighter Typhoon są produkowane w kolejnych transzach produkcyjnych, które charakteryzują coraz większe możliwości bojowe oraz rozszerzająca się funkcjonalność. Obecnie linie montażowe w Hiszpanii, Niemczech, Wielkiej Brytanii i Włoszech opuszczają samoloty zaliczane do 4 transzy, ale już niedługo pojawi się na nich kolejna, 5 transza i to właśnie ona zostanie zaproponowana Polsce, która sygnalizuje zapotrzebowanie na 32 wielozadaniowe myśliwce przewagi powietrznej dla dwóch eskadr lotnictwa taktycznego.
Wielozadaniowy myśliwiec przewagi powietrznej Eurofighter Typhoon charakteryzuje się dużym udźwigiem i ma 13 punktów podwieszeń zewnętrznych na uzbrojenie, wyposażenie specjalne oraz dodatkowe zbiorniki paliwa. Do zwalczania celów powietrznych może on użyć pocisków dalekiego zasięgu Meteor (200 km), średniego zasięgu AIM-120C-5 AMRAAM (100 km) i małego zasięgu IRIS-T (ASRAAM, AIM-9L Sidewinder) oraz działka pokładowego BK-27 kal. 27 mm z zapasem amunicji 150 nabojów. Do zwalczania celów naziemnych Typhoon może użyć pocisków samosterujących (Storm Shadow, KEPD-350), pocisków taktycznych ogólnego przeznaczenia Brimstone (SPEAR-3) oraz bomb kierowanych laserowo lub laserowo i satelitarnie, wagomiaru 908 kg (2000 funtów), 454 kg (1000 funtów) lub 227 kg (500 funtów). Laserowe podświetlenie celu realizuje optoelektroniczny zasobnik obserwacyjno-celowniczy Litening 3 (Litening 5). Do zwalczania celów morskich mogą być użyte pociski Marte ER, o zasięgu ponad 100 km. Wszystkie wymienione typy uzbrojenia reprezentują najwyższy, światowy poziom.
Typhoon to konstrukcja lekka i zwarta (masa startowa normalna – 16 000 kg, maksymalna – 23 500 kg), wyposażona w wysoce zaawansowaną awionikę, w tym ultra nowoczesny radar Captor-E (ECRS Mk 1 – 4 transza, Mk 2 – 5 transza) z anteną z aktywnym elektronicznym skanowaniem typu AESA – opracowany i wyprodukowany przez firmę Leonardo i jej partnerów z konsorcjum. Charakteryzuje się on bardzo dużym zasięgiem poszukiwania i śledzenia wielu celów powietrznych w jednym czasie. Ten najbardziej nowoczesny radar zintegrowany jest z systemem poszukiwania i śledzenia celów w podczerwieni PIRATE, o również dużym zasięgu. Dzięki systemowi PIRATE, Typhoon może czasowo wyłączyć swój radar i dzięki temu nie ujawniać własnej obecności i położenia, a także wykrywać cele powietrzne, które w paśmie radarowym są trudniejsze do śledzenia.
Na marginesie warto zauważyć, że doświadczenie zdobyte w ramach programu PIRATE zaowocowało rozwojem SkyWard, który jest obecnie flagowym produktem Leonardo w tym segmencie. SkyWard to system, który produkowany jest w zakładach Leonardo w Nerviano koło Mediolanu we współpracy z Leonardo UK w Southampton, zawierający najlepsze na świecie detektory podczerwieni. Dzięki wyjątkowej wydajności skanowania i obrazowania terenu SkyWard może wykrywać samoloty wykonane w technologii stealth ze znacznych odległości.
Napęd stanowią dwa silniki odrzutowe EJ200 (ciąg maksymalny – 138 [2 x 69] kN, ciąg maksymalny z dopalaniem – 190 [2 x 95] kN), które dają myśliwcowi Typhoon bardzo dobre charakterystyki prędkości wznoszenia i rozpędzania, a także umożliwiają lot z prędkością naddźwiękową z uzbrojeniem powietrze-powietrze (Ma=1,3) bez użycia dopalania. Z kolei bardzo skuteczny hamulec aerodynamiczny na grzbiecie kadłuba daje mu bardzo dobre charakterystyki hamowania. Licząc od momentu puszczenia przez pilota hamulców na pasie startowym, samolot wchodzi na wysokość 10 700 m i rozpędza się do prędkości Ma=1,5 w ciągu zaledwie 2 minut 30 sekund. Maksymalna prędkość lotu – Ma=2, maksymalna prędkość wznoszenia – 315 m/s, pułap praktyczny – 19 800 m (65 000 stóp), zasięg – 2900 km, zasięg ze zbiornikami dodatkowymi paliwa – 3800 km. Samolot jest przystosowany do zaopatrywania się w paliwo w powietrzu. Dzięki wdrożonym technologiom jest możliwe wykonywanie kilku zadań w jednym locie (swing-role aircraft).
Główny sensor dla samolotów produkowanych w ramach 5 transzy – wielofunkcyjny radar ECRS Mk 2, posiada antenę typu AESA, którą wyposażono w węzeł obrotu na przegubie Cardana, co zapewniło pilotowi większe pole obserwacji. Na przykład, w samolocie Lockheed Martin F-35A Lightning II, w którego stacji radiolokacyjnej antena typu AESA jest nieruchoma, w płaszczyźnie poziomej jest to 120°, natomiast w samolocie Eurofighter Typhoon jest to 200°, co ma bardzo duże znaczenie podczas wyprowadzenia z ataku, dla zachowania kontaktu radiolokacyjnego z celem i jednocześnie kontaktu radiowego z odpalonym pociskiem powietrze-powietrze wyposażonym w aktywny, radiolokacyjny układ samonaprowadzania, dla zachowania możliwości korekcji toru lotu.
Radar, podobnie jak inne systemy dla Typhoonów, jest stale rozwijany, a Leonardo posiada uprawnienia projektowe dla prowadzonego przez Wielką Brytanię projektu radaru ECRS Mk 2 (Multi-Functional Array, MFA), który zapewni brytyjskim Typhoonom wiodącą na świecie zdolność do prowadzenia walki radioelektronicznej, w tym prowadzenie szerokopasmowego ataku elektronicznego, a więc zdolność do lokalizowania, identyfikowania i tłumienia obrony powietrznej przeciwnika za pomocą zagłuszania o dużej mocy. Jest to element elektronicznego stealth (digital stealth), czyli niewidzialności samolotu dla stacji radiolokacyjnych i ograniczenia skuteczności wrogich pocisków rakietowych. Opracowanie radaru ECRS Mk 2 zostało sfinansowane przez Wielką Brytanię i jest wspierane przez Włochy za pośrednictwem Wspólnego Zespołu Przemysłowego ECRS Mk 2. To kolejny przykład korzyści płynącej z międzynarodowej, europejskiej współpracy na rzecz bezpieczeństwa europejskiego; teraz Polska stoi przed decyzją o ewentualnym dołączeniu do tego niezwykle efektywnego programu i rodziny Eurofighter Typhoon, mając na uwadze także krajowe korzyści przemysłowe.
Typhoon posiada zaawansowany system walki elektronicznej Praetorian DASS, dzięki któremu może operować w sposób niewidoczny dla radarów (digital stealth). Praetorian DASS monitoruje i automatycznie reaguje na zagrożenia w powietrzu i na powierzchni (ziemia, woda), zapewnia wszechstronną ocenę z priorytetami i może reagować na wiele zagrożeń jednocześnie. Ponadto już wkrótce stacja radiolokacyjna ECRS Mk 2 zapewni mu zdolność do prowadzenia walki elektronicznej, w tym wykonanie szerokopasmowego ataku zakłócającego, z pozostaniem poza zasięgiem potencjalnych zagrożeń. Zmodernizowany system Praetorian Evolution DASS ma dodatkowo realizować zadania zwiadowczo-rozpoznawcze, co ma obejmować identyfikowanie i wskazywanie celów. W połączeniu z pociskami dalekiego zasięgu Meteor oraz nowymi wyświetlaczami nahełmowymi Striker II, da to pilotom Typhoonów dominację w walce powietrznej. W stosunku do wcześniej używanego wyświetlacza Striker, Striker II ma większą liczbę kolorów i może płynnie przełączyć się między dziennymi warunkami lotu a warunkami nocnymi, eliminując potrzebę stosowania przez pilota oddzielnych gogli nocnego widzenia.
Eurofighter Typhoon dzięki otwartej architekturze łatwo poddaje się modernizacjom w odpowiedzi na ewoluujące potrzeby sił zbrojnych, nowe zagrożenia i ciągły wyścig technologiczny. W kolejnych latach, w ramach programu rozwoju możliwości Long Term Evolution (LTE), ma m.in. zostać przeprowadzona pełna fuzja sensorów, wprowadzona większa moc obliczeniowa i sztuczna inteligencja wspierająca pilota w realizacji misji, pojawić się ma możliwość współpracy z bezzałogowymi statkami powietrznymi oraz wdrożona ma zostać nowa generacja uzbrojenia. W takiej konfiguracji (5 transza i kolejne) Typhoon będzie stanowić naturalny pomost do Global Combat Air Program (GCAP) – międzynarodowej inicjatywy prowadzonej przez Wielką Brytanię, Włochy i Japonię, której celem jest opracowanie samolotu myśliwskiego szóstej generacji.
Zakup przez Polskę wielozadaniowego samolotu myśliwskiego przewagi powietrznej wraz z zestawem najlepszego uzbrojenia i wyposażenia walki elektronicznej jest niezbędny i musi zostać zrealizowany szybko. Eurofighter Typhoon jest jednym z tych myśliwców, który w największym stopniu dysponuje odpowiednimi parametrami operacyjnymi – charakterystyki prędkościowe i przestrzenne, możliwość zabrania dużej liczby odpowiedniego uzbrojenia, co pozwala zachować przewagę nad przeciwnikiem.
Optymalnym momentem wprowadzenia do służby operacyjnej Typhoonów w polskich Siłach Powietrznych jest zapoczątkowanie tego procesu, kiedy będzie dobiegać końca wdrożenie zakupionych wcześniej samolotów wielozadaniowych Lockheed Martin F-35A Lightning II. Wcześniej trzeba będzie przygotować infrastrukturę, przeprowadzić szkolenie personelu latającego i naziemnego (można je zrealizować wcześniej, wykorzystując infrastrukturę jaką dysponuje w tym zakresie NATO) oraz zorganizować system wsparcia eksploatacji, aby od razu po dostawie możliwe było pełne wykorzystanie potencjału Typhoonów. Realizacja procesów przygotowawczych wymaga okresu dwóch lat.
Jako największy program współpracy przemysłowej w Europie, Eurofighter Typhoon oferuje Polsce, oprócz wymaganych zdolności obronnych, istotne korzyści przemysłowe i technologiczne. Program ten może umożliwić Polsce osiągnięcie trzech bardzo ważnych celów strategicznych: całkowita autonomia działań, w tym pełny dostęp do zarządzania danymi misji (kluczowa zdolność w szybko zmieniającym się cyfrowym świecie); pełna krajowa zdolność utrzymania floty samolotów wraz z systemami uzbrojenia; i w końcu zaangażowanie w przewidywane, przyszłe zdolności tego stale rozwijającego się samolotu z uwzględnieniem własnego przemysłu obronnego, co oznacza udział w definiowaniu i rozwijaniu Typhoona na kolejne dekady, przed pełnym wprowadzeniem operacyjnym samolotu myśliwskiego 6 generacji.
Wybierając rozwiązanie, jakim jest Eurofighter Typhoon, Polska skorzystałaby na przystąpieniu do istniejącego i bardzo dobrze funkcjonującego systemu, czerpiąc natychmiast korzyści z już zgromadzonej wiedzy i doświadczenia, przyspieszając tym samym dostęp do nowych europejskich programów myśliwców 6 generacji, przy zachowaniu co najmniej 40% swoich inwestycji w kraju (znaczna ilość pieniędzy pozostanie w Polsce).
Tylko we Włoszech w wytwarzanie tego super-myśliwca przewagi powietrznej zaangażowanych jest 20 tys. pracowników. Włoska Grupa Leonardo dostarcza ponad 60% awioniki dla Typhoona, w tym przewodzi konsorcjom odpowiedzialnym za wyposażenie samolotu w radar ECRS oraz systemy wyszukiwania i śledzenia w podczerwieni. Leonardo odpowiada za około 36% ogólnej wartości programu Typhoon, która obejmuje elementy konstrukcji płatowca, awionikę i elektronikę pokładową.
Niedawno opublikowany niezależny raport opracowany przez Strategy& (część PwC) prezentuje znaczący wkładu programu Eurofighter w europejską gospodarkę. Korzyści militarne są zawsze oczywiste i ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa, ale Eurofighter, który z założenia jest programem rozwojowym, przyczynia się też do rozwoju gospodarczego. Biorąc pod uwagę scenariusz bazowy, cztery kraje partnerskie mogą odnotować wpływ tego programu na ich PKB sięgający 58 miliardów euro, ale w perspektywie do 2033 r. ocenia się te korzyści nawet na 90 miliardów euro, biorąc pod uwagę rozwój rynków i dalsze zamówienia. Program Eurofighter już wspiera dziesiątki tysięcy miejsc pracy, a w analizowanym okresie liczba ta wzrośnie do ponad 98 000 miejsc pracy rocznie. Informacje zawarte w raporcie w kontekście propozycji dla Polski przyłączenia się do rodziny Eurofighter zyskują inną, godną uwagi perspektywę.
Typhoon to najważniejszy samolot myśliwski przewagi powietrznej NATO, do którego istnieje w Europie pełna infrastruktura z krótkimi łańcuchami dostaw i możliwość szybkiego skorzystania z sojuszniczego wsparcia. W wyniku wieloletniego użytkowania, myśliwiec ten jest dopracowany pod każdym względem, dzięki czemu jest niezawodny (gotowość bojowa na poziomie nie mniejszym niż 90%) i dzięki nieustannemu doskonaleniu niezmiennie bardzo skuteczny w misjach do jakich go stworzono. Jednocześnie nadal ma on potencjał modernizacyjny czyniący z niego naturalny pomost do myśliwców szóstej generacji. Sam producent nazywa Typhoona samolotem myśliwskim generacji 5+.
Eurofighter Typhoon pozostanie kręgosłupem obronnym europejskich sił powietrznych do lat 50. XXI wieku, kładąc ważne fundamenty technologiczne pod platformy powietrzne nowej generacji. Typhoon, to naturalna platforma umożliwiająca osiągnięcie dojrzałości technologii myśliwców przyszłości i nowych koncepcji operacyjnych. Należą do nich plany połączenia z bezzałogowymi statkami powietrznymi (BSP) na początku lat 30. oraz pierwsza możliwość dowodzenia wielodomenowymi siłami zadaniowymi, w tym satelitami, odrzutowymi samolotami bojowymi, tankowania powietrznego, fregatami i siłami specjalnymi z kokpitu myśliwca.
Wspólne działania z BSP o różnych rozmiarach i możliwościach są istotnymi elementami lotniczego bojowego systemu przyszłości, gdzie będą uzupełniać i działać w sieci z załogowymi statkami powietrznymi, takimi jak samolot myśliwski nowej generacji i Eurofighter Typhoon, wszystkie podłączone do zabezpieczonej cybernetycznie chmury bojowej. Działając pod dowództwem załogowego myśliwca, BSP zapewnią pilotom lepszą osłonę, zwiększając jednocześnie pole operacyjne samolotu myśliwskiego i jego zdolność do działania w ryzykownych sytuacjach.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Albo F35 Saab Gripen albo F15 bo Eurofighter za dużo pali,i nie wiadomo jak z częściami i uzbrojeniem...
Nie powinno się kupować tak zaawansowanej broni od Niemiec czy Francji. Są chwiejni. W przypadku konfliktu z Rosją może im odbić palma i odmówią części zamiennych bądź wyposażenia. Zostaniemy na lodzie z kupą złomu.
ten samolot to jest bardzo awaryjny w Niemczech połowa jest uziemiona
"małego zasięgu IRIS-T (ASRAAM, AIM-9L Sidewinder)"
ef-2000 nie jest zintegrowany z aim-9x ?