Porter został zbudowany jako jednostka prototypowa pierwszej serii dużych amerykańskich niszczycieli zwanych liderami. Długi na 116,1 m kadłub okrętu umożliwił zainstalowanie potężnej siłowni, jak i silnego uzbrojenia. Przy wyporności pełnej 2617 ts niszczyciel bez trudu rozpędzał się do prędkości ponad 35 w. Główną bronią było 8 armat Mk 12 kal. 127 mm L/38, zainstalowanych na 4 zamkniętych podwójnych podstawach Mk 22 o maksymalnym kącie podniesienia luf wynoszącym 35o. Artylerię naprowadzał standardowy przedwojenny system kierowania ogniem oparty na dwóch dalocelownikach Mk 33. Uzbrojenie uzupełniały 2 poczwórne wyrzutnie torped.
Porter wszedł do służby latem 1936 r. Po odbyciu pierwszego ćwiczebnego rejsu na Atlantyku został przebazowany na Zachodnie Wybrzeże USA. Tam wszedł w skład Floty Pacyfiku, jako jednostka flagowa 2. Flotylli Niszczycieli (przemianowanej później na 5. Flotyllę). Pod koniec 1941 r. Porter przeszedł w San Francisco, w stoczni Mare Island Navy Yard, pierwszą poważną modernizację. Zlikwidowano rufowy dalocelownik wraz z masztem głównym. Maszt przedni zastąpiono lekkim, palowym. Dzięki uzyskanym oszczędnościom masowym wzmocniono artylerię przeciwlotniczą oraz dodano radar artyleryjski Mk 3.
Po zakończeniu remontu niszczyciel udał się do bazy marynarki wojennej w Pearl Harbor na Hawajach. Wybuch wojny z Japonią zastał go na morzu, gdzie eskortował lotniskowiec Lexington (CV 2). Przez kolejne miesiące Porter pełnił monotonną służbę konwojową pływając pomiędzy Pearl Harbor a portami Zachodniego Wybrzeża. Sytuacja ta uległa zmianie dopiero 16 października 1942 r., kiedy to wyszedł w morze z bazy na Hawajach wraz z zespołem operacyjnym Task Force 16. Porter wspólnie z 7 innymi niszczycielami ustanowił eskortę nowego pancernika South Dakota (BB 57) oraz lotniskowca Enterprise (CV 6) – jednostki flagowej kadm. Thomasa C. Kinkaida. Na morzu do zespołu dołączyły jeszcze krążowniki – ciężki Portland (CA 33) i lekki San Juan (CL 54). Zadaniem okrętów było wzmocnienie amerykańskich sił morskich w rejonie Wysp Salomona, gdzie w tym czasie toczyły się zażarte boje o utrzymanie wyspy Guadalcanal. 23 października po połączeniu z zespołem Task Force 17 (którego trzon stanowił lotniskowiec Hornet, CV 8) okręty ruszyły na północ w kierunku Wysp Santa Cruz. Zostało to spowodowane informacją mówiącą o pojawieniu się japońskich lotniskowców na północny wschód od Wysp Salomona. Trzy dni później doszło tam powietrzno-morskiego starcia, które przeszło do historii jako bitwa koło Wysp Santa Cruz.
Udział Portera miał się ograniczać do wsparcia obrony przeciwlotniczej lotniskowca Enterprise oraz ochrony przeciwko okrętom podwodnym. Zespół TF 16 płynął w formacji wypracowanej i sprawdzonej w poprzednich bitwach One-Victor – w lewej dziobowej ćwiartce lotniskowca w odległości 1800 m znajdował się Portland, analogiczną pozycję w prawej ćwiartce zajął San Juan. Pancernik South Dakota płynął w śladzie torowym lotniskowca w odległości 2000 m. Osiem niszczycieli eskorty utworzyło pierścień obronny o promieniu 1600 m.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu