Historię projektowania, budowy i służby tych jednostek opisano w interesujących artykułach dwóch autorów. Mimo wielu ciekawych szczegółów zamieszczonych w tych publikacjach, nie znalazły się tam dokładne informacje na tematy takie jak: wyporność, rozmieszczenie min, wyposażenie w środki łączności i wykrywania czy też zasięg pływania.
W niniejszym artykule, przy pisaniu którego korzystałem z dokumentów zgromadzonych w Centralnym Archiwum Wojskowym, opiszę rozmieszczenie min oraz podam wyporności przy załadunku zmiennej liczby tego uzbrojenia. Przedstawię także wyposażenie
w radiostacje i stacje ultradźwiękowe. Na podstawie pośrednich informacji oszacuję też zasięg minowców.
Według projektu okręt miał mieć 45,5 m długości całkowitej (43,0 m na konstrukcyjnej linii wodnej), 5,5 m szerokości na wręgach, zaś wysokość burty 3,30 m na dziobie oraz 4,80 m na rufie. Zanurzenie konstrukcyjne miało wynosić 1,75 m (1,55 m bez stępki). Współczynnik pełnotliwości był równy 0,501, co oznacza, że wyporność objętościowa kadłuba (bez stępki) była równa 182,9 m3 (wyporność masowa to 183,8 t, przy założonej gęstości wody morskiej równej 1,005 t/m3).
Uwzględniając stępkę dawało to 192,8 t jako wartość wyporności normalnej (z 6 t paliwa w zbiorniku) i średnie zanurzenie 1,74 m (trym na rufę miał wartość 6,3 cm). Odejmując od tej liczby masę zmiennych ładunków (ropa – 6 t, woda słodka – 2 t, 200 nabojów artyleryjskich kalibru 75 mm – 1,6 t, 10 000 nabojów do ckm‑ów – 0,3 t, 20 bomb głębinowych – 1,3 t, inne – 0,7 t) dostajemy wyporność trałowca bez zmiennych ciężarów równą 180,9 t. Zanurzenie średnie – przy takim obciążeniu – wynosiło 1,68 m (na rufie 1,79 m, a na dziobie 1,57 m).
Przy tych danych można oszacować projektowaną wyporność standardową, z wyliczeń otrzymujemy około 185 t (zanurzenie przy tej wyporności to 1,70 m). Wyporność pełną (bez min i balastu wodnego, ale z całkowitym zapasem paliwa) można oszacować na 207 t, a odpowiadające jej zanurzenie na 1,82 m.
Nie wiem jaka była wyporność okrętów po zbudowaniu, zapewne większa o kilka ton od projektowanej. Same zmiany projektu w trakcie budowy zwiększyły masę o ponad 2 tony (przy odbiorze Rybitwy komisja uznała, że tylko 2,3 t przeciążenia nie powstało z winy dostawcy).
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu