Zaloguj

F-25 Feuerlilie Niemiecka rakieta kierowana

Kierowana programowo rakieta F-25 Feuerlilie chwilę po zdobyciu przez wojska amerykańskie w 1945 r. w Bad Harzburg.

Kierowana programowo rakieta F-25 Feuerlilie chwilę po zdobyciu przez wojska amerykańskie w 1945 r. w Bad Harzburg.

F-25 Feuerlilie to bez wątpienia jedna z najmniej znanych rakiet zaprojektowanych podczas II wojny światowej w III Rzeszy. Pomimo, że była to jedna z pierwszych kierowanych broni tego typu zbudowanych przez Niemców w latach 1939-1945, to jej eksperymentalny charakter oraz nierozwiązane do końca problemy natury technicznej sprawiły, że prace nad nią zakończyły się jeszcze przed zakończeniem wojny. Nie zmienia to faktu, że Feuerlilie stanowiła interesujące ogniwo w długim łańcuchu niemieckich konstrukcji rakietowych, stąd też warto przybliżyć jej historię.

Niemieckie materiały archiwalne na temat tytułowego pocisku są nieliczne i bardzo skąpe w treść. Wytworzona w trakcie wojny dokumentacja projektowa tylko w niewielkim ułamku zachowała się do współczesności, choć nie można wykluczyć, że jakaś jej część nie została jeszcze odnaleziona i wciąż czeka na odkrycie. Znane i dostępne obecnie archiwalia strony niemieckiej stanowią przede wszystkim dokumentację rysunkową, która w zdecydowanej większości przypadków nie zawiera nawet ogólnych wiadomości lub danych taktyczno-technicznych dotyczących przedmiotowej konstrukcji.

Zbliżenie na tylną część silnika rakietowego RI 502 wyprodukowanego przez firmę Rheinmetall-Borsig i stanowiącego główny napęd rakiety F-25 Feuerlilie.

Zbliżenie na tylną część silnika rakietowego RI 502 wyprodukowanego przez firmę Rheinmetall-Borsig i stanowiącego główny napęd rakiety F-25 Feuerlilie.

Szerszemu gronu historyków oraz specjalistów rakieta F-25 Feuerlilie stała się lepiej znana dopiero w latach 50. XX wieku. Miało to związek z pojawieniem się wówczas na rynkach wydawniczych państw Europy zachodniej licznych książek, publikacji prasowych, broszur oraz innych materiałów drukowanych traktujących o broni rakietowej. W części z opublikowanych wtedy tytułów i tekstów, przynajmniej w kilkuzdaniowej formie, zasygnalizowano potencjalnemu czytelnikowi istnienie tego pocisku, co mogło stanowić zachętę do prowadzenia dalszych poszukiwań. Jeden z bardziej interesujących materiałów (biorąc pod uwagę m.in. miejsce pracy jego autora podczas wojny) opisujących tę rakietę ujrzał światło dzienne w 1957 r. Był to artykuł monograficzny pióra Dr.-Ing. Waltera Wernitza, stanowiący rezultat zorganizowanej w dniach od 23 do 27 kwietnia 1956 r. w Monachium konferencji naukowej poświęconej rozwojowi niemieckich kierowanych pocisków rakietowych. Został on zamieszczony w pokaźnej objętości publikacji pokonferencyjnej, zawierającej również referaty innych prelegentów.

Walter Wernitz, który w okresie wojny był pracownikiem Ministerstwa Lotnictwa Rzeszy (a po jej zakończeniu rozpoczął karierę zawodową jako wykładowca na jednej z uczelni w Brunszwiku), choć nie dokonał odczytu swojego referatu podczas trwania obrad (nie wiadomo, czy w ogóle był obecny na  wspomnianej konferencji), zdecydował się dostarczyć do wydawnictwa tekst zawierający krótki opis F-25 Feuerlilie wraz z zarysem historii powstania tego pocisku. Informacje zawarte w artykule nie były zbyt szczegółowe, ponieważ cała jego treść mieściła się na niespełna półtorej strony maszynopisu o formacie zbliżonym rozmiarami do współczesnego B5, w dodatku z dość dużymi marginesami. Wernitz w oddanej do druku pracy nie wspomniał, czy w trakcie swojej pracy w Ministerstwie Lotnictwa Rzeszy w jakikolwiek sposób miał styczność z programem budowy Feuerlilie lub jej późniejszymi testami poligonowymi.

Pewien dokument traktujący o Feuerlilie można natomiast znaleźć w archiwach amerykańskich. Ten sporządzony 23 czerwca 1945 r. przez służącego w Ordnance Technical Intelligence mjr. L.H. Larscha i zatwierdzony przez jego przełożonego ppłk. J.A. Kecka dwustronicowy raport (zawierający dodatkowo dwa załączniki: jeden z częścią rysunkową oraz drugi z materiałem fotograficznym), prezentował krótką charakterystykę pocisku lecz w sposób niewystarczający opisywał kwestie techniczne, o czym zresztą jego autor informował we wstępie. Unikalny zestaw ciekawych informacji na temat F-25 znajduje się również w wydanym w czerwcu 1946 r. przez NDBO (Navy Department Bureau of Ordnance) 346-stronicowym tomie poświęconym niemieckiej technice wojskowej z okresu II wojny światowej (ss. 223-226). Innym dokumentem wartym wspomnienia, który nie jest wprawdzie bezpośrednio powiązany z historią rakiety, jest 74-stronicowy raport USNTMiE (US Naval Technical Mission in Europe) o numerze 318-45, zawierający opis ośrodka doświadczalnego (oraz jego infrastruktury), w którym Feuerlilie powstała i przechodziła testy w tunelach aerodynamicznych.

Pewne wiadomości o Feuerlilie znajdują się ponadto w zagranicznych oraz krajowych publikacjach naukowych i popularnonaukowych. Większość z nich nie zawiera informacji zamieszczonych w artykule Wernitza i raporcie Larscha, część opisuje jednak wydarzenia z historii „Ognistej Lilii” tym źródłom nieznane bądź nieprzedstawione w aż tak szczegółowym stopniu. Ze względu na brak stosownych odniesień w poszczególnych tekstach, trudno jest zweryfikować podane przez ich autorów twierdzenia.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusertagcrosslistfunnelsort-amount-asc