Zwykle im dłużej muzeum funkcjonuje, tym starszymi samolotami może się pochwalić. Warto bowiem pamiętać, że ze służby wycofuje się sprzęt często po dwudziestu i więcej latach eksploatacji. Powszechna jest także praktyka wymiany eksponatów – tzn. muzeum otrzymuje od swoich wojsk lotniczych po kilka samolotów tego samego typu, jeden wystawia, a pozostałe wymienia z innymi placówkami – zwykle zagranicznymi. Jest to świetny sposób na uzupełnienie kolekcji o rzadkie i istotne z punktu widzenia logiki ekspozycji egzemplarze, ale często są to po prostu egzotyczne konstrukcje, które z podstawowym profilem kolekcji mają niewiele wspólnego. W niektórych krajach eksponowane są także samoloty zdobyczne.
Królewskie Siły Powietrzne Wielkiej Brytanii zachowały historyczną ciągłość swych struktur, terytorium kraju nie było okupowane, przywiązanie do tradycji jest na Wyspach niemal przysłowiowe – a mimo to przez kilka dziesięcioleci nie podjęto spójnych działań w celu stworzenia choćby jednej kolekcji samolotów wojskowych. Początkowo nieliczne zachowywane maszyny wybierano w sposób nieco przypadkowy, a problemy ze składowaniem dużych samolotów powodowały, że były to głównie myśliwce. Dopiero gdy zaczęto wycofywać pierwsze odrzutowce, wprowadzono zasadę przekazywania co najmniej jednego do placówki muzealnej, choć i jej nie przestrzegano konsekwentnie – choćby w odniesieniu do największych maszyn, np. transportowych. Oficjalnie budowę centralnego muzeum brytyjskich sił powietrznych RAF (Royal Air Force) rekomendował komitet marszałka
Boyle’a dopiero w 1962 r.
Gdy zapadła decyzja, aby centralne muzeum RAF zorganizować na terenie lotniska w podlondyńskim Hendon, okazało się, że wielu znaczących typów samolotów nie ma nie tylko w zbiorach muzealnych, ale w ogóle w Wielkiej Brytanii. Zaczęto z dużym rozmachem poszukiwać brakujących eksponatów; samolotów przybywało i z czasem trzeba było ograniczyć się do zaprezentowania w muzeum tylko części zbiorów. Ostatecznie zdecydowano o stworzeniu magazynu w Cosford, który w 1979 r. przekształcił się w odrębne muzeum – jego motywem przewodnim jest Zimna Wojna, czyli okres po drugiej wojnie światowej. Maszyny lotnictwa morskiego FAA (Fleet Air Arm) znalazły się w muzeum w Yeovilton; w 1976 r. otwarto kolejne muzeum lotnicze w Duxford, podlegające Imperial War Museum i prezentujące głównie samoloty zagraniczne (w większości amerykańskie), a część zgromadzonych przez lata statków powietrznych RAF trafiła w depozyt do mniejszych muzeów.
Niezależnie od tego Hendon szczyci się znakomitą kolekcją brytyjskich samolotów oraz starannie wyselekcjonowanymi maszynami przeciwnika. Doskonałym źródłem rzadkich i niedocenianych wcześniej jako zabytki maszyn były państwa Wspólnoty Brytyjskiej, w których wiele typów samolotów eksploatowano znacznie dłużej, niż w metropolii. Z czasem zaczęto też pozyskiwać statki powietrzne z miejsc ich katastrof – terenów bagiennych, akwenów wodnych (jezior i szelfu przybrzeżnego), gdzie spoczywały nierzadko przez dziesięciolecia. To ostatnie źródło pozostaje do dziś sposobem na wzbogacenie kolekcji o prawdziwe perełki – maszyny, których nie ma w swej ekspozycji żadne muzeum. Ostatnio pozyskano w ten sposób wrak bombowca Dornier Do 17, który po restauracji będzie jedyną taką maszyną na świecie.
15. listopada 1972 r. oficjalnego otwarcia muzeum dokonała królowa Elżbieta II, co świadczy o wadze, jaką przywiązują władze kraju do istnienia i należytego funkcjonowania tej instytucji. W ekspozycji było wówczas tylko 36 samolotów; obecnie jest to około 130 statków powietrznych. Liczba ta nie może być dokładna, gdyż zmienia się niemal z dnia na dzień – niektóre samoloty są wypożyczane, inne kieruje się do remontu i dlatego stan posiadania nie pokrywa się z liczbą eksponowanych maszyn.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu