20 listopada media francuskie, powołujące się na nieoficjalne źródła rządowe, poinformowały, że w czasie wizyty prezydenta Emmanuela Macrona w Uzbekistanie władze tego kraju wystosowały oficjalne zapytanie dotyczące możliwości zakupu wielozadaniowych samolotów bojowych Dassault Rafale.
Wizyta prezydenta Francji w tym kraju miała miejsce 2 listopada. W jej trakcie doszło do podpisania umów obejmujących sektory energetyczne oraz wydobywcze. Ewentualne zainteresowanie francuskimi samolotami bojowymi może mieć związek z chęcią modernizacji potencjału ofensywnego tego azjatyckiego państwa. Obecnie trzonem jest duża flota (około 80) odrzutowych maszyn bojowych pochodzenia rosyjskiego (MiG-29, Su-27 czy Su-25). Większość z nich może być niesprawna i znajduje się w wieloletniej konserwacji. W przeszłości Uzbekistan zakupił już europejskie samoloty wojskowe w postaci czterech lekkich maszyn transportowych Airbus C-295W.
Zainteresowanie, ewentualnym, zakupem Rafale wpisuje się w obecną kampanię marketingową prowadzoną przez władze francuskie oraz producenta. W ostatnich latach Dassault uzyskał liczne kontrakty eksportowe, które zawarto z Grecją, Indiami, Chorwacją, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Indonezją, Katarem oraz Egiptem. Część z nich kontynuuje współprace poprzez kolejne zamówienia. Dodatkowo nie można wykluczyć, że wkrótce Dassault podpisze nowe kontrakty – wśród zainteresowanych państw wymienia się m.in. Serbię, Arabię Saudyjską czy Irak.
Z całą pewnością ewentualna sprzedaż Rafale do Uzbekistanu byłaby dużym przełomem. Po raz pierwszy zaawansowana zachodnia konstrukcja zostałaby zakupiona przez państwo, które było członkiem dawnego ZSRR. Dotychczas tego typu transakcje były prowadzone z krajami dawnego bloku wschodniego, a dla byłych republik sowieckich oferowano sprzedaż samolotów transportowych bądź szkolno-bojowych oraz śmigłowców.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu