Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Powrót koncepcji bombowca B-1B jako nosiciela pocisków hipersonicznych

Wizja artystyczna bombowca B-1B przenoszącego pociski hipersoniczne na pylonach podkadłubowych. Rys. Boeing

Koncern Boeing proponuje nowy pylon podkadłubowy typu LAM (Load Adaptable Modular) dla strategicznego samolotu bombowego Rockwell International B-1B Lancer. Jego zastosowanie miałoby znacznie zwiększyć możliwości bojowe bombowca i umożliwić mu przenoszenie pocisków hipersonicznych.

Boeing proponuje siłom powietrznym Stanów Zjednoczonych (USAF) nowy modułowy pylon, który można by instalować na sześciu podkadłubowych punktach zaczepowych bombowca B-1B. Opracowany własnymi nakładami przez Boeinga pylon można w łatwy sposób adaptować do przenoszenia całej gamy uzbrojenia takiego jak: bomby kierowane typu JDAM, bomby szybujące o małym wagomiarze typu SDB, poddźwiękowe pociski samosterujące takie jak JASSM/LRASM, czy samosterujące pociski hipersoniczne, np. będący w opracowaniu pocisk z silnikiem strumieniowym typu HACM (Hypersonic Attack Cruise Missile). Pojedynczy pylon LAM ma mieć maksymalny udźwig 3400 kg.

Według Boeinga, dzięki pylonowi LAM, bombowce B-1B mogłyby przejąć rolę platformy testowej dla przyszłego uzbrojenia hipersonicznego od wyznaczonych do tego celu przez USAF strategicznych samolotów bombowych Boeing B-52H Stratofortress. Z floty liczącej 76 egzemplarzy, osiem B-52H wykorzystywanych jest do różnego rodzaju testów (silników, awioniki, uzbrojenia i innych). Co więcej, realizowana obecnie przez USAF kompleksowa modernizacja floty B-52H sprawi, że 10–12 egzemplarzy rocznie będzie wyłączonych ze służby operacyjnej. Jest to o tyle istotna kwestia, że w przeciwieństwie do B-1B, bombowce B-52H przystosowane są do przenoszenia uzbrojenia jądrowego i stanowią trzon, powietrznego komponentu tzw. atomowej triady Stanów Zjednoczonych. Według Boeinga wyznaczenie B-1B do testów hipersonicznych zwolniłoby z tej funkcji ważniejsze ze strategicznego punktu widzenia B-52H. W ostatnich latach B-52H brały udział w programie testów samosterującego pocisku hipersonicznego Lockheed Martin AGM-183 ARRW (Air-launched Rapid Response Weapon). Część testów zakończyła się niepowodzeniem, co znacznie spowolniło program ARRW. Z tego względu USAF zapowiadają jego wygaszenie i przyspieszenie programu HACM.

Makieta pylonu LAM z podwieszonymi pociskami hipersonicznymi. Fot. John Tirpak/Air & Space Forces Magazine

Ewentualne wdrożenie pylonów LAM znacznie zwiększyłoby potencjał bojowy bombowców B-1B. Plan przystosowania B-1B do przenoszenia uzbrojenia na pylonach podkadłubowych po raz pierwszy pojawił się w 2019 r. Siły powietrzne zaczęły wówczas rozważać możliwość przekształcenia B-1B w platformę uderzeniową dalekiego zasięgu oraz nosiciela dodatkowego uzbrojenia implementowanego docelowo przez myśliwce wielozadaniowe. Według USAF koncepcja ta szczególnie sprawdziłaby się na bezkresnych obszarach Pacyfiku. Fabrycznie B-1B zostały wyposażone w osiem kadłubowych punktów zaczepowych. Na co dzień bombowce miały mieć aktywnych sześć podwójnych pylonów podkadłubowych. Na każdym można było podwiesić po dwa pociski samosterujące z głowicami jądrowymi AGM-86B ALCM, lub ewentualnie po dwie atomowe bomby swobodnie spadające typu B61. Ogółem, na pylonach podkadłubowych, można było podwiesić uzbrojenie o masie do 24 ton.

W 1995 r. bombowce B-1B przestały pełnić rolę nosicieli broni jądrowej. Zgodnie z postanowieniami traktatu rozbrojeniowego START, w listopadzie 2007 r., USAF rozpoczęły formalną procedurę stałej konwersji bombowców B-1B do wersji konwencjonalnej. Zakończyła się ona w marcu 2011 r. Jednakże, pomimo pozbawienia B-1B możliwości przenoszenia broni atomowej, kadłubowe punkty zaczepowe można było ponownie „uaktywnić”. W 2008 r. reaktywowano przednie, prawe zaczepy w B-1B przystosowując bombowce do przenoszenia optoelektronicznych zasobników obserwacyjno-celowniczych typu AN/AAQ-33Sniper ATP.

B-1B jest jedynym amerykańskim strategicznym samolotem bombowym zdolnym do wykonywania lotu naddźwiękowego (Ma=1,25). Jego zasięg, bez pobierania paliwa w powietrzu, wynosi ponad 9000 km. W trzech komorach bombowych, na tzw. wyrzutniach rewolwerowych, B-1B może przenosić uzbrojenie o masie 34 ton (o 2,5 t więcej niż bombowiec B-52H). B-1B jako pierwsze z samolotów USAF otrzymały możliwość przenoszenia pocisków samosterujących „powietrze-ziemia” o zwiększonym zasięgu AGM-158B JASSM-ER (Extended Range) oraz pocisków przeciwokrętowych dalekiego zasięgu typu AGM-158C LRASM. Dzięki pylonom LAM, ilość przenoszonych przez pojedynczy B-1B pocisków JASSM-ER wzrosłaby z 24 do 36, bomb kierowanych o zwiększonym zasięgu JDAM-ER z 12 do 24, bomb kasetowych o locie korygowanym CBU WCMD z 24 do 36, a bomb o małym wagomiarze SDB z 96 do 144.

W 2021 r. USAF zredukowały flotę B-1B z 62 do 45 egzemplarzy. Dodatkowo, w 2024 r. ma zostać wycofany jeszcze jeden B-1B, uszkodzony na skutek pożaru. Dzięki programom modernizacyjnym B-1B mają pozostać w służbie przynajmniej do roku 2036. Kongres zabronił USAF dalszej redukcji floty B-1B, do czasu wdrożenia do służby pierwszej transzy nowych bombowców strategicznych Northrop Grumman B-21A Raider.

Teldat
Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc