Tradycyjnie przy okazji targów Balt Military Expo, dzięki współpracy OBR Centrum Techniki Morskiej S.A., Akademii Marynarki Wojennej oraz Międzynarodowych Targów Gdańskich S.A. organizowana jest Międzynarodowa Konferencja Naukowo-Technicznej „Technologie morskie dla obronności i bezpieczeństwa” NATCON. W tym roku zorganizowana została jej już dziewiąta edycja, która ze względu na pandemię, podobnie jak same targi, odbywa się on-line.
Międzynarodowa Konferencja Naukowo-Techniczna „Technologie morskie dla obronności i bezpieczeństwa” NATCON, wywodzi się z organizowanego od 1987 roku przez OBR Centrum Techniki Morskiej Sympozjum Techniki Morskiej, którego kontynuacją była właśnie konferencja NATCON, która z czasem została nierozłącznym elementem Bałtyckim Targom Militarnym Balt Military Expo.
Jej celem budowa międzynarodowej, regionalnej platformy wymiany wiedzy między przyszłymi użytkownikami, przemysłem i instytucjami naukowo-badawczymi krajów nadbałtyckich. W czasie konferencji NATCON prezentowane są rozwiązania z obszaru wojskowej techniki morskiej oraz bezpieczeństwa na morzu i wybrzeżu w portach i obiektach infrastruktury krytycznej, a także w zakresie ratownictwa morskiego. Tematyka ta wpisuje się w Strategię Ministerstwa Obrony Narodowej w zakresie priorytetowych kierunków badań w Resorcie Obrony Narodowej na lata 2013-2022.
Pierwszy dzień ten konferencji 20 kwietnia, skupił się w dużej mierze najważniejszym obecnie dla naszej marynarki wojennej programie Miecznik, w wyniku, którego polska flota może zostać wzmocniona o trzy okręty klasy fregata. Związane jest to z zapowiedzianą pod koniec lutego br. przez ministra obrony Mariusza Błaszczaka szybką realizacją tego programu. Z wypowiedzi medialnych szefa resortu obrony wynika, że jednostki mają być budowane przez polski przemysł stoczniowy przy udziale partnera zagranicznego, który w ramach umowy zapewni transfer technologii. Stąd też nie dziwi duża aktywność przedstawicieli rodzimych przedsiębiorstw stoczniowych jak i zagranicznych firm w tym zakresie. Czego przejawem była m. in. oddzielna debata na ten temat z udziałem wojskowych i przedstawicieli polskiego przemysłu stoczniowego, która odbyła się pierwszego dnia NATCOM-u i podobna debata tym razem z udziałem podmiotów zagranicznych zaplanowana na drugi dzień konferencji.
Poza debatą z programem Miecznika bezpośrednio lub pośrednio związane były prelekcje przedstawicieli takich podmiotów jak PGZ Stocznia Wojenna, Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej, ENAMOR, Raytheon Anschütz czy Leonardo. Z innych zagadnień poruszanych podczas pierwszego dnia konferencji wartych odnotowania były te dotyczące morskich systemów autonomicznych, kierunków rozwoju systemów ochrony morskiej infrastruktury krytycznej oraz bezzałogowych platform powietrznych w systemie nadzoru naziemnego NATO.
Podobne z tej kategorii:
Potrzeby modernizacji MW są spore i pilne. To trzy fregat wielozadaniowe z silną OPL, dozbrojenie ORP Ślązak, przynajmniej cztery okręty rakietowe jako następcy typu Orkan i ORP Kaszub, trzy- cztery nowe OP, kolejne trzy niszczyciele min Kormoran 2, okręty ratownicze, paliwowe, logistyczne, demagnetyzacyjne, małe jednostki trałowe i jednostki pomocnicze, kilka niewielkich i lekko uzbrojonych patrolowców plus nowe okręty zwiadowcze z funkcją hydrograficzną. Mogłem coś pominąć. Większość z tych jednostek poza okrętami podwodnymi i być może pierwszą fregatą jesteśmy w stanie sami wybudować zlecając prace kilku stoczniom w Szczecinie, Gdyni i Gdańsku w ramach różnych programów.
FlotaZłomowaPL wszystko się zgadza ale nie widzę sił zwalczania okrętów podwodnych, albo korwety, albo kolejne fregaty Miecznik II, fregaty to okręty są wielozadaniowe fakt, ale optymalizuje się ich cechy pod kątem wykorzystania do zadań obrony przeciwlotniczej lub zwalczania okrętów podwodnych.
Wykorzystanie przez Federację Rosyjską, Polskę i inne państwa rakiet odpalanych z lądu jeszcze wzmacnia rolę okrętów podwodnych na Bałtyku trzeba mieć je czym zwalczać , własne okręty podwodne to świetna broń , samoloty , śmigłowce, ale raczej bez własnych wyspecjalizowanych okrętów nie damy rady.