27 stycznia Bell Textron poinformował, że gościł w swojej siedzibie przedstawicieli brytyjskich sił zbrojnych. Jednym z punktów programu była prezentacja informacji dotyczących programu FLRAA (Future Long-Range Assault Aircraft), który od miesięcy budzi zainteresowanie Wielkiej Brytanii.
Trzonem brytyjskiej delegacji byli przedstawiciele armii brytyjskiej służący na terytorium Stanów Zjednoczonych. Obecność w zakładach Bell Textron nie powinna zaskakiwać, już w 2020 roku rząd brytyjski poinformował o podpisaniu umowy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie współpracy w zakresie modernizacji sprzętowej. Wśród projektów, które budzą zainteresowanie Londynu są właśnie wiropłaty nowej generacji – przede wszystkim FLRAA. Jest on wskazywany jako potencjalny następca dla obecnie eksploatowanych śmigłowców po 2030 roku, kiedy powinny rozpocząć się dostawy dla klientów eksportowych. Bell Textron jest jednym z finalistów programu, a wybór docelowej konstrukcji może nastąpić w bieżącym roku. Producent proponuje Departamentowi Obrony Stanów Zjednoczonych samolot transportowy pionowego startu i lądowania V-280 Valor, który bazuje m.in. na wieloletnich doświadczeniach w eksploatacji V-22 Osprey.
Zainteresowanie Brytyjczyków programem nie jest wyłącznie kwestią militarną. Należy pamiętać, że w przypadku zwycięstwa w obu programach (FLRAA i FARA, którym także interesuje się Londyn) Bell Textron ma możliwość wyprodukowania kilkuset egzemplarzy tylko na potrzeby armii Stanów Zjednoczonych. Obok samej sprzedaży Bell Textron poszukuje także partnerów przemysłowych, którzy mogliby dołączyć do programów FLRAA oraz FARA – to może być okazją dla brytyjskiego sektora lotniczo-obronnego w nawiązaniu kooperacji przemysłowej z Bell Textron. Pod tym względem Brytyjczycy mają duże doświadczenia, wystarczy wymienić program F-35 Lightning II.
Z perspektywy ostatnich wypowiedzi kierownictwa amerykańskiej firmy brytyjskie doświadczenia i kroki mogą być przydatne także dla decydentów w Polsce. Jak sugerują Vince Tobin i Steven Mathias z Bell Textron Bell jest chętny do współpracy z Polską w ramach Future Vertical Lift (FVL), ale ważne jest formalne wyrażenie przez rząd Polski zainteresowania udziałem w tym programie (poprzez skierowanie do rządu Stanów Zjednoczonych letter of interest odnośnie FLRAA i FARA). Z wypowiedzi przedstawicieli Bella można też wnioskować, że czynnikiem wspierającym współpracę w FVL byłby zakup wiropłatów obecnej generacji amerykańskiego producenta - choćby bojowych AH-1Z Viper. To z kolei, jak choćby pokazują doświadczenia programu F-35 Lightning II, mogłoby zaowocować znacznym rozwojem zdolności bojowych, jak i samego potencjału przemysłu obronnego w przyszłości.
Podobne z tej kategorii:
Pełna wersja artykułu
Jednym słowem kupcie starocie, a my się zastanowimy czy i co będziecie mogli dla nas robić. Nigdy się nie zmienią, 200 lat wciskają głupim szklane paciorki za kosmiczne pieniądze.