Podstawy dla opracowania nowej generacji niestrategicznych środków obrony przeciwrakietowej stworzono jeszcze w czasach ZSRR, a do tematu powrócono w Rosji w połowie pierwszej dekady XXI wieku, gdy pojawiły się środki i polityczna wola, niezbędne dla odbudowy potencjału militarnego.
Tylko od końca wojny secesyjnej (zwanej także amerykańską wojną domową, 1861-1865) do końca dziewiętnastego stulecia marines wzięli udział w 28 zbrojnych interwencjach, w takich miejscach jak: Formoza, wyspa Gangawa, Samoa, Chiny, Japonia, Nikaragua, Urugwaj, Meksyk, Korea, Panama, Egipt, Haiti, Argentyna, Chile, Kolumbia i Hawaje. W 1883 r. USMC przyjął swoje słynne motto „semper fidelis” (zawsze wierni).
Jest to pierwszy spośród lekkich rosyjskich środków przeciwlotniczych, któremu nadano znaczące możliwości zwalczania pocisków rakietowych. Projektowano go jako następcę samobieżnych, autonomicznych kompleksów Osa i przewidywano, że będzie podstawowym środkiem obrony przeciwlotniczej na szczeblu dywizji. Ponieważ jednak coraz większą część potencjalnych zagrożeń stanowiły już nie samoloty, a uzbrojenie precyzyjne – kierowane pociski rakietowe „powietrze-ziemia”, lotnicze bomby kierowane oraz rakiety taktyczne „ziemia-ziemia” – nowy kompleks musiał zabezpieczać kluczowe komponenty dywizji przed atakami prowadzonymi za ich pomocą (oficjalnie mówiono tylko o pociskach skrzydlatych, bombach kierowanych i rakietach przeciwradiolokacyjnych). Osiągnięto to, wykorzystując przy projektowaniu nowego kompleksu cały szereg nowatorskich wówczas rozwiązań. Zastosowano pociski rakietowe pionowego startu o bardzo wysokiej dynamice, zaopatrzone w ustawione poprzecznie silniki kierujące, odwracające rakietę sekundę po starcie w kierunku celu. Radar śledzenia celów i naprowadzania pocisków rakietowych otrzymał antenę ścianową, generującą równocześnie kilka wiązek. Cały proces od wykrycia celu do jego zniszczenia zautomatyzowano; operator musiał jedynie uruchomić procedurę. Jak na owe czasy połączenie tych rozwiązań było bez precedensu. Na dodatek całą tę aparaturę, wraz z wyrzutniami rakiet, zamontowano na wspólnym nośniku i zapewniono mu możliwość transportu powietrznego typowymi samolotami. Nawet młodszy o ćwierć wieku izraelski Iron Dome, który skonstruowano wyłącznie do zwalczania pocisków rakietowych, pod wieloma względami ustępuje Torowi.
Prace nad kompleksem 9K330 rozpoczęto w 1975 r. i przyjęto go na uzbrojenie w 1986 r. Każda wyrzutnia miała początkowo tylko jeden kanał celu. Pułki uzbrojone w Tory miały cztery baterie po cztery wyrzutnie.
Pierwszą modernizację rozpoczęto w 1986 r. i zakończono trzy lata później. Każdy wóz kompleksu 9K331 Tor M1 mógł równocześnie zwalczać dwa cele; prawdopodobieństwo zniszczenia pocisku skrzydlatego wynosiło od 60 do 99%, mniejsze było dla pocisków przeciwradiolokacyjnych.
W Torze M2 (pierwszej konfiguracji) zastosowano ścianową antenę radiolokacyjnej stacji wykrywania celów pracującą w paśmie S, a w wersji M2U zmieniono też antenę radiolokatora śledzenia i naprowadzania (pasmo K), dzięki czemu jest możliwe równoczesne naprowadzanie pocisków rakietowych na cztery cele w sektorze 30 x 30° (w Torze M1 – na dwa cele w sektorze 15 x 15°). Kolejne rakiety mogą być odpalane co 2 s (wcześniej co 4 s). Każdy wóz bojowy może śledzić równocześnie 48 celów i w ciągu minuty wypracowywać dane do strzelania do 20 z nich. Najtrudniejsze cele – kierowane pociski rakietowe „powietrze-ziemia” o powierzchni odbicia 0,1 m2 – mogą być zwalczane na odległości od 1,5 do 7 km i w przedziale wysokości od 0,05 do 6 km. Proces prób odbiorczych zmodernizowanego Tora rekordowo się przeciągnął: jego prototyp pojawił się w 1994 r., a próby państwowe oficjalne zakończono dopiero w 2009 r. Oferowane są dwa warianty wyrzutni – gąsienicowa 9A331MU na nośniku gąsienicowym GM-5922 oraz kołowa Tor M2UK (wyrzutnia 9A331MK) na trzyosiowym nośniku MZKT-6922 z Białorusi.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu