18 lipca, w Arabii Saudyjskiej, doszło do podpisania kontraktu pomiędzy Ministerstwem Obrony Arabii Saudyjskiej oraz turecką firmą Baykar w sprawie zakupu nieokreślonej liczby bojowych bezzałogowych aparatów latających Akinci.
Jak podkreśla turecka firma, umowa jest największym kontraktem zbrojeniowym Turcji z Arabią Saudyjską w historii. Szczegóły nie są obecnie jawne. Jak wskazuje Baykar, umowa obejmuje także wsparcie logistyczno-szkoleniowe, a także transfer technologii umożliwiający budowę maszyn na licencji na terytorium Królestwa Arabii Saudyjskiej.
Dla firmy Baykar to spory sukces eksportowy. Co ciekawe, oficjalny komunikat producenta wskazuje, że system Akinci trafił już do eksploatacji w czterech nieujawnionych państwach NATO (i dwóch należących do Unii Europejskiej, aczkolwiek może mowa o tych samych krajach).
Dotychczas, oficjalnie, system Akinci trafił do eksploatacji w Turcji (Siły Powietrzne, Wojska Lądowe oraz służba wywiadu), a także w Pakistanie, Azerbejdżanie oraz Kirgistanie. Konstrukcja klasy MALE charakteryzuje się autonomicznością powyżej 24 godzin oraz możliwością zabrania uzbrojenia o masie do 1500 kg. W ubiegłym roku Baykar zapoczątkował dostawy systemu Akinci w wersji „B”, która charakteryzuje się zastosowaniem silników Pratt & Whitney Canada PT6A-135A o mocy 750 KM każdy. Jest to znacznie więcej, niż stosowane w wersji „A” ukraińskie Iwczenko Progress AI-450 o mocy 450 KM każdy. Nowy model ma rozszerzyć potencjał operacyjny.
Nie można wykluczyć, że zakup tureckiego systemu ma także związek z czynnikami politycznymi, czyli niechęcią do sprzedaży rodziny MQ-9B SkyGuardian przez Stany Zjednoczone.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu