3 lipca amerykańska NNSA (Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Nuklearnego) poinformowała o odebraniu i dostarczeniu dwóch wielozadaniowych śmigłowców skonfigurowanych do roli nosicieli systemu wykrywania skażeń.
Para maszyn, dostarczona w drugiej połowie czerwca, trafiła do bazy lotniczej Andrews. W roli latających punktów wykrywania skażeń nuklearnych zastąpią dwa dotychczas eksploatowane przez 30 lat śmigłowce Bell 412. Zgonie z deklaracjami NNSA, mają być wykorzystywane do realizacji zadań na obszarze Stanów Zjednoczonych oraz innych terenów w systemie 24/7 przez cały rok.
Jak wskazuje NNSA, AW139 zostały dostarczone z linii montażu ostatecznego mieszczącego się w Filadelfii. Osiągnięcie gotowości operacyjnej ma nastąpić pod koniec sierpnia – po zakończeniu szkolenia personelu oraz kalibracji wyspecjalizowanego wyposażenia pokładowego, które zostało zainstalowane w kabinie ładunkowej oraz przestrzeni bagażowej.
Śmigłowce i samoloty należące do NNSA są często wykorzystywane do zadań dozoru i kontroli dużych wydarzeń o charakterze masowym – wśród nich można wymienić m.in. finały Super Bowl, konwencje polityczne czy maratony. Poza AW139 użytkownik dysponuje także trójką turbośmigłowych samolotów Beechcraft King Air 350ER.
Dotychczas Leonardo sprzedał ponad 1400 egzemplarzy, a wiele z nich trafiło do sił zbrojnych bądź służb porządku publicznego. W przypadku Stanów Zjednoczonych, poza NNSA, AW139 trafiły m.in. do US Air Force (MH-139A), służb celno-granicznych oraz jednostek policyjnych w kilku obszarach kraju. Każdy kontrakt produkcyjny AW139 to także ważny sukces zakładów WSK PZL Świdnik S.A., należących do Leonardo – lubelski podmiot dostarcza bowiem struktury konstrukcyjne do każdego wiropłata tego typu. Globalna flota wylatała już ponad 4 mln godzin.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu