Jak podał 19 września portal 24ur.com słoweńskiej telewizji Pop TV, rządy w Lublanie i Berlinie porozumiały się odnośnie warunków przekazania Kijowowi przez Słowenię czołgów M-55S w zamian za dostawy wojskowych samochodów ciężarowych MAN.
Według portalu 24ur.com rząd w Laibach Lublanie przekaże Kijowowi 28 czołgów, najprawdopodobniej wersji M-55S, czyli zmodernizowanych wozów T-55 (w czasach Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii, a następnie w Słowenii oznaczone M-55). Republika Federalna Niemiec, która najwyraźniej była inicjatorem całego przedsięwzięcia, początkowo proponowała Słowenii, nieokreślony przez 24ur.com, typ starszych pojazdów pancernych w zamian za czołgi w ramach tzw. wymiany obwodowej (niem. Ringtausch). Jednak Słowenia wolała wojskowe pojazdy ciężarowe MAN, już eksploatowane przez słoweńskie wojsko. Ich dokładny typ też nie jest określony. Jednak na pewno będą to ciężarowe MAN-y serii HX (produkowane przez spółkę Rheinmetall MAN Military Vehicles, RMMV). Będzie to 35 ciężarówek w układzie 8×8 w wersji z hakowym systemem załadowczym i pięć także w układzie 8×8, ale w wersji cysterny. Otrzymane MAN-y będą wykorzystane do skompletowania wyposażenia logistycznego tzw. średniej bojowej grupy batalionowej (słoweń. srednja bataljonska bojna skupina), jak również do wykorzystania do zadań obrony cywilnej. Rynkowa wartość przekazanych MAN-ów ma wynosić ok. 0,5 mln EUR. Nie podano, czy te MAN-y będą wozami fabrycznie nowymi, czy będą pochodzić z zasobów Bundeswehry, co bardziej prawdopodobne.
Obecnie czołgi M-55S były trzymane w rezerwie i nie były wykorzystywane liniowo. Wersja M-55S powstała jako modernizacja wozów T-55/M-55 odziedziczonych przez Słowenię z arsenału Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii. Z 55 czołgów M-55 do modernizacji wytypowano 30 wozów (zapewne najmłodszych spośród odziedziczonych egzemplarzy, wyprodukowanych w latach 1958–1979). Projekt modernizacji przygotowała izraelska spółka Elbit Systems (a część rozwiązań izraelska firma IMI Systems). Słoweńskim wykonawcą były dawne zakłady STO Ravne (w Ravnem na Koroškem). Projekt M-55S można określić jako głęboką modernizację. 100 mm armatę D-10T2S wymieniono na także bruzdowaną brytyjską armatę L7A1 kal. 105 mm, stabilizowana w dwóch płaszczyznach. Zaletą takiego kroku był i jest duży rynkowy wybór dość nowoczesnej amunicji zgodnej z L7, w tym podkalibrowej rdzeniowej. Pozostałe uzbrojenie zostało bez zmian – sprzężony z armatą km PKT kal. 7,62 mm i wkm DSzKM kal. 12,7 mm na wieży przy włazie dowódcy czołgu. M-55S wyposażono w system kierowania ogniem SGS-55 z cyfrowym przelicznikiem balistycznym (komputerem), termowizyjnym celownikiem działonowego, laserowym dalmierzem i czujnikiem meteorologicznym. Dowódca otrzymał nowy przyrząd obserwacyjny COTMOS-55 dostarczony przez słoweńską firmę Fotona, która dostarczyła także nowy peryskop kierowcy-mechanika CODRIS z noktowizorem do jazdy w nocy. Nie wymieniano silnika, natomiast dotychczasową jednostkę napędową sforsowano z mocy 520 do 600 KM, aby zrekompensować wzrost masy. Z tego samego powodu wzmocniono zawieszenie czołgu. Stopień opancerzenia zwiększono poprzez instalację izraelskiego opancerzenia reaktywnego Super Blazer. Jego kasetami osłonięto przód kadłuba i w niewielkim stopniu jego boki – na wysokości przednich półek nadgąsienicowych, a także wieżę w przedniej półsferze i tuż nad nasadą armaty. Układ jezdny zasłonięto gumowymi fartuchami. Poza tym zamontowano system samoobrony z czujnikami wykrywającymi promieniowanie laserowe LIRD-1A i sprzężonymi z nimi wyrzutniami granatów dymnych (2×6). Poza tym M-55S wyposażono w nowe środki łączności, instalację przeciwpożarową, dostosowano do użycia gąsienic z gumowymi nakładkami itp. Przygotowano też prototypowy czołg M-55S1 z silnikiem MAN o mocy 850 KM i nowym układem przeniesienia mocy, ale nie zdecydowano się na seryjne wdrożenie tego rozwiązania.
Słoweńskie czołgi M-55S były zmagazynowane od 2006 r., a przez około ostatnie cztery lata rząd Słowenii próbował je sprzedać. Ich obecna sprawność, w tym przede wszystkim sprawność systemu kierowania ogniem i dostępność do niego części zamiennych, pozostaje zagadką. Słoweńskie media nic nie wspominają o szkoleniu przyszłych ukraińskich załóg tych czołgów – przede wszystkim w zakresie obsługi nieznanego im systemu kierowania ogniem. Nie wiadomo także, czy Słowenia dysponuje zapasowymi kompletami opancerzenia Super Blazer, koniecznymi w przypadku planowanego (dłuższego) bojowego wykorzystania. Przekazanie M-55S będzie druga dostawą sprzętu pancernego ze Słowenii dla Ukraińców – wcześniej Lublana przekazała także eksjugosłowiańskich 35 bojowych wozów piechoty BVP M80A, które Kijów zużywa w tzw. ofensywie na granicy z obwodem chersońskim.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu