9 lutego prezydent Filipin poinformował, że wydał dekret w sprawie zerwania kontraktu (zawartego kilka dni wcześniej) na zakup szesnastu wielozadaniowych śmigłowców transportowych Bell 412EPI. Powodem tego kroku są krytyczne głosy w Kanadzie.
Umowa, warta 233 mln dolarów, została upubliczniona w czasie Międzynarodowego Salonu Lotniczego w Singapurze. Bardzo szybko pojawiły się głosy krytyczne w Ottawie, związane z możliwością wykorzystania śmigłowców (wyprodukowanych w Kanadzie) do działań bojowych i (ewentualnym) łamaniem praw człowieka przez siły filipińskie. Po deklaracji władz w Manili o planach wykorzystania śmigłowców, zgoda na transakcje została wstrzymana do czasu analizy przez agencje kanadyjskie.
Według prezydenta Filipin tego typu sytuacja jest nie do zaakceptowania. W dekrecie polecił zerwać kontrakt i rozpocząć poszukiwania innych dostawców średnich śmigłowców wielozadaniowych, którzy nie byliby tak uczuleni na kwestie wykorzystania i poszanowania praw człowieka. Można założyć, że Filipińczycy skierują swoją uwagę na producentów europejskich oraz Rosję – władze w Moskwie, od kilkunastu miesięcy, starają się zainteresować Manilę śmigłowcami własnej produkcji (zarówno transportowymi oraz szturmowymi).
(ŁP) | Foto: Bell Helicopter |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu