Nowy system ma być operacyjny w połowie lat 20. Jak dotąd FMV nie zdecydowała jak będzie oznaczony. Tymczasowo stosowane są określenia NGS od Ny försvarsmaktsgemensam sjömalsrobot (wspólny pocisk przeciwokrętowy), RBS15F ER (wersja lotnicza, przeznaczona dla myśliwców Gripen E), zaś wersja okrętowa (dla korwet typu Visby) nazywana jest RBS15 Mk3+, ale nie można wykluczyć także wykorzystania nazwy RBS15 Mk4 (RBS – szwedzki akronim ‚robotsystem’). Ważne jest natomiast to, że ich konstrukcja będzie czerpała z doświadczeń zdobytych w trakcie rozwoju i eksploatacji rakiet przeciwokrętowych z możliwością ataku celów lądowych RBS15 Mk3, produkowanych wspólnie przez Saaba i niemiecką firmę Diehl BGT Defence GmbH&Ko KG z przeznaczeniem na eksport. Na razie, z oczywistych względów wiedza na temat uzbrojenia nowej generacji jest ograniczona, ale postaramy się nieco przybliżyć zasadnicze kierunki dalszego rozwoju tej sprawdzonej konstrukcji.
Obecnie oferowany przez Saaba RBS15 Mk3 należy do najnowszej generacji systemów rakietowych klasy powierzchnia-powierzchnia. Pociski te mogą być odpalane z platform nawodnych i brzegowych oraz razić cele morskie i lądowe w każdych warunkach hydrometeorologicznych. Ich konstrukcja oraz wyposażenie umożliwiają elastyczne i skuteczne użycie w dowolnych scenariuszach – zarówno na wodach otwartych, jak i na obszarach przybrzeżnych o skomplikowanej sytuacji radiolokacyjnej, a także do niszczenia nieruchomych obiektów lądowych o znanym położeniu. Do najważniejszych zalet RBS15 Mk3 należą:
Cechy te osiągnięto dzięki konsekwentnemu rozwojowi w oparciu o rozwiązania z rakiet wcześniejszych wersji (Rb 15 M1, M2 i M3, potem określane wspólnie jako Mk 1 oraz Mk 2) – zachowano konwencjonalny układ konstrukcyjny, jednak został on zmodyfikowany. Wprowadzono zmiany aerodynamiczne, by poprawić manewrowość, obniżono skuteczną powierzchnię odbicia radiolokacyjnego pocisku poprzez przemodelowanie części nosowej i chwytu powietrza do silnika marszowego oraz użycie materiału pochłaniającego promieniowanie elektromagnetyczne w odpowiednich miejscach, zastosowano „inteligentne” oprogramowanie sterujące pracą głowicy poszukującej i obniżono ślad termiczny, dzięki zastosowaniu właściwych materiałów, jak również dopracowanej aerodynamice, zapobiegające znacznemu nagrzewaniu się płatowca.
Jego układ konstrukcyjny w opracowywanej odmianie NGS będzie podobny, bez rewolucyjnych zmian, choć dokonane zostaną dalsze korekty kształtu niektórych elementów rakiety. Takie podejście producenta do zagadnień stealth wynika z pewności, że każdy pocisk zostanie wykryty przez współczesne środki obserwacji technicznej broniącego się okrętu, zaś stosowanie technik stealth „za wszelką cenę” podnosi koszt opracowania i produkcji rakiet, nie gwarantując bynajmniej pożądanego efektu. Dlatego ważniejsze jest sprawienie, aby nastąpiło to jak najpóźniej, w czym – oprócz wspomnianych zabiegów na płatowcu – ma pomóc lot na jak najniższej wysokości z jak największą prędkością i możliwość manewrowania oraz poruszanie się po zaprogramowanej, optymalnej trajektorii.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu