27 grudnia amerykański Departament Obrony poinformował o zatwierdzeniu przez administrację prezydenta Joe Bidena 54. pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jest to ostatnia transza pomocy, która ma zostać wysłana do Kijowa przez Amerykanów w bieżącym roku.

Jak wskazuje komunikat Departamentu Obrony, pomoc ma wartość do 250 mln USD i pochodzi z zasobów amerykańskich sił zbrojnych. Obejmuje amunicję do systemów obrony przeciwlotniczej NASAMS, nieokreślone komponenty do systemów przeciwlotniczych, przenośne kierowane pociski rakietowe Stinger, amunicję do artyleryjskich systemów rakietowych M142 HIMARS i M270 MLRS, amunicję artyleryjską kalibrów 105 i 155 mm, przeciwpancerne pociski kierowane TOW oraz FGM-148 Javelin, jednorazowe granatniki AT4, ponad 15 mln sztuk amunicji strzeleckiej, ładunki wybuchowe, części zamienne, wyposażenie medyczne oraz inne elementy wsparcia.

Łącznie amerykańska pomoc wojskowa dla walczącej Ukrainy przekroczyła 44 mld USD. Dodatkowo ponad 40 mld USD wsparcia pochodziło ze stronnych innych państw wspierających Kijów w walce z Rosjanami.

Obecnie administracja prezydenta Bidena naciska na Kongres, aby jak najszybciej przegłosował uruchomienie kolejnych środków budżetowych na pomoc Ukrainie. Obok czynników geopolitycznych ważnym argumentem jest fakt, że większość pieniędzy pozostaje w Stanach Zjednoczonych i trafia do amerykańskich producentów. Pomimo tego, część przedstawicieli obu izb Kongresu deklaruje ograniczenie bądź rezygnację z kontynuowania procesu pomocy Ukrainie.