10 maja Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A. zawarły umowę na wykonanie usługi naprawy 18 BWR-1S i BWR-1D. Remont zostanie połączony z modyfikacją bojowych wozów rozpoznawczych. Wartość umowy nie została podana. Prace zostaną zrealizowane w latach 2021-2023.
Umowa stanowi zwieńczenie prac, jakie od kilku lat prowadziły WZM S.A. w kierunku modernizacji bojowych wozów rozpoznawczych BWR-1S i BWR-1D. Także wojsko było zainteresowane modyfikacją niemłodych pojazdów - w 2015 r. 1. Regionalna Baza Logistyczna z Wałcza przeprowadziła dialog techniczny dotyczący remontów konserwacyjnych i potencjalnej modyfikacji tych pojazdów, zaś rok później zainicjowała postępowanie dotyczące "remontu połączonego z modernizacją", który miałby być przeprowadzony w latach 2016-2019. 31 maja 2017 r. 1. RBLog zawarła dwuletnią umowę z WZM S.A. (lider konsorcjum) i WZŁ nr 2 S.A. na remont i modyfikację trzech BWR-1D i dwóch BWR-1S - wartość umowy wynosiła 76,3 mln PLN brutto, zaś realizacja prac miała się zakończyć do 14 grudnia 2018 r. Jako pierwszy zbudowany został prototyp zmodyfikowanego BWR-1S, był on prezentowany podczas MSPO 2017. Rok później WZM S.A. podczas MSPO zaprezentowały prototyp zmodyfikowanego BWR-1D. Zgodnie z wymaganiami gestora, propozycja modyfikacji obejmowała zastąpienie przestarzałych radarów pola walki nowymi SRC SR Hawk (V) 2E, zastąpienie dalmierzy laserowych głowicą optoelektroniczną Etronika ZIG-T-2R, instalację postojowego systemu obserwacji dookólnej zbudowanego w oparciu o lornetkę termowizyjną Safran JIM LR (drugą taką samą mieliby dysponować zwiadowcy), wymianę środków łączności na nowoczesne urządzenia firm Harris i Radmor, instalację nowego systemu nawigacji itd. Obydwa zaproponowane pakiety były właściwie analogiczne - szerzej opisane zostały w "Wojsku i Technice" nr. 10/2017 (BWR-1S) i 9/2018 (BWR-1D).
BWR-1D to polskie oznaczenie radzieckiego wozu BRM-1K, pojazdu rozpoznawczego opracowanego (co ciekawe, pierwotnie miał być wozem dowodzenia plutonów rozpoznawczych, stąd "K" od "komandirskij") dla Wojsk Lądowych Związku Radzieckiego w oparciu o bojowy wóz piechoty BMP-1 (w Polsce jako BWP-1). Zasadniczą różnicą względem "bewupa" była większa, dwuosobowa wieża, oraz bogate wyposażenie specjalistyczne: radar pola walki PSNR-5K/1RŁ-133-1, dalmierz laserowy DKRM-1 i inne, SZ PRL otrzymały 22 takie pojazdy w latach 1987-1988. Z kolei BWR-1S to polskie oznaczenie czechosłowackiego BPzV, który był w gruncie rzeczy czechosłowackim odpowiednikiem BRM-1K, z tym, że miał być wozem wyraźnie tańszym od dość kosztownego wozu radzieckiego - stąd mniejszy zakres modyfikacji względem bazowego BMP-1 (np. jednoosobowa wieża). Na początku lat 90. Polska zakupiła 16 pojazdów. Łącznie więc w służbie pozostaje 38 BWR-1S i BWR-1D.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Dobra wiadomość rozpoznanie jest bardzo ważne, rozpoznawczy Rosomak ciągle nie gotowy szkoda.
przecież to kompletna padaka - po modernizacji w WZM przestało toto nawet pływać - czyli WZM zabił właściwe jedyną zaletę tego wozu - żeby toto unosiło się na wodzie, to trzeba mu dowiązać po 3 tobołki wypornościowe na burtę. Uwaga - nie jeden długi pływak (nawet złożony z części) - ale 3 szt. tobołków na burtę (razem 6). Jakie to daje opory w wodzie ? Brawo geniusze z WZM, brawo p. Wawrzynkiewicz - jak to pani najlepsze dzieło, to tylko gratulować
Rzeczywiście rozpoznanie jest priorytetem a ta modernizacja powinna być jedynie rozwiązaniem przejściowym do pilnego wprowadzenia następcy muzealnych BWR-1 z napędem hybrydowym dla skrytego podejścia i zmniejszenia sygnatury cieplnej, obowiązkowo na naszym krajowym nośniku w celu uproszczenia logistyki. Nowoczesne systemy elektroniczne i optyczne można będzie przeinstalować do nowych nośników dla zmniejszenia kosztów jeśli będzie taka wola w MON.
Cóż .. szału nie ma.. konstrukcja nie powala.. podpisane po cichu, aby schować Krwawą Elżbietę po jej wyczynach w Bumarze.. rozpoznanie jest najważniejsze !!! Może już ktoś pracuje nad Borsukiem z lekką wierzą i radarami z optoelektroniką tak by nadal pływał (bez worków wypornościowych - no chyba, że automatycznie rozsuwanych i napełnianych..
Skoro przestał pływać, to niech wywalą mu tę armatę i zamienią ją na km. W przypadku tego wozu ważniejsza jest mobilność niż uzbrojenie.
Skoro przestał pływać, to niech wywalą mu tę armatę i zamienią ją na km. W przypadku tego wozu ważniejsza jest mobilność niż uzbrojenie.
Jurgen płacą Ci za ten hejt i kłamstwa ? Prośbą, nie znasz się to sie nie wypowiadaj
do @Dixon - widziałeś chłopie to cudo na żywo? Było choćby na MSPO właśnie z tymi tobołkami wypornościowymi. Jak nie widziałeś, to poszukaj w necie - są filmiki jak toto "pływa" czyli ledwo się kiwa na wodzie. Jak nie potrafisz znaleźć - to zobacz na zdjęcie nad artykułem - widzisz, że głowica opto jest tak zamontowana, że uniemożliwia obrót wieży ? czemu ? ... bo się geniuszom z WZM nawet nie chciało przenieść kabli w inne miejsce, a tam je akurat umieszczono fabrycznie na potrzeby zupełnie innego - zdjętego obecnie urządzenia.