22 kwietnia niemieckie media poinformowały o potencjalnych zmianach organizacyjnych w konsorcjum realizującym niemiecko-francuski program Main Ground Combat System (MGCS).

26 kwietnia ministrowie obrony Niemiec i Francji podpisać mają protokół ustaleń (memorandum of understanding, MoU), dotyczący dalszych prac we wspólnym programie systemów naziemnych MGCS (z czołgiem podstawowym nowej generacji na czele). Ma to rozpocząć tzw. fazę 1A w realizacji programu. Według portalu „Hartpunkt”, protokół ma dotyczyć także rozszerzenia przemysłowej strony przedsięwzięcia. Spółka joint venture realizująca program miałaby zostać rozwinięta do czterech firm. Obecnie spółka pierwotnie powołana do realizacji zadania, KNDS, składa się z dwóch głównych firm i ich spółek zależnych: KNDS France (dawn. Nexter) i KNDS Deutschland (dawn. Krauss-Maffei Wegmann). Z czasem strona niemiecka wymogła na francuskim partnerze dołączenie do programu MGCS grupy przemysłowej Rheinmetall AG, która jednak nie dołączyła do spółki joint venture. Jeżeli doniesienia medialne się sprawdzą, spółka joint venture KNDS zostanie w jakiś sposób rozszerzona, lub wręcz zostanie powołane nowe konsorcjum. Poza wspomnianymi spółkami, w przedsięwzięcie zostanie zaangażowany również koncern Thales. Prace rozwojowe związane z programem MGCS zostaną podzielone na osiem obszarów (zwanych filarami) i rozdzielone po równo między wspomniane podmioty przemysłowe. Ponadto porozumienie ma zawierać ustalenie zasad niemieckiego przywództwa w projekcie (tak samo, jak Francuzi pełnią przewodnią rolę w lotniczym programie SCAF/FCAS, realizowanym dodatkowo z udziałem Hiszpanii).

Co ciekawe, do dziś nie ustalono podobno, jaka armata zastąpi obecnie używane działa kalibru 120 mm (niemiecką Rheinmetall L/55A1 i francuską GIAT CN120-26/52). Według wspomnianego materiału, wieża czołgu podstawowego nowej generacji powinna pozwalać na uzbrojenie go zarówno we francuską 140 mm armatę ASCALON, jak i niemiecką 130 mm L/52.

Nie wspomniano o potencjalnym udziale Włoch i włoskiego przemysłu w programie, choć mają być prowadzone dyskusje na ten temat. Warto zaznaczyć, że kilka firm, np. niemiecki Hensoldt, zaznaczało swoje zainteresowanie udziałem w programie MGCS. Najprawdopodobniej inne podmioty przemysłowe, o ile zostaną zaangażowane w program, będą jedynie poddostawcami dla głównych realizatorów umowy.