30 stycznia grupa przemysłowa Rheinmetal AG poinformowała o postępach procesu zwiększania produkcji amunicji w zakładzie w Várpalota na Węgrzech.

Fabryka w Várpalota należy do spółki Rheinmetall Hungary Munitions Zrt, która stanowi  joint venture Rheinmetall AG i węgierskiego rządowego holdingu N7. Kamień węgielny pod jej budowę uroczyście wmurowano w grudniu 2022 r., a już nieco ponad rok później podjęto decyzję o znacznym powiększeniu skali inwestycji. Rozbudowywany zakład, określany obecnie mianem Várpalota 2.0, zostanie powiększony z ok. 20 ha do 120 ha, zaś liczba pracowników wzrośnie do 200. Poszerzona zostanie też oferta. O ile początkowo kluczowym wyrobem, który miał dostarczać zakład, była amunicja 30×173 mm, np. do armat węgierskich bojowych wozów piechoty Hiúz/Lynx KF41, o tyle w przyszłości ma produkować także amunicję artyleryjską 155 mm i czołgową 120 mm. Produkcja amunicji średniego kalibru ruszy w najbliższych miesiącach, na uruchomienie produkcji większych kalibrów trzeba poczekać do początku 2026 r. W Várpalota będą prowadzone też prace rozwojowe i testy. Równolegle powstaje też, również jako wspólne węgiersko-niemieckie przedsięwzięcie, fabryka materiałów kruszących (np. RDX), która również ma pozwolić na zwiększenie możliwości produkcyjnych amunicji. Oprócz rynku węgierskiego, zakłady obsługiwać będą też inne rynki.

Inwestycje Rheinmetall AG mają umożliwić znaczący wzrost skali produkcji amunicji. Prezes i dyrektor generalny Rheinmetall AG Armin Papperger w listopadzie 2023 r. poinformował, że grupa może produkować ok. 350 000 kompletów amunicji 155 mm rocznie. Do 2025 r. zdolności produkcyjne mają zostać podwojone. 700 000 nabojów 155 mm to teoretycznie imponująca liczba, lecz dla porównania warto przypomnieć, że Siły Zbrojne Ukrainy zużywają pięć-sześć tysięcy sztuk takiej amunicji dziennie. Roczna produkcja giganta z siedzibą w Düsseldorfie  wystarczy zatem na zaledwie 120 dni walk przy takiej intensywności ognia. Rozwój produkcji na Węgrzech ma poprawić tę sytuację.