Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Prace przy amerykańskich Lockheed Martin F-16C/D Fighting Falcon w WZL Nr 2 S.A.

Pierwszy F-16C Block 40 w czasie prac w Bydgoszczy. W listopadzie ma dotrzeć drugi egzemplarz, a w grudniu trzeci. Fot. Łukasz Pacholski

14 listopada w należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. Wojskowych Zakładach Lotniczych Nr 2 S.A. w Bydgoszczy odbyła się uroczystość zapoczątkowania prac przy wielozadaniowych samolotach bojowych Lockheed Martin F-16C/D Fighting Falcon należących do US Air Force.

Powyższa uroczystość to wynik zawarcia wieloletniej umowy pomiędzy Departamentem Obrony Stanów Zjednoczonych oraz konsorcjum firm, na czele których znajduje się AAR Government Services Inc. w sprawie serwisowania i modernizacji maszyn tego typu stacjonujących (przede wszystkim) na kontynencie europejskim. Docelowo ma ona wartość do 365 mln USD i ma obowiązywać do końca 2032 roku.

W uroczystości uczestniczyli ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce oraz prezesi WZL Nr 2 S.A. i AAR Goverment Services Inc. Fot. Łukasz Pacholski

Udział WZL Nr 2 S.A. w projekcie jest niezmiernie ważny, gdyż główna część prac mechanicznych ma odbywać się właśnie w Bydgoszczy. Udział polskiej spółki został podzielony na dwa, pięcioletnie, fazy – obecnie obowiązująca umowa zakłada realizację usługi przez pięć lat z opcją rozszerzenia o kolejne pięć. Tylko w tym roku do WZL Nr 2 S.A. mają trafić trzy samoloty F-16C/D Fighting Falcon. W czasie listopadowej uroczystość zaproszeni goście mieli możliwość obejrzenia pierwszego z nich – jest to egzemplarz o rejestracji 89-2035, który został dostarczony do USAF w sierpniu 1990 roku. W marcu bieżącego roku został uszkodzony w czasie lądowania w bazie lotniczej Aviano we Włoszech – do Bydgoszczy przybył transportem kołowym. Dotychczas specjaliści WZL Nr 2 S.A. dokonali usunięcia powłoki malarskiej (z wykorzystaniem hali Plastic Media Blasting, zbudowanej w ramach programu budowy lokalnych zdolności i kompetencji w obsłudze samolotów F-16 dziesięć lat temu) oraz oględzin konstrukcji.

Fot. Łukasz Pacholski

W ramach programu SLEP (Service Life Extension Programme) każda maszyna ma przejść gruntowny przegląd płatowca pozwalający na wydłużenie resursu z 8000 do 12000 godzin. Dzięki temu amerykańskie F-16 (Block 40-52) będą mogły być bezpiecznie eksploatowane przynajmniej do połowy bieżącego wieku. Kolejnymi elementami programu jest także montaż nowego wyposażenia pokładowego, które obejmuje stację radiolokacyjną oraz awionikę pokładową. Zgodnie z danymi Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, proces modyfikacji jednego F-16 ma trwać około dziewięciu miesięcy.

Teldat
Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

4 comments on “Prace przy amerykańskich Lockheed Martin F-16C/D Fighting Falcon w WZL Nr 2 S.A.”

  1. Tak trzymać i pilnie trzeba rozpocząć proces modernizacji także całej polskiej floty F-16 do najnowszego standardu F16V wraz z wydłużeniem ich resursów rozszerzając kompetencje krajowego przemysłu.

  2. Oby zakres prac serwisowych się zwiększał.
    Marzeniem byłoby aby u nas, nasze F-16 zostały w przyszłości zmodernizowane

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc