21 kwietnia na stronach Kancelarii Sejmu upubliczniono poselską interpelację grupy posłów Klubu Parlamentarnego Lewicy w sprawie zakupu przez Ministerstwo Obrony Narodowej czterech wielozadaniowych śmigłowców S-70i Black Hawk.
Powyższa interpelacja to wynik opublikowania artykułu na portalu Interia, w którym autor próbował wskazać na różnice pomiędzy wersją zamówioną przez Ministerstwo Obrony Narodowej w należących do korporacji Lockheed Martin Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu, a specjalistycznymi wariantami UH-60 Black Hawk eksploatowanymi m.in. w Stanach Zjednoczonych.
W związku z tym posłowie skierowali do MON następujące pytania:
Przypomnijmy, w ramach umowy Ministerstwo Obrony Narodowej zamówiło cztery wielozadaniowe śmigłowce S-70i Black Hawk, które trafiły do Jednostki Wojskowej GROM. Zgodnie z zapisami kontraktu, PZL Mielec ma skonfigurować maszyny zgodnie z wymaganiami zamawiającego, a także prowadzić usługę wsparcia eksploatacyjnego i szkoleniowego. Zgodnie z deklaracjami MON, proces zabudowy wyposażenia jest prowadzony zgodnie z harmonogramem.
Wersja S-70i Black Hawk, produkowana i promowana przez PZL Mielec, zyskuje coraz większą popularność na rynkach światowych. Dotychczas zostały sprzedane do Arabii Saudyjskiej (Gwardia Narodowa), Meksyku (Policja Federalna), Brunei (Siły Zbrojne), Kolumbii (Siły Zbrojne), Filipin (Siły Zbrojne), Tajlandii (Siły Zbrojne), Stanów Zjednoczonych (służby ratownicze w stanie Kalifornia), Polski (Policja oraz Siły Zbrojne), Chile (Siły Zbrojne), Turcji (Siły Zbrojne i Policja). Przynajmniej w przypadku Kolumbii potwierdzono ich wykorzystanie bojowe w walkach z kartelami narkotykowymi oraz bojownikami z organizacji FARC. Możliwości śmigłowców powodują także, że rząd Filipin planuje zwiększyć zamówienia - już dostarczone maszyny mają wspierać m.in. działania antyterrotystyczne w południowej części kraju.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Lepiej jak latają na tych S-70 niż na posowieckich Mi-8.
Po pytaniach widać iż zadali je ludzie w ogóle nie znający tematyki. Którzy dodatkowo nie zadali sobie trudu wyszukania tak podstawowych informacji w internecie.
A może tak lepiej pilotów i specjalsów spytać? S-70i jest tylko zubożoną wersją zwykłego UH-60M... Na całym świecie śmigłowce dla sił specjalnych są najbardziej wyspecjalizowanymi i najbardziej zmodyfikowanymi śmigłowcami (wystarczy porównać zdjęcie HH-60W Jolly Green ze zwykłym UH-60M....)
PS. Ktoś coś wie o tym mitycznym doposażeniu? Jakieś zdjęcia gdzieś są?
S-70i to helikopter produkowany w kraju, a specjalsi znowu strzelać najlepiej z fazerów i latać gwiazdą śmierci.
Tak to jest jak antypolskie i można rzec zdradzieckie wobec gospodarki siły polityczne wyprzedały zakłady PZL Świdnik, mamy kupowanie obcych konstrukcji i zyski obcych koncernów wypracowane przez polskich pracowników trafiają za granicę do spółek matek.
@Paweł “Jolly Green” owszem jest wykorzystywany prize silly special edition ale jest to de facto maszyna wsparcia. S-70i można nazwać „zubożoną wersją” ale bez przesady. Największym brakiem jest brak radiostacji i systemów łączności na których licencje posiada rząd USA. S-70i używa Kanada, nic nie stoi na przeszkodzie by zamontować w S-70i krajowe radiostacje lub europejskie. S-70i ma te same silniki co UH-60, lecz inny komputer sterujący... nie ma problemu by go zmienić lub opracować własny. I w końcu S-70i posiada te same końcówki łopat lecz inne łopaty, nieco „chudsze”. Nic nie stoi na przeszkodzie by je zmienić. Jest jeszcze kilka różnic ale to w zasadzie ta sama maszyna.
@Paweł S-70i można nazwać „zubożoną wersją” ale bez przesady. Największym brakiem jest brak radiostacji i systemów łączności na których licencje posiada rząd USA. S-70i używa Kanada, nic nie stoi na przeszkodzie by zamontować w S-70i krajowe radiostacje lub europejskie. S-70i ma te same silniki co UH-60, lecz inny komputer sterujący... nie ma problemu by go zmienić lub opracować własny. I w końcu S-70i posiada te same końcówki łopat lecz inne łopaty, nieco „chudsze”. Nic nie stoi na przeszkodzie by je zmienić. Jest jeszcze kilka różnic ale to w zasadzie ta sama maszyna.
Afganistan ma 16 blachowkow których nie potrafią obsługiwać za to mi 24 znają jak własna kieszeń. Proponuje wymienić się z jakaś dopłata i wszyscy będą zadowoleni
To nie jest duplikat