30 maja na stronach Kancelarii Sejmu upubliczniono poselską interpelację Pawła Bejdy (Klub Parlamentarny Koalicja Polska) dotyczącą deklarowanego przez wicepremiera i ministra obrony Mariusza Błaszczaka zakupu samolotów wczesnego ostrzegania w Szwecji.

Jak czytamy w powyższej interpelacji, którą przesłano do resortu obrony 24 maja, w ostatnim czasie, w swoim zwyczaju, ogłosił pan na TT zamiar pozyskania samolotów wczesnego ostrzegania. Co więcej, wg Pana informacji, prowadzone już są negocjacje w zakresie pozyskania konkretnego samolotu szwedzkiego, o czym miał Pan już rozmawiać z ministrem obrony Szwecji.

Chciałbym Panu przypomnieć, że zadanie dotyczące pozyskania samolotów, które zapewniłyby zdolności do kompleksowego rozpoznania z powietrza, zostały rozpoczęte w okresie rządów PO-PSL. Zamówienie uzyskało kryptonim „Płomykówka”, a stosowna procedura konkurencyjnego pozyskania samolotów została uruchomiona m.in. w I połowie 2017 r., do którego zgłosiło się wielu oferentów.

Mając powyższe na uwadze, proszę o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:

1) Proszę o podanie podstawy prawnej wyłączenia ustawy Prawo zamówień publicznych przy realizacji zamówienia publicznego na dostawy samolotów wczesnego ostrzegania.

2) Czy w zadaniu tym dokonano oceny występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa?

3) Jaki jest tryb realizacji zamówienia?

4) Kiedy i gdzie zostało ogłoszone zamówienie na pozyskanie samolotów wczesnego ostrzegania?

5) Czy planowany jest offset przy zakupie samolotów wczesnego ostrzegania?

6)Jakie korzyści uzyska polski przemysł zbrojeniowy po zakupie szwedzkich samolotów?

Przypomnijmy, według dostępnych informacji, Polska negocjuje zakup dwóch używanych Saab 340 z radarami Erieye. Atutem tego ma być krótki termin dostawy, a w przyszłości nie jest wykluczone (na bazie doświadczeń) zamówienie bardziej zaawansowanych technologicznie maszyn – w ofercie szwedzkiego koncernu znajduje się m.in. system GlobalEye, który już został zamówiony przez Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Szwecję.

W przypadku zakupu Polska stałaby się kolejnym europejskim państwem NATO, które dysponuje narodowym systemem tego typu. Obecnie z własnych maszyn tej klasy może korzystać Francja, Grecja oraz Włochy. Dodatkowo trzy E-7A Wedgetail zamówiła Wielka Brytania. Ich uzupełnieniem jest międzynarodowa eskadra samolotów Boeing E-3 Sentry.