Zdolność do precyzyjnego uderzenia rakietowego dalekiego zasięgu na cele przeciwnika na morzu i lądzie jest kluczowym atutem politycznym i wojskowym nie do przecenienia. Jego wartość operacyjna znacząco wzrasta, gdy platformą, z której pocisk odpalono, jest trudna do wykrycia jak np. zanurzony konwencjonalny okręt podwodny.
Już sam fakt dysponowania okrętami podwodnymi mogącymi wykonywać skryte uderzenia rakietowe z dużą precyzją przeciwko celom na lądzie i na powierzchni morza wprowadza stan niepewności u adwersarza, jak też zmusza go do podjęcia szczególnych środków przeciwdziałania. Te z kolei wymagają zaangażowania poważnych sił, które w tym czasie nie mogą być użyte w innym celu i miejscu.
Latem tego roku Agencja Uzbrojenia przeprowadziła wstępne konsultacje rynkowe z firmami przemysłowymi w ramach reaktywowanego projektu pozyskania okrętu podwodnego pod kryptonimem Orka. Choć na obecnym etapie programu nie są znane wymagania wobec przyszłych polskich jednostek tej klasy, to wiadomo, że wśród oczekiwań jest „zdolność do rażenia celów nawodnych i lądowych na głębokiej donośności uzbrojeniem rakietowym”. Obydwie te funkcje może spełnić jeden typ uzbrojenia. Jest nim nowa wersja NSM-SL, dobrze znanego w Siłach Zbrojnych RP pocisku NSM.
Przeciwokrętowy Pocisk Rakietowy NSM
Przeciwokrętowy Pocisk Rakietowy NSM (Naval Strike Missile) został opracowany przez firmę Kongsberg Defence & Aerospace. Jest on przeznaczony do zwalczania celów nawodnych poprzez precyzyjne uderzenia we wcześniej wybrane punkty trafienia ich konstrukcji, jak też zwalczania wartościowych stacjonarnych celów lądowych, takich jak: obiekty C2, elektrownie, stanowiska obrony przeciwlotniczej, baterie pocisków manewrujących, infrastruktura krytyczna, mosty, lotniska itp.
Pocisk, w najnowszej wersji, cechują: duży zasięg (ponad. 250 km), możliwość działania w strefie zakłócania sygnału GPS, wysoka skuteczność poprzez precyzję trafienia w wytypowany punkt i zdolność zautomatyzowanego odróżniania prawdziwych celów od neutralnych dzięki użyciu dwuzakresowej kamery IR i zaimplementowanej bazy danych celów, możliwość działania w każdych warunkach atmosferycznych - w dzień i w nocy, trudność wykrycia przez broniony cel (niskie sygnatury w podczerwieni i radiolokacyjna, pasywna głowica samonaprowadzająca z kamerą IR, zmienna wysokość i optymalny profil lotu, podążanie za ukształtowaniem terenu dzięki zaawansowanemu systemowi planowania misji). Kolejna cecha to zdolność przetrwania w walce z silnie bronionymi celami poprzez możliwość gwałtownego manewrowania z dużymi przeciążeniami w celu uniknięcia kontrakcji systemów obrony bezpośredniej oraz wysoka skuteczność działania w warunkach użycia środków walki elektronicznej. Do celu NSM jest prowadzony przez system nawigacyjny obejmujący: system nawigacji inercyjnej, wojskowy odbiornik GPS, wysokościomierz laserowy do odwzorowania rzeźby terenu, wgrane mapy cyfrowe i system analizy falowania morza.
Pociski NSM w wersji Block 1 znajdują się w uzbrojeniu Morskiej Jednostki Rakietowej Marynarki Wojennej RP. Jej żołnierze wykonywali już strzelania ćwiczebne na poligonie w Norwegii, potwierdzając swoje wyszkolenie i wysoką efektywność oraz niezawodność posiadanego uzbrojenia rakietowego. Wynikiem realizacji umów offsetowych, było też ustanowienie bazy serwisowej na terenie Polski i zbudowanie zdolności w zakresie obsługi technicznej NSM. W 2021 roku w Wojskowych Zakładach Elektronicznych S.A. oddano do użytku Centrum Produkcyjno-Serwisowe Pocisków Rakietowych – NSM.
Polsko-norweska współpraca jest kontynuowana. 5 września, podczas XXXI Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, Agencja Uzbrojenia podpisała szereg umów dotyczących zakupu uzbrojenia i sprzętu dla Sił Zbrojnych RP. Wśród nich był kontrakt z firmą Kongsberg, o wartości 8 mld PLN brutto, obejmujący dostawę wyposażenia dwóch kolejnych Morskich Jednostek Rakietowych wraz z pociskami NSM. Ich dostawy będą realizowane w latach 2026-2032. Umowa obejmuje dostawę pocisków w najnowszej wersji Block 1A. Różnice w stosunku do poprzedniej wersji polegają głównie na modernizacji przestarzałych elementów oraz zwiększeniu zasięgu (do ponad 250 km), dodatkowych zdolnościach i optymalizacji planowania misji. Dodatkowo, zostanie również wprowadzona nowa funkcjonalność pozwalająca na wykorzystanie pocisku do rozpoznania celu dla obiektów lądowych. NSM-y różnych odmian kupiło już 14 państw, co wskazuje na ich jakość i stopień zaawansowania technicznego. Polska była ich pierwszym odbiorcą zagranicznym.
Obecnie Kongsberg pracuje nad kolejną wersją pocisku przeznaczoną do uzbrojenia okrętów podwodnych. Jest to wersja pocisku NSM umożliwiająca wykorzystanie tego efektora do odpalania z okrętów podwodnych - NSM-SL (Submarine Launched).
Przeciowkrętowy Pocisk Rakietowy Odpalany z Wyrzutni Okrętu Podwodnego NSM-SL
Konstrukcja NSM-SL opiera się na dużym doświadczeniu producenta pozyskanym w czasie projektowania, produkcji i wykorzystania wcześniejszych odmian pocisku w wersjach NSM i JSM (Joint Strike Missile, odpalanych z platform powietrznych), co gwarantuje wykorzystanie sprawdzonych już rozwiązań i minimalizację ryzyka niepowodzenia programu. Przy realizacji NSM-SL założono:
- zdolność do odpalania z wyrzutni torped standardowego kalibru NATO 533 mm i użycia towarzyszących im interfejsów;
- transport i wystrzeliwanie w kapsule ochronnej;
- wykorzystanie konstrukcji pocisku JSM;
- minimalne zmiany w płatowcu i wyposażeniu wewnętrznym;
- zachowanie zdolności operacyjnych NSM i JSM, przy jednoczesnym zbadaniu koncepcji wykorzystania silnika wspomagającego (booster engine) w celu zwiększenia zasięgu.
Lotniczy pocisk manewrujący JSM powstał w wyniku modyfikacji NSM, mającej na celu możliwość umieszczenia go w integralnej, kadłubowej komorze uzbrojenia samolotu bojowego 5. generacji Lockheed Martin F-35A/C Lightning II. Kadłub pocisku jest dłuższy i węższy w porównaniu z NSM. I właśnie ta cecha zostanie wykorzystana przy konstrukcji pocisku w wersj NSM-SL, ułatwiając jego integrację z wyrzutnią torped. W celu dostosowania JSM do możliwości odpalania z zanurzonego okrętu podwodnego, konieczne były niewielkie modyfikacje płatowca tak, aby zmieścić pocisk do kapsuły kalibru 533 mm. Kapsuła stosowana jest do transportu oraz do składowania i wystrzeliwania NSM-SL. Wyrzutnie torped wykorzystują różne metody odpalania: pneumatyczną, hydrauliczną, tłokiem, ale przewidziano też zdolność do samodzielnego opuszczenia wyrzutni przez kapsułę z pociskiem (tzw. swim-out). Po wydostaniu się na powierzchnię, pocisk odrzuca kapsułę ochronną i kontynuuje lot przy użyciu silnika marszowego z regulacją wektora ciągu.
W sensie operacyjnym NSM-SL będzie zintegrowany z systemem zarządzania walką okrętu. Pozwoli to na wstępne planowanie misji jeszcze przed uruchomieniem zasilania pocisku, elastyczny dobór źródła informacji o celu, zaimplementowanie stałych koordynat celu w oparciu o platformę, z której nastąpił start lub inną, dzięki łączu danych. Możliwe jest, wspomniane wcześniej, przekierowanie pocisku NSM-SL na inny obiekt oraz uaktualnianie danych o celu w locie.
Z dużą pewnością można stwierdzić, że pozyskanie pocisków rakietowych w wersji NSM-SL będzie mieć znaczący wpływ na zwiększenie zdolności operacyjnych okrętów podwodnych, a tym samym na zdecydowany wzrost ich potencjału do odstraszania adwersarza oraz zdolności do skutecznego rażenia celów zarówno morskich, jak i lądowych. Rozwiązanie jest oczekiwane do zastosowania w budowanych okrętach podwodnych typu 212CD dla Norwegii i Niemiec. Uzyskanie takich zdolności dla okrętów podwodnych planowanych do pozyskania przez SZ RP w ramach programu Orka zdecydowanie poprawiłoby ich zdolności w zakresie dalekosiężnych, precyzyjnych uderzeń na okręty i infrastrukturę potencjalnego przeciwnika. O skuteczności takich zdolności, jak i trudności w ich przeciwdziałaniu dowodzą – niestety – doniesienia z wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Ważną zaletą pocisków rakietowych NSM-SL będzie ich uniwersalność, czyli podobnie jak w przypadku pocisków w wersjach NSM i JSM połączenie zdolności do rażenia obiektów zarówno na morzu, jak i na lądzie, ale także eksploatacja tej samej myśli technicznej i rozwiązań konstrukcyjnych w ramach całej rodziny rakiet . Będąc częścią „rodziny NSM” nowy pocisk będzie mógłby zostać objęty serwisem w kraju, zdecydowanie poprawiając możliwości Polski w zakresie samodzielnego zapewnienia właściwego poziomu bezpieczeństwa dostaw, a poprzez dalszą rozbudowę już posiadanych zdolności dotyczących utrzymania sprawności operacyjno-taktycznej posiadanego uzbrojenia rakietowego zwiększy szanse naszego przemysłu na pozyskanie technologii rakietowej i w przyszłości na samodzielną produkcję tego rodzaju uzbrojenia w kraju.
Posiadanie na wyposażeniu SZ RP całej triady rakiet z rodziny NSM zdecydowanie poprawi ich zdolności w obszarze realizacji zadań z zakresu strategii antydostępowej (A2AD, Anti-Access/Area Denial), a jednocześnie usprawni proces ich wykorzystania w działaniach w oparciu o ich zintegrowany i bardzo nowoczesny System Dowodzenia i Kierowania Walką.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu