W lutym br. podczas ceremonii przekazania śmigłowców T129 ATAK lotnictwu tureckiej Policji produkująca te maszyny firma Turkish Aerospace Industries (TUSAŞ – Türk Havacılık ve Uzay Sanayii A.Ş.) zaprezentowała makietę bezzałogowego śmigłowca bojowego.
Konstrukcja oznaczona T629 ma być oparta na budowanym seryjne dla lokalnych sił zbrojnych i formacji mundurowych śmigłowcu TAI T129 ATAK, będących rozwinięciem Agusta A129 Mangusta. Co nieco zaskakujące, według producenta pięciołopatowy wirnik nośny i czterołopatowe śmigło ogonowe mają być napędzane silnikami elektrycznymi. Makieta została zaprezentowana bez podwieszanego uzbrojenia, jedynie z trzylufowym działkiem M197 kal. 20 mm w ruchomym stanowisku pod nosem kadłuba. Zamiast osłony kabiny załogi zainstalowano opływową owiewkę, na której znalazły się kamery i czujniki.
T629 ma być również budowany w konfiguracji załogowej. Wariant bezpilotowy jest opracowywany głównie dla potrzeb lotnictwa morskiego i pokładowego – miałby stacjonować m.in. na pokładzie powstającego okrętu desantowego TCG Anadolu. Wśród jego planowanych zadań jest poszukiwanie i ratownictwo, działania przeciwko okrętom nawodnym i podwodnym, rozpoznanie i zwalczanie bezzałogowych aparatów latających.
Drugi nabierający kształtów projekt, rozpoczęty jeszcze w 2019 r., został oznaczony T929 ATAK 2. Umowę na opracowanie konstrukcji podpisano w lutym 2019 r. między TUSAS a Prezydencją Przemysłu Obronnego (SSB, Savunma Sanayii Başkanlığı). Oblot nowego wiropłata zaplanowano na 2023 r. Przy jego projektowaniu mają być wykorzystane zasoby krajowe oraz doświadczenia z eksploatacji śmigłowców bojowych T129 i aparatów bezzałogowych podczas konfliktu w Syrii.
T929 ma być śmigłowcem bojowym o znacznie większej masie startowej niż T129 (rzędu 10 ton) i lepszych osiągach (udźwig w granicach 1500 kg). Uzbrojenie mają stanowić działko kal. 30 mm w obrotowej wieży oraz produkowane lokalnie pociski rakietowe różnych typów. Śmigłowiec ma zostać wyposażony w nowoczesne systemy samoobrony, ma być również odporny na uszkodzenie ogniem broni strzeleckiej o kalibrze do 12,7 mm. T929 ma posiadać radiolokator wykrywania celów, stację optoelektroniczną z podświetlaczem i dalmierzem laserowym, czteroosiowego autopilota, modułową cyfrową awionikę i wyświetlacze nahełmowe dwuosobowej załogi. Ze względu na przewidywane warunki operowania – duże wysokości oraz wysokie temperatury (do +50°C) maszyna będzie musiała dysponować dużym nadmiarem mocy. Wśród osiągów wymienia się prędkość maksymalną 320 km/h oraz pułap 6000 m.
Jak ujawnił w ostatnich tygodniach prezes Turkish Aerospace Industries Temel Kotil, do napędu T929 mają być wykorzystane silniki turbowałowe pochodzenia ukraińskiego. Jednostki napędowe mają mieć około 2500 KM mocy, co wskazuje na prawdopodobieństwo wykorzystania produkowanych przez Motor Sicz z Zaporoża napędów rodziny TW3-117WMA. Silniki mają być produkowane na miejscu w Turcji.
Poszukiwanie przez turecki przemysł odpowiednich do nowych konstrukcji jednostek napędowych w krajach innych niż Stany Zjednoczone czy Wielka Brytania są spowodowane m.in. zakazem wydania licencji eksportowej USA na sprzedaż do Pakistanu silników LHTEC CTS800, napędzających śmigłowce T129. Jednostki te są produkowane wspólnie przez Rolls-Royce’a i Honeywella w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu