11 kwietnia prezes grupy przemysłowej Rheinmetall AG Armin Papperger poinformował w niemieckich mediach o postępach prac nad 130 mm armatą czołgową.

Według Pappergera, grupa miała kilka tygodni wcześniej podpisać umowę na realizację pracy badawczo-rozwojowej na opracowanie produkcyjnej wersji armaty i amunicji do niej. Nie poinformowano, z kim podpisano umowę, ale sądząc po tym, które państwo jako jedyne dotychczas zawarło umowę na opracowanie czołgu KF51 Panther, opcjonalnie uzbrojonego w armatę 130 mm Rheinmetall L/52, może chodzić o Węgry. Panther może być uzbrojony w 130 mm armatę, choć zgodnie ze wspomnianą umową z Węgrami, wariant produkcyjny określany jako Panther EVO ma być uzbrojony w armatę 120 mm L/55A1 KF51 Panther bliżej produkcji seryjnej (zbiam.pl). Według doniesień medialnych, czołg ma być oferowany Bundeswehrze jako rozwiązanie przejściowe na drodze ku docelowemu, bardziej rewolucyjnemu systemowi walki lądowej MGCS, który ma obejmować również czołg nowej generacji. Pojazd mógłby być nazywany „Leopardem 3” lub „Leopardem 2+”, bowiem wóz, choć z nową wieżą i głęboko zmodernizowanym podwoziem, wywodzi się jednak z Leoparda 2 (a sama wieża może służyć do modernizacji Leopardów 2).

130 mm armata Rheinmetalla debiutowała podczas paryskiego salonu Eurosatory 2016. Zaprezentowano wówczas demonstrator technologii działa o długości lufy 51 kalibrów (ok. 6,4 m). Deklarowano wzrost energii kinetycznej pocisku APFSDS-T z niej wystrzelonego o ok. 50% w stosunku do działa 120 mm L/55A1 (stosowana m.in. w Leopardzie 2A7V, 2A7A1, 2A8 i w Challengerze 3). Armata ma masę ok. 3,5 t, zaś nabój ok. 30 kg i ma długość ok. 1,3 m, jest więc znacznie dłuższy i cięższy od naboju 120 mm. Stąd też nowa armata powinna być zasilana mechanicznie, bowiem na dłuższą metę ręczne ładowanie tak dużej i ciężkiej amunicji byłoby męczące dla człowieka. Oczywiście wzrost charakterystyk balistycznych, okupiony wzrostem masy i większymi rozmiarami amunicji, negatywnie wpływa na wielkość jej zapas. W zamian jednak działo oferuje wysoką celność nawet na dystansie 5 km i istotny wzrost przebijalności. Skuteczniejsza będzie także wielozadaniowa amunicja z programowalnym rozcaleniem. Sama armata, poza KF51 Panther czy wywodzącymi się z tego projektu koncepcjami modernizacji Leoparda 2 (była też testowana na czołgu Challenger 2), może zostać zaproponowana w programie MGCS. Ma tu jednak konkurenta w postaci 140 mm działa ASCALON, rozwijanego przez KNDS France. Wciąż nie jest jasne, które rozwiązanie zostanie (zostało) wybrane dla MGCS.