Francja i Wielka Brytania – a raczej całe jej imperium: od Kanady po Królestwo Tonga (ale z wyłączeniem Irlandii) – wypowiedziały wojnę Niemcom we wrześniu 1939 r. Nie były więc – przynajmniej bezpośrednio – ofiarami agresji niemieckiej.
W latach 1939–1940 obiektem agresji stały się również inne państwa europejskie: Czecho-Słowacja, Albania, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia oraz Islandia, a także Luksemburg. Spośród nich jedynie Finlandia zdecydowała się na podjęcie zbrojnego oporu, niewielkie walki miały miejsce również w Albanii. Niejako „przy okazji” okupowano też mikro- oraz quasi-państwa: Monako, Andorrę, Wyspy Normandzkie, Wyspy Owcze.
Dania w XIX wieku przeszła transformację od mocarstwa drugiej kategorii do państewka niemal bez znaczenia. Próby zawierzenia swojego bezpieczeństwa układom zbiorowym – „lidze zbrojnej neutralności”, „świętemu przymierzu” – przyniosły jedynie straty terytorialne. W czasie I wojny światowej Dania ogłosiła neutralność, nie ukrywając zresztą, że będzie faworyzowała Niemcy – swojego najpotężniejszego sąsiada i najważniejszego partnera handlowego. Zaminowała nawet cieśniny duńskie, aby utrudnić flocie brytyjskiej ewentualne wejście na Bałtyk. Pomimo to, Dania została beneficjentem traktatu wersalskiego. W wyniku plebiscytu do Danii została przyłączona północna część Szlezwiku – prowincji utraconej w 1864 r., a zamieszkałej w dużej mierze przez Duńczyków. W środkowym Szlezwiku wyniki głosowania nie były jednoznaczne, w związku z czym wiosną 1920 r. król Chrystian X zamierzał przeprowadzić coś na kształt III powstania śląskiego i zbrojnie zająć również tę prowincję. Niestety, politycy duńscy wykorzystali inicjatywę królewską do osłabienia pozycji monarchii, sprzeciwili się, nie bacząc, że tracą okazję do odzyskania utraconych ziem. Przy okazji utracili kolejną prowincję – Islandię – która, wykorzystując kryzys gabinetowy, utworzyła własny rząd.
Norwegia była państwem o zbliżonym potencjale ludnościowym. W 1905 r. zerwała zależność od Szwecji – królem został Haakon VII, młodszy brat Chrystiana X. W czasie I wojny światowej Norwegia była neutralna, ale – ze względu na swoje morskie interesy – życzliwa wobec Ententy, panującej na oceanach. Kilka tysięcy marynarzy, poległych na 847 statkach zatopionych przez niemieckie okręty podwodne sprawiło, że społeczeństwo nie darzyło Niemców sympatią.
W czasie I wojny światowej Holandia – Królestwo Niderlandów – była państwem neutralnym. To właśnie tam – na konferencjach w Hadze – sformułowano nowoczesne zasady neutralności. W początkach XX wieku Haga stała się – i wciąż jest – światowym centrum prawa międzynarodowego. W 1914 r. Holendrzy nie czuli sympatii do Brytyjczyków: w przeszłości toczyli z nimi wiele wojen i traktowali ich jako agresorów (resentymenty zostały odświeżone z powodu niedawnej wojny burskiej). Londyn (i Paryż) był również protektorem Belgii, kraju utworzonego kosztem Królestwa Niderlandów. W toku wojny sytuacja tylko się pogorszyła, Brytyjczycy bowiem traktowali Holandię niemal na równi z Niemcami – obłożyli ją blokadą morską, a w marcu 1918 r. siłą przejęli całą flotę handlową. W 1918 r. stosunki brytyjsko-holenderskie były lodowate: Holendrzy udzielili schronienia byłemu cesarzowi niemieckiemu, za co Brytyjczycy – podczas rozmów pokojowych w Wersalu – zaproponowali „poprawki graniczne”. Belgijski port w Antwerpii był oddzielony od morza pasem holenderskich ziem i wód, więc należało to zmienić. Ostatecznie sporne ziemie pozostały holenderskie, ale z Belgią podpisano umowę o dobrej współpracy, kosztem ograniczenia suwerenności Holandii na spornym terenie.
Istnienie – oraz neutralność – Królestwa Belgii zostało zagwarantowane w 1839 r. przez mocarstwa europejskie – m.in. Francję, Prusy i Wielką Brytanię. Z tego powodu Belgowie nie mogli przed I wojną światową zawierać sojuszy ze swoimi sąsiadami i – osamotnieni – łatwo padli ofiarą agresji niemieckiej w 1914 r. Sytuacja powtórzyła się po ćwierci wieku, tym razem nie ze względu na zobowiązania międzynarodowe, ale ze względu na irracjonalne decyzje Belgów. Chociaż w 1918 r. odzyskali niepodległość jedynie dzięki wysiłkowi Wielkiej Brytanii i Francji, w powojennym dwudziestoleciu czynili wszystko, aby rozluźnić więzi łączące ich z tymi krajami. Ostatecznie odnieśli sukces, za który zapłacili przegraną wojną z Niemcami w 1940 r.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu