Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Dwa włoskie okręty w Porcie Wojennym Gdynia

Niszczyciel Caio Duilio typu Orizzonte, na pierwszym planie, oraz fregata Antonio Marceglia w Porcie Wojennym Gdynia. Fot. Marcin Chała

24 lipca przy nabrzeżu Portu Wojennego Gdynia w basenie IX po raz pierwszy w historii zacumowały dwa okręty włoskiej Marynarki Wojennej (Marina Militare).

Pierwszym okrętem Marina Militare, który minął główki wejściowe Portu Gdynia był niszczyciel Caio Duilio (D 554) typu Orizzonte. Kolejna, nieco mniejsza jednostka weszła do portu kilka godzin później. Była to fregata Antonio Marceglia (F 597) typu FREMM. Oba okręty odwiedzały już gdyński port wcześniej, dla niszczyciela jest to trzecia wizyta w ciągu niemal dokładnie dwóch miesięcy. Po raz pierwszy okręt ten zacumował w Gdyni 20 maja. Z kolei fregata po raz pierwszy zacumowała na terenie Portu Wojennego. Marceglia ostatni raz odwiedzał Gdynię 4 czerwca 2021, ale cumował wówczas przy Nabrzeżu Francuskim. Tamta wizyta była zarazem pierwszą, jaką jednostka tego typu złożyła w polskim porcie.

Cailo Duilio legitymuje się wypornością pełną 7770 ton przy wymiarach kadłuba 152,9 x 20,3 x 7,6 m, podczas gdy wymiary Antonio Marceglia można opisać następującymi wartościami: 6700 ton wyporności pełnej i wymiarami kadłuba 144,6×19,7×8,6 m. Obie te jednostki legitymują się zbliżonymi pod względem funkcjonalności, głównymi systemami radiolokacyjnymi. Caio Duilio wyposażony został w trójwspółrzędny, pracujący w paśmie G (4-6 GHz) radar typu PESA Leonardo SPY-790 EMPAR (European Multifunction Phased Array Radar), podczas gdy Antonio Marceglia dysponuje nowszą stacją z anteną AESA, pracującą w tym samym zakresie częstotliwości, Leonardo Kronos Grand Naval. Przewagą niszczyciela jest trójwspółrzędny, pracujący w paśmie D (1-2 Ghz, zapewniający wykrywanie m.in. celów o zmniejszonej skuteczności odbicia radiolokacyjnego), system radiolokacyjny Thales/BAE Systems Integrated System Technologies S1850M. Także uzbrojenie przeznaczone do zwalczania środków napadu powietrznego jest zbliżone i składa się z pocisków rakietowych MBDA Aster 15 i Aster 30. O ile jednak niszczyciel ma sześć zespołów po osiem komór wyrzutni Sylver A50 (łącznie 48), tak fregata dysponuje zaledwie dwoma ośmiokomorowymi modułami (16 pocisków). Za to w przypadku możliwości ofensywnych potencjał jest dokładnie taki sam, oba okręty uzbrojone są bowiem w osiem pocisków przeciwokrętowych z możliwością zwalczania celów lądowych MBDA Teseo Mk-2A Block 4.

Z innych różnic, o których warto wspomnieć to odmienna konfiguracja uzbrojenia artyleryjskiego, o ile na niszczycielu znajdują się trzy armaty Leonardo 76mm/62 SR w najnowszej odmianie Strales (przeznaczone do strzelania amunicją korygowaną w locie DART), z których dwie umieszczono na spardeku dziobowym, tak Antonio Marceglia otrzymał pojedynczą 127 mm L/64 armatę Leonardo w odmianie LW oraz jedną armatę 76 mm/62 SR w odmianie Strales.

Napęd niszczyciel Caio Duilo skonfigurowany jest w układzie CODOG z dwoma turbinami gazowymi GE/Avio LM2500 o mocy po 20,5 MW oraz dwoma silnikami wysokoprężnymi SEMT Pielstick 12PA6STC o mocy po 4,32 MW. Poprzez przekładnie zbiorczo–redukcyjne obracają one dwoma wałami napędowymi ze śrubami o skoku zmiennym. Maksymalna prędkość osiągana po zasprzęgleniu turbin gazowych wynosi 29 węzłów, podczas gdy przy wykorzystaniu jedynie silników wysokoprężnych możliwe jest uzyskanie prędkości 18 węzłów. Zasięg przy tej prędkości wynosi 7000 Mm, który spada do 3500 Mm jeśli okręt porusza się z prędkością 24 węzłów.

Włoska fregata Antonio Marceglia typu FREMM na podejściu do gdyńskiego portu. Fot. Marcin Chała

Układ napędowy fregaty przedstawia z kolei całkowicie odmienną koncepcję skonfigurowany został bowiem w układzie spalinowo – elektrycznym CODLAG i składa się z turbiny gazowej General Electric Avio LM2500+G4 o mocy 31 994 kW, czterech agregatów prądotwórczych Isotta-Fraschini VL1716T2ME o mocy po 2200 kW oraz dwóch silników elektrycznych Jeumont o mocy po 2147 kW. Umożliwia to uzyskanie prędkości maksymalnej 30 węzłów i ekonomicznej 15 węzłów, przy której zasięg wynosi 6000 Mm. Ze względu na wielkość i przeznaczenie nie może dziwić dysproporcja w kwestii liczebności załogi, ta na niszczycielu liczy bowiem maksymalnie nawet 255 osób, przy czym stała załoga składa się ze 193 osób (w tym 24 oficerów, 87 podoficerów i 82 marynarzy) plus dodatkowo 37 osób z obsługi powietrznej, grup abordażowych lub sztabu. Na pokładzie fregaty można natomiast zaokrętować do 154 osób (w tym 23 osoby obsady lotniczej).

Obecność w polskim porcie, oraz co ważniejsze na polskich wodach terytorialnych, dwóch okrętów o tak rozbudowanych możliwościach wykrywania i zwalczania szeroko pojętych środków napadu powietrznego, zdecydowanie zwiększa bezpieczeństwo Polski, szczególnie jej północnych rejonów. Jednocześnie stanowi rotację włoskiego kontyngentu na wodach Morza Bałtyckiego, gdyż Caio Duilio kończy misję w Polsce a jego zadania przejmie fregata.

Teldat
Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc