Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Atak Rosji na Ukrainę – stan po 61 dniach

Fot.: media.

Wojska agresora zintensyfikowały działania na pograniczu obwodu chersońskiego z obwodami dniepropetrowskim i mikołajowskim, a także w obwodzie zaporoskim. Próby wyprowadzenia natarcia na kierunku Krzywego Rogu zostały powstrzymane, a w rejonie m. Wełyka Ołeksandriwka na północy obwodu chersońskiego obrońcy mieli zniszczyć skład amunicji i zabić ponad 70 żołnierzy wroga. Rosjanie ostrzeliwali pozycje ukraińskie w obwodzie dniepropetrowskim, w tym na obrzeżach Krzywego Rogu, i mają nacierać w kierunku m. Trudolubiwka, 35 km na wschód od centrum Zaporoża, który 26 kwietnia był celem ataku rakietowego. W obwodach charkowskim, donieckim i ługańskim sytuacja militarna nie uległa zasadniczym zmianom. Walki, ostrzał i bombardowania pozycji ukraińskich trwają z różnym natężeniem na całej linii styczności wojsk. Kolejną dobę rosyjska artyleria ostrzeliwała przygraniczne rejony obwodu sumskiego. Według ukraińskiego resortu obrony na Morzu Czarnym operuje osiem rosyjskich okrętów przenoszących rakiety Kalibr, gotowych do przeprowadzenia kolejnych uderzeń na Ukrainę (jednorazowa salwa ma wynosić 58 pocisków).

Ministerstwo Sprawiedliwości Ukrainy odniosło się do kwestii współpracy nauczycieli z okupantami. Pedagodzy, którzy edukują dzieci na terenach zajętych, nie będą uważani za kolaborantów tylko ze względu na fakt kontynuowania nauczania, bowiem kolaborant to osoba wykonująca polecenia okupanta lub wchodząca w skład organów władzy lokalnej przez niego utworzonej i kontrolowanej. Jeśli zatem obywatel nadal właściwie wypełnia powierzone mu przez państwo ukraińskie obowiązki, to nie odpowiada to definicji kolaboracji. Osoba, która nie mogła opuścić okupowanego terenu i nie popełniła czynów antyukraińskich, uznawana jest za zakładnika tragicznych okoliczności. Ukarani natomiast będą ci nauczyciele, którzy z premedytacją promują rosyjską narrację, wspierają okupację i edukują dzieci zgodnie z rosyjskim programem.

Służby specjalne FR przystąpiły do operacji dezinformacyjnej mającej stworzyć wrażenie, że Ukraina planuje dokonać aktów terrorystycznych na terytorium Rosji. Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) ujawniła sześcioosobową „grupę nacjonalistów ukraińskich”, której celami miały być zabójstwa czołowych propagandystów rosyjskich (Władimira Sołowjowa, Dmitrija Kisielowa, Margarity Simonian, Olgi Skabiejewej). Po ujawnieniu informacji o rzekomo planowanych zamachach przewodniczący Dumy Państwowej FR Wiaczesław Wołodin zażądał uznania Ukrainy za państwo terrorystyczne.

Zakazany w Rosji portal Mediazona przeprowadził analizę dostępnych w sieci materiałów dotyczących rosyjskich strat. Większość zabitych pochodziła z głębi kraju, głównie z Dagestanu i Buriacji. Wśród żołnierzy biorących udział w agresji praktycznie nie ma mieszkańców Moskwy i Petersburga. W publikacji potwierdzono śmierć 1744 rosyjskich wojskowych – podkreślono przy tym, że dane są niepełne. Resort obrony FR nałożył embargo na przekazy o stratach własnych (ostatni raz, 25 marca, oznajmiono, że zginęło 1351 osób, zaś rannych zostało 3825).

Trwa proces „derusyfikacji” przestrzeni publicznej. Władze Kijowa zapowiedziały zmianę blisko 300 nazw ulic związanych z Rosją, planowany jest też demontaż 60 obiektów (pomników, tablic upamiętniających itp.) wzniesionych na cześć działaczy radzieckich i rosyjskich.

W sondażu przeprowadzonym przez Info Sapiens 83% ankietowanych odrzuciło możliwość oficjalnego uznania republik w Donbasie, nawet gdyby miało to doprowadzić do zakończenia wojny. 82% pytanych nie godzi się na uznanie Krymu za część Rosji, a 50% nie zgadza się na zakaz członkostwa w NATO. 84% Ukraińców uważa, że winni agresji na ich kraj są „zwykli Rosjanie”, zaś 93% jest przekonanych, że w trwającej wojnie Ukraina zdoła się obronić. 90% ankietowanych uważa, że wsparcie ze strony Polski jest wystarczające (przeciwnego zdania jest 7%). W przypadku USA wskaźnik ten wynosi 54%, UE – 41%, Niemiec – 24%, zaś NATO – 20%.

Według komunikatu Straży Granicznej RP od początku wojny z Ukrainy do Polski wyjechało 2,96 mln osób, a 25 kwietnia – 13,7 tys. (wzrost o 39% względem dnia poprzedniego). Granicę w przeciwnym kierunku przekroczyło wczoraj 11,4 tys. ludzi, zaś od 24 lutego – 870 tys.

Autorzy: Andrzej Wilk, Piotr Żochowski, Sławomir Matuszak.

Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.

Teldat
Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc