Do XIX wieku ziemie te były zamieszkiwane przez rdzennych mieszkańców – Buszmenów, a następnie także lud Tswana. W drugiej połowie XIX wieku państwem targały konflikty plemienne, lokalna społeczność musiała także stawić czoła napływającym z południa, z Transwalu, białym osadnikom – Burom. Afrykanerzy z kolei walczyli o wpływy z kolonizatorami z Wielkiej Brytanii. W efekcie Beczuana (Bechuanaland), jak wówczas określano państwo, została objęta w 1885 r. brytyjskim protektoratem. W latach 50. XX wieku na jej terenie uaktywniły się ruchy narodowowyzwoleńcze, które doprowadziły w 1966 r. do utworzenia niepodległej Botswany.
Nowopowstałe państwo było jednym z niewielu, które cieszyło się wówczas autonomią w południowej części Afryki. Pomimo położenia w „zapalnym” w tym czasie regionie, między RPA, Zambią, Rodezją (dzisiaj Zimbabwe) i Afryką Południowo-Zachodnią (obecnie Namibią), Botswana nie posiadała sił zbrojnych. Paramilitarne zadania były realizowane przez niewielkie oddziały policyjne. W 1967 r. w szeregach formacji znajdowało się zaledwie 300 funkcjonariuszy. Wprawdzie do połowy lat siedemdziesiątych liczba ta wzrosła kilkakrotnie, jednak wciąż była niewystarczająca dla zapewnienia skutecznej ochrony granic.
Eskalacja działań w południowej części Afryki w latach siedemdziesiątych, związana z coraz większą w regionie liczbą ruchów „narodowowyzwoleńczych”, skłoniła rząd w Gaborone do utworzenia sił zbrojnych zdolnych do realnego zapewnienia obrony granic. Choć Botswana starała się zachować neutralność w konfliktach nękających południową część Afryki w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych – sympatyzowała z niepodległościowymi dążeniami ciemnoskórej ludności. Na terenie kraju znajdowały się oddziały organizacji walczących z dominacją białych w sąsiednich państwach m.in. African National Congress (ANC), czy Zimbabwe People’s Revolutionary Army (ZIPRA).
Nic więc dziwnego, że wojskowe oddziały Rodezji a w późniejszym okresie RPA (South African Defence Force) organizowały sporadyczne rajdy na cele znajdujące się na terenie kraju. Przez Botswanę przebiegały również korytarze wykorzystywane przez oddziały partyzantów do przerzutu oddziałów z Zambii do Afryki Południowo-Zachodniej (dzisiejszej Namibii). Na początku lat osiemdziesiątych dochodziło również do zatarć między siłami Botswany a Zimbabwe.
W efekcie podjętych działań na podstawie rozporządzenia przyjętego przez parlament 13 kwietnia 1977 r. został utworzony zalążek sił powietrznych – Botswana Defence Force Air Arm (to określenie formacji lotniczej występujące na stronach rządowych, inne spotykana nazwa to Botswana Defence Force Air Wing). Lotnicze jednostki powstały w oparciu o infrastrukturę Police Mobile Unit (PMU). Jeszcze w 1977 r. zdecydowano o zakupie pierwszych samolotów Britten Norman Defender, przeznaczonych do patrolowania granic. W tym samym roku załogi przeszły szkolenie w Wielkiej Brytanii. W początkowym okresie jednostki miały operować z bazy w stolicy państwa Gaborone oraz z Francistown i mniejszych, prowizorycznych lądowisk.
Historia lotniczego komponentu Botswana Defence Force rozpoczęła się niezbyt fortunnie. Podczas przebazowania z Wielkiej Brytanii drugiego przeznaczonego dla lotnictwa BN2A-1 Defender samolot został zmuszony do awaryjnego lądowania w Maiduguri w Nigerii, gdzie został zatrzymany a następnie przebazowany do Lagos; egzemplarz ten został rozbity w maju 1978 r. 31 października 1978 r. do Botswany dotarł, tym razem szczęśliwie, kolejny Defender; otrzymał to samo oznaczenie, co poprzednik (OA2). Rok później, 9 sierpnia 1979 r., w pobliżu Francistown ten właśnie egzemplarz BN2A został trafiony z działka 20 mm przez śmigłowiec Alouette III (K Car) należący do 7. eskadry Rhodesian Air Force. Samolot uczestniczył wówczas w interwencji przeciwko rodezyjskiemu zgrupowaniu, które powracało z akcji wymierzonej przeciwko obozowi partyzantów ZIPRA – zbrojnego skrzydła Afrykańskiego Ludowego Związku Zimbabwe (Zimbabwe African People’s Union – ZAPU). Piloci przeżyli atak, jednak Defender lądował awaryjnie z ciężkimi uszkodzeniami na lotnisku Francistown. Był to pierwszy przypadek skutecznego wyeliminowania samolotu przez śmigłowiec Rhodesian Air Force i jedno z niewielu zwycięstw wiropłata nad samolotem w starciu powietrznym.
Mniej szczęścia miała załoga innego BN2A, który 20 listopada 1979 r. rozbił się krótko po starcie z lądowiska Kwando. W wypadku poniosły śmierć trzy osoby (w tym brat prezydenta Botswany). Podczas służby w Botswana Defence Force (BDF) brytyjskie górnopłaty były wykorzystywane do patrolowania granic, ewakuacji medycznej i transportu rannych. Jeden samolot został wyposażony w odsuwane boczne drzwi ułatwiające załadunek (OA12). Łącznie lotnictwo otrzymało trzynaście egzemplarzy Defenderów, które nosiły oznaczenia OA1 do OA6 (BN2A-21 Defender) oraz OA7 do OA12 (BN2B-20 Defender); jak wspomniano oznaczenie OA2 wykorzystane było dwukrotnie.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu